Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
czwartek, 28 listopada 2024 19:48
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Datek na kościół oburzył parafian z Kościelnika

Z naszą redakcją skontaktował się jeden z czytelników i parafianin z kościoła w Kościelniku. Część mieszkańców tej miejscowości poczuła się oburzona kartką od proboszcza, którą otrzymali podczas kupna opłatka na zbliżające się święto Bożego Narodzenia. Podczas poświątecznej kolędy ksiądz proboszcz, kartki wraz z kopertami będzie zbierał, a parafianie powinni je wypełnić, podając swoje dane osobowe, adres i kwotę deklarowanej "Dobrowolnej daniny kościelnej".
Datek na kościół oburzył parafian z Kościelnika

Autor: Wikipedia

Samo słowo danina oznacza świadczenie o charakterze przymusowym. Być może był to niefortunny dobór słów, jednak już samo to, zbulwersowało część mieszkańców Kościelnika. 

W tym przypadku nie dziwi mnie użycie słowa "danina", ponieważ tak właśnie się poczułem. Przymuszony do wpłacenia pieniędzy na rzecz parafii w Kościelniku. Mam wrażenie, że księdzu proboszczowi zależy tylko na pieniądzach, a nie na parafianach - mówi pan Kanrad, mieszkaniec wsi. - Ksiądz proboszcz chyba nawet nie zdaje sobie sprawy, jak wiele osób zaczęło uczęszczać do innych kościołów w regionie, bo mieli dość tej pazerności. Coraz mniej osób przyjmuje też księdza po kolędzie. Wszystko przez jego słowa. Raz na pogrzebie zapytał rodzinę i przyjaciół zmarłego, po co kupują wieńce. "Przecież to wszystko będzie zaraz do wyrzucenia. Trzeba będzie opłacić wywóz śmieci. To lepiej dać na tacę" - dodaje nasz rozmówca. 

Jak dodaje nasz rozmówca, proboszcz Parafii Ścięcia Jana Chrzciciela w Kościelniku od kilku lat zbiera pieniądze od parafian na remont zabytkowego kościoła, który wybudowany został w 1904 i to jest zrozumiałe. Jednak nie upublicznia informacji o tym, ile pieniędzy zostało już zebranych i przeznaczonych na remont. Czarę goryczy przelał jednak fakt, że parafianie mają podać swoje dane osobowe na karteczkach podpisanych "Dobrowolna danina kościelna". - Za rok będziemy wpisywali dochód przypadający na każdego domownika - dodaje pan Konrad. 

Mimo wielu prób, nie udało nam się skontaktować z księdzem proboszczem Czesławem Misiewiczem. W tej sprawie rozmawiali z nim jednak dziennikarze portalu Wirtualna Polska. Jak przyznał na łamach wp.pl ksiądz, jest zdziwiony obecnym oburzeniem niektórych parafian, ponieważ takie karteczki otrzymują już od trzech lat. A wielkość kwoty, jaką parafianie chcą wpłacić jest całkowicie dobrowolna. Proboszcz odniósł się także do kwestii danych osobowych, znajdujących się na wręczanej parafianom kartce.

- Trochę zakręciliśmy się na punkcie danych osobowych. Ja jestem proboszczem od 14 lat i wciąż nie wiem, ile osób jest w danej rodzinie, stąd właśnie takie zapytanie - mówi dla portalu wp.pl ksiądz Czesław Misiewicz. - Kto przychodzi do kościoła, pojawia się na mszach, ten wie, na co te pieniądze są przeznaczone. Co roku robię zestawienie całości zebranych pieniędzy. Do kościoła w naszej parafii chodzi zaledwie 14 proc. zapisanych parafian. To na barkach tych ludzi leży finansowanie remontów, opłacenia konserwatora - odpowiada ksiądz Misiewicz. Proboszcz potwierdził również, że dobrowolną wpłatę faktycznie zbiera podczas kolędy, ponieważ jest to najbardziej odpowiedni moment. 

Szeroko w tej kwestii dla redakcji eLuban wypowiedział się natomiast ks. Waldemar Wesołowski, rzecznik prasowy Diecezji Legnickiej. 

Chcę przypomnieć, że Kościół w Polsce utrzymuje się wyłącznie z ofiar wiernych (rzadkie przypadki, kiedy ma dodatkowe źródła np. z prowadzonej działalności, na którą musi mieć zgodę biskupa). Zwłaszcza parafie wiejskie i ich duszpasterze utrzymywani są z ofiar wiernych. Coraz rzadziej proboszczowie małych parafii uczą w szkole, z czego mogą mieć dodatkowy dochód. Utrzymanie parafii związane jest z kosztami, nie licząc utrzymania księdza i plebanii, trzeba płacić za prąd, wywóz śmieci, ścieki, podatki gruntowe i od nieruchomości (zwolnione są cmentarze i budynki kościelne, za plebanię i inne obiekty jest naliczany podatek), ksiądz musi się ubezpieczyć w ZUS. Ponadto każda parafia płaci podatek ryczałtowy na rzecz diecezji (kuria, seminarium, caritas). Każda parafia płaci również podatek do Urzędu Skarbowego - i tutaj mamy błędne przekonanie wielu osób, że Kościół nie płaci podatków - to jest kłamstwo! Co więcej, podatek ryczałtowy, płacony kwartalnie, naliczany jest przez Urząd Skarbowy, nie od ilości wiernych chodzących do kościoła, ale od ilości mieszkańców zameldowanych na terenie parafii. W tym są również osoby niewierzące, innych wyznań czy religii, osoby zameldowane ale przebywające gdzie indziej... Wielkim obciążeniem finansowym parafii, zwłaszcza wiejskich, jest obowiązek dbania o obiekty zabytkowe. I tutaj nasza diecezja posiada kilkaset kościołów, z których większość jest wpisana do rejestru zabytków. W parafii Kościelnik takich obiektów jest 4, ostatni z nich, romański kościółek na cmentarzu, to jeden z najstarszych obiektów w naszej diecezji, który wymagał natychmiastowej interwencji ze względu na bardzo zły stan techniczny. Na utrzymanie, renowację i konserwację takich obiektów można pozyskiwać środki zewnętrzne (nie zawsze jednak to się udaje), ponieważ są to kwoty sięgające setek tysięcy złotych, prace są planowane na kilka lat. Żeby móc ubiegać się o dotacje celowe, musi być wkład własny parafii - i tutaj docieramy do tego, skąd proboszcz może wiedzieć, jak zaplanować działania, skoro nie wie na czym stoi? W parafii Kościelnik w ostatnich latach przeprowadzono wiele prac budowlanych, remontowych i restauratorskich na kilkaset tysięcy złotych. Kwestia określenia się przez parafian co do ofiary na cele kościelne nie jest nowością, w wielu parafiach taka praktyka istnieje, co pozwala proboszczom zaplanować prace, ale też starać się o dotacje zewnętrzne. Bez takiego wsparcia nie byłyby możliwe żadne prace. Są to kwoty deklarowane przez daną rodzinę, co pozwala na zaplanowanie działań. Ksiądz proboszcz wyraźnie zaznaczył, że nie jest to obowiązkowe, że ofiary są dobrowolne a kwota ustalana przez konkretną rodzinę. Nikt nie powinien czuć się zmuszony. Przypomnę jednak, że troska o parafię leży w rękach parafian.

Ksiądz Wesołowski odniósł się również do danych osobowych, które powinni wpisać parafianie z Kościelnika. Jak podkreślił, każda parafia ma prawo posiadania, przechowywania i zarządzania danymi osobowymi. - W każdej diecezji jest powołany inspektor danych osobowych, który czuwa nad bezpieczeństwem tych danych. Każdy ksiądz i każda osoba świecka pracująca w kancelarii są przeszkoleni w tej kwestii, również co do zabezpieczenia takich danych - dodał. 

Sami parafianie w Kościelniku są w tej kwestii podzieleni. Jedni poczuli się dotknięci otrzymując kartki na "Dobrowolną daninę kościelną" inni nie widzą w tym nic złego. 

- Rozumiem, że obowiązkiem parafian jest utrzymać swój kościół jednak to jest dla mnie przesada. Wolałabym po prostu włożyć jakąś kwotę do koperty dla księdza i tyle. Po prostu, anonimowo. Dla mnie to po prostu próba wymuszenia wyższych kwot. No bo jak włożę 20 zł do koperty i podpiszę się imieniem i nazwiskiem, to ksiądz może pomyśleć, że żałuję na kościół. A może mnie po prostu na więcej nie stać - mówi pani Małgorzata, mieszkanka wsi. 

Inna wierna nie widzi w tym nic zdrożnego i jak przyznaje, co roku deklaruje jakąś kwotę, którą przeznaczy na parafię Ścięcia św. Jana Chrzciciela. 

- Naprawdę nie rozumiem tej afery. Podczas weekendu przeczytałam pierwszy artykuł na ten temat i to wówczas poczułam się urażona. Nie wiem jak ktoś może robić z tego problem. Przecież nawet tej kartki nie musi wkładać do koperty, nie musi się podpisywać i nie musi deklarować ani wpłacać jeśli nie chce. Przecież ksiądz nie zrobi z tego powodu jakiejś afery. Jest nas po prostu mało, a kościół wymaga stałych nakładów finansowych, dlatego ksiądz proboszcz Misiewicz zbiera pieniądze. Co ma innego zrobić? Pozwolić by zabytek popadł w ruinę? Ja płacę i nie narzekam. W końcu to parafia, do której należę - mówi pani Janina. 

Pozostaje jednak pytanie, czy jeśli do kościoła w Kościelniku faktycznie uczęszcza tak mało parafian to czy nie warto połączyć jej z inną, pobliską? Jak mówił pan Konrad, i tak wiele osób uczęszcza już do innych kościołów w okolicy. Można również pomóc księdzu w kwestiach formalnych przy pozyskiwaniu dotacji zewnętrznych na remont kościoła. Jedno jest pewne, zabytki, niezależnie od tego czy mają charakter sakralny czy świecki, warto zachować w dobrym stanie. 


 



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Zlupiony przez Korporacje Klechow. 12.01.2020 16:42
Niestety takich lupiezcow wrzuca sie na takie male parafie wiejskie bez zadnego nadzoru kurii. I oni robia tam co chca wszystko pod przykrywka niesienia slowa bozego. A liczy sie tylko kasa i tacy ludzie psuja wizerunek koscia Katolickiego. Wtyd i jeszcze raz wstyd

parafianin 11.01.2020 18:37
Ciekawe które z mocno "zaprzyjażnionych" osób to napisały???????

Mala 09.01.2020 23:34
Znam dobrze Ks. Czesława, to ksiądz jak z filmu ,, U Pana Boga za piecem" to ciepły uprzejmy czlowiek, z ktorym mozna porozmawiać o wszystkim. Takich ksiezy jak on jest 1 na 50. Chcial być uczciwy i rozliczac sie tak jak chcą parafianie. Nic nie ukrywa, pod stołem nie bierze. Przecież to nie jest obowiązkowe. On ma 3 kaplice w parafii. Kiedy objąl je w opiekę były w opłakanym stanie. Teraz polecam zwiedzanie. To są perełki biskupstwa, a wiekszosc ogarnial sam w bojówkach moro. Życzę powrotu do zdrowia ks. Czeslawowi

Gość 09.01.2020 20:42
Ja rzadko uczęszczam do kościoła,ale nigdy z księdzem Czesławem problemów żadnych nie mialam...należę juz do innej Parafii i wszędzie jest tylko kasa,kasa,kasa ale przecież nikt mnie nie zmusi...za to ksiądz Czesław nigdy mi nie odmowił pomocy i jestem mu wdzięczna za udzielenie ślubu,chrzcin i za pogrzeb,ktorego ksiądz z pobliskiej parafii nie chcial odprawić...i nie narzucal mi żadnej firmy pogrzebowej.Nigdy też nie mialam ani ja ani mąż problemów z otrzymaniem jakichkolwiek dokumentów czy zaświadczeń

Klecha 15.12.2019 07:25
Tego księdza to chyba za karę zesłał. Precz z nim.

Dyjakonisa 14.12.2019 12:00
Do Wielebnego Czesława! PROBOSZCZ jako PASTERZ WSPÓLNOTY PARAFIALNEJ W kodeksie prawa kanonicznego podaje kan. 453 § 1: „ażeby ważnie zostać proboszczem, trzeba być kapłanem" a w § 2 tegoż kanonu: „kandydat nadto powinien odznaczać się dobrymi obyczajami, nauką, gorliwością o zbawienie dusz, roztropnością oraz innymi cnotami i przymiotami, których prawo powszechne bądź partykularne wymaga do chwalebnego rządzenia wakującą parafią" Sobór Watykański II zasady kodeksowe nie tylko że nie zniósł, ale je nadal akcentuje, zwracając jednocześnie uwagę na to, że „cały sens obowiązków parafialnych stanowi dobro dusz"41, które zakłada konieczność władzy kapłańskiej i dlatego w świetle tej zasady winno się badać kandydata od strony jego przymiotów. Niektóre jednak przymioty zostały podkreślone w sposób szczególny. a) Dobre obyczaje „Prezbiterzy zatem tak winni przewodniczyć, by nie szukając swego, lecz tego co należy do Jezusa Chrystusa współpracowali z wiernymi świeckimi, zachowywali się wśród nich na wzór Mistrza..."4*. Wymagania dobrych obyczajów odnoszą się do ogólnej postawy moralnej kandydata, której wzorem ma być sam Jezus Chrystus. Duszpasterz swoje nauczanie, aby było ono skuteczne, ma obowiązek poprzeć świadectwem swego życia. Jeśli Sobór stawia takie wymagania pod adresem wszystkich duszpasterzy, to tym bardziej można to odnieść do proboszczów jako duszpasterzy „urzędowych”.

Ja 06.01.2020 17:37
Co ty za bzdury piszesz

Wiola 13.12.2019 17:17
Czesiu nie patrzy na dobro parafin tylko żeby w sakwie było pełno załatwiłam pogrzeb w jednej z firm w Lubaniu wyliczyli mi 3400 a Czesia zaprzyjaźniona firma 4200 i nie masz wyjścia płacisz i płaczesz

Bibero 13.12.2019 22:29
No ale Czesiu ma z tego połowę - czyli te 4 stóweczki bez pierdnięcia w komżę w kiesę sutanny wpadają. Żyć i nie umierać i czekać na kolejnych umarlaków z terenu parafii.

Kumaj 09.01.2020 23:51
Ale przeciętna gadka ze wsi, ma za to porzadek brudasie. Popatrz na swoje podwórko i swoich sasiadow jaki tam macie syf i *** w sołectwie. Ksiadz chce miec czysto i pożadnie a nie po taniosci i biedronkowej jakości

Niezgred 09.01.2020 23:54
To nie mięso z biedronki. Jak chcesz chu... owo to na lubańskim cmentarzu pogrzeb zrób. Zasilek pogrzebowy masz 4000. I jasne ze sobie 600 zł nie przytuliłaś

TERESA 13.12.2019 15:34
Mialam doczynienia z ksiedzem. CHODZILO O EXCHUMACJE ZWLOK Z KOSCIELNIKA SREDNIEGO NA CMENTARZ W LUBANIU. PRZYSZLAM PO ZASWIADCZENIE ZE WYRAZA ZGODE , ZAPYTAL CZY MAM JUZ WYBRANY ZAKLAD KTORY TYM SIE ZAJMNIE ODPARLAM ,ZE TAK A ON W FURII ZACZAL PRAWIE ZE KRZYCZEC ZE ON MA TAKI ZAKLAD ZE KAZDY MA WSZYSTKO GDZIES ZE ON MUSI SIE ZAJMOWAC WYWOZEM SMIECI PORZADKIEM I MUSIMY WZIASC ZAKLAD KTORY ON NAM POLECA. A NIE TEN KTORY MY WYBRALISMY. DOSZLO MIEDZY MNA A NIM DO SPRZECZKI , ODWROCILAM SIE I ODESZLAM. PAZERNY CZLOWIEK NIC WIECEJ.

Nanina 13.12.2019 22:32
I miał wielebny rację. A które grabie grabią od siebie? Czesiu! Tak trzymaj i nie popuszczaj gawiedzi.

Prosze 09.01.2020 23:48
Jesli pani chciala partaczy zamówic ze zgiuku co wszedzie plastik rozrzuca i nie sprząta to nie dziwię się że chcial kogos kto dba o jakośc a nie po taniości, cmentarz to nie promocja w kauflandzie

teresa 02.02.2020 21:13
Prosze Pani... firma ktora swiadczyla mi uslugi jest rzetelna nie zadni partacze jak to Pani pisze. Jestem z firmy mega zadwolona.pozdrawiam serdecznie.

Jagna 12.12.2019 16:30
Wielebny Czesław M. ma tutaj w tym temacie wątków na niedzielną homilię - bo już nie ma kazań - co nie miara. Ciekawa jestem, czy nawiąże do głosów ludu bożego i niebożego - wszak ma takim obowiązek... łaski nie robi. Powinien przed owczarnią głos z ambony wydać czyli zająć stanowisko.

Makumba mieć banana 12.12.2019 22:19
Z głosów wydanych-w repertuarze człeka posiadanych czasem najlepiej sobie pierrnąć...

Cepcepacepem 11.12.2019 23:42
Zrzekł się ekskrementu kapłaństwa? - gratki Franiu, przynajmniej nie będziesz żył w zakłamaniu! A taka podniosła prymicja była, tyle honoru i głów do góry nad poziomy uniesionych...lepiej późno niż później, będzie w Katostajni Augiasza odrobinkę luźniej. Tymoteusz (szkoda że dwa lata po prymicji!!) pewnie przeczytał w NT list nomen omen "Do Tymoteusza" (pewnie chłopina aż usiadł z wrażenia że ktoś pisał do niego już ~2000 lat temu!!) a tam bykami stoi objawione że "biskup ma być mężem jednej żony" - i nomen omen "wyszło szydło z worka" czyli Tymoteusz Szydło wyszedł z sutanny ponieważ skoro już jako ksiądz żony mieć nie może to tym bardziej jej mieć nie może jako biskup i na biskupstwo - niczym Kunik na podkłady - "trzeba sobie będzie pogwizdać" - po prostu w tej Instytutce "sieNida"!! Sęk w tym, że jego Firma Zbawiennicza-Krk nie wg Biblii żyje, a wedle sofistyki swojej konsystorsko-soborowej niepokalanej pokorą boskiego posłuszeństwa egzystuje. Z "Listu do Tymoteusza" cyt.:"Przymioty duchownych rozdz. 3 - 1 Nauka ta zasługuje na wiarę. Jeśli ktoś dąży do biskupstwa1, pożąda dobrego zadania. 2 Biskup więc powinien być nienaganny, mąż jednej żony2, trzeźwy, rozsądny, przyzwoity, gościnny, sposobny do nauczania, 3 nie przebierający miary w piciu wina, nieskłonny do bicia, ale opanowany, niekłótliwy, niechciwy na grosz, 4 dobrze rządzący własnym domem, trzymający dzieci w uległości, z całą godnością. 5 Jeśli ktoś bowiem nie umie stanąć na czele własnego domu, jakżeż będzie się troszczył o Kościół Boży?

Katarzyna 11.12.2019 21:04
Jeden już przejrzał nie tylko na oczy – stracił wiarę w misję Kościoła i urojonego boga. Ksiądz Tymoteusz Szydło (syn premierki Beaty) po dwóch latach kapłaństwa w dniu 1 grudnia 2019 przesłał do Bielsko-Żywieckiej Kurii Diecezjalnej pismo informujące o porzuceniu stanu kapłańskiego. W piśmie zawarł też deklarację uruchomienia procedury uzyskania dyspensy od celibatu i zwolnienia z obowiązków kapłańskich. Sprawy przeniesienia do stanu świeckiego leżą w kompetencji watykańskiej Kongregacji ds. Duchowieństwa. 11 grudnia 2019 oficjalnie urbi et orbi ogłosił, że rezygnuje z kapłaństwa.

Rety-jajajakbirety! 11.12.2019 23:52
Co prawda art. pierwotny "Gdy msza była obowiązkowa" zniknął ale jest i TRWA nadal pod innym tytułem ciekawostkihistoryczne.pl/2012/02/24/co-grozilo-w-dawnej-polsce-za-nie-pojscie-do-kosciola/

gacha 12.12.2019 07:57
ale co bieżesz po wiec nie zła .jazda

TYmek 12.12.2019 12:05
No to mają Szydły w rodzinie niezły prezent pod choinką na Boże Narodzenie.

Smutna 11.12.2019 19:18
miałam z nim doczynienia załatwiałam pogrzeb babci, firma wybrana trumna wybrana jadę załatwić mszę a na plebanii co słyszę? "pochówki na cmentarzu w koscielniku może robić tylko firma w...... " Ręce opadają, kościół to jedna wielka ściema!!! wcale proboszcz nie pomógł nam w tej trudnej chwili rozmowa skończyła się kłótnią.

Dziwne to. 11.12.2019 21:32
Trzeba było zapytać co wpłynęło na to że firma ma wyłączność i czy parafia ma z tego zysk czy co lub kto? Cmentarz parafialny, kościół parafialny a parafianie widocznie nic nie mają do gadania skoro nawet tańszej firmy nie mogą wybrać , muszą tylko łożyć.

Najgorszy proboszcz 12.12.2019 05:32
A tak można na wyłączność? To najgorszy ksiądz jaki tutaj był. Za dużo niejasności i tylko mało mamony. Trzeba do biskupa napisać jakie korzyści ma parafia bo tylko gadają - to wszystko parafian płaćić owieczki bo to wasze a jak przyjdzie do wyboru tańszej wyboru firmy to parafiana ma się gdzieś.

Kirkor 13.12.2019 22:46
A gdzież on tam najgorszy. Szanujcie tego bo dopiero możecie mieć gorszego. Jak się pan na diecezji za was weźmie to wam takiego szamana podeśle, że dopiero wam się oczęta otworzą. A do nieba się che mino wszystko!

Kuku 13.12.2019 22:42
Aleś ty durnowaty. Co to za głupie pytania. Sprawa jest oczywista - Czesio ma haracz i z tego czerpie. Ja gdybym był na probostwie też bym sobie takie źródełko ustanowił.

jamci 12.12.2019 00:52
A babcie do dziś leży przed cmentarzem?

Szympanides Makakikopulos 12.12.2019 22:35
Osobiście wolałbym pod murem smętarnym albo zgoła za nim legnąć: full miejsca, luz-blues, parachwiany się nie pchają/łokciami nie rozpychają, głosy które wedle "ciemnego luda który wszystko kupuje" co mu klecha z jambony serwuje "idą pod Niebiosy" już z taką zjadliwością tamoj nie docierają - żyć nie umierać!! Leży se człek całą wieczność i ciszę kontempluje, a jak mu się znudzi - to i plunie sobie centralnie, w końcu nikt mu do rozkazu czy raz sobie plunie czy raz po razu...

TERESA 13.12.2019 15:40
PROSZE PANI DOKJLADNIE TAK BYŁO W MOIM PRZYPADKU, JA CHCIALAM EXCHUMOWAC ZWLOKI MOJEJ CIOCI Z CMENTARZA W KOSCIELNIKU DO LUBANIA.... ZALATWILAM WSZYSTKO POJECHALAM TYLKO DO NIEGO PO ZASWIADCZENIE Z PODPISEM.... ZACHOWAL SIE KARYGODNIE.... POWIEDZIAL ZE ON MA FIRME I MY MAMY WZIASC FIRME OD NIEGO..... DOSZLO DO WYMIANY ZDAN, ODWROCILAM SIE I POSZLAM.. NIE DAL MI ZASWIADCZENIA ..DZIEKI PRZEMILYM PANIOM Z BIURA CMENTARNEGO W LUBANIU NIE MUSIALAM WIECEJ WIDZIEC KSIEDZA. OKROPNY KSIADZ.

Milton 13.12.2019 22:36
No i Czesiu dał plamę. Nie wiem jak to wyceni biskup diecezjalny - ale wszystko zależy od tego ile Czesiu na pana biskupa odstawia. jak suma jest odpowiednia to go żądna inna siła nie ruszy - a owczarnia ma tyle do gadania co w kierdelu.

Proszę 09.01.2020 23:47
Jesli pani chciala partaczy zamówic ze zgiuku co wszedzie plastik rozrzuca i nie sprząta to nie dziwię się że chcial kogos kto dba o jakośc a nie po taniości, cmentarz to nie promocja w kauflandzie

Proszę 09.01.2020 23:47
Jesli pani chciala partaczy zamówic ze zgiuku co wszedzie plastik rozrzuca i nie sprząta to nie dziwię się że chcial kogos kto dba o jakośc a nie po taniości, cmentarz to nie promocja w kauflandzie

Mniszka 11.12.2019 17:33
Oglądam na National Geographik cykl "Anatomia Głupoty" i jakoś dziwnym kojarzy mi się to z tłumem gawiedzi który drepcze na coniedzielną mszę świętą.

Retyy-jajajakbirety! 11.12.2019 23:45
Szkoda że z Sieci zniknął (a kłamali że w Internecie nic nie ginie!!) artykuł "Gdy msza była obowiązkowa" - tam to dopiero jaja jak birety co się działo wieki temu!!!

Pan Herakliusz 11.12.2019 17:16
Religia jest obrazą godności człowieka! Rzymski katolicyzm jest najbardziej niemoralną religią w całej historii ludzkości, to szkoła fałszu, obłudy, hipokryzji, szalbierstwa i cynizmu. Religia, aby istnieć potrzebuje posłusznych ignorantów, otumanionych dewotów oraz ciemnotę intelektualną. Jak to mogło się zdarzyć, że ten jeden przed wiekami miał więcej rozumu niż miliony mu współczesnych...? Publiusz Korneliusz Tacyt (55-120) historyk i konsul w azjatyckich prowincjach cesarstwa rzymskiego, obserwując szybki rozwój chrześcijaństwa określił nową religię mianem „tragicznego w skutkach zabobonu”.

Logik 12.12.2019 10:48
Po ci sięgasz aż do Tacyta?,zacytuj bardziej współczesnych np. Lenina,Stalina,Hitlera,równie dobre "autorytety" jak Tacyt.

Pan Herakliusz 12.12.2019 16:43
Można i tych klasyków zacytować - bliższych nam współcześnie. Marks twierdził, że religia to opium dla narodu. Lenin był skundlony w prawiesławnym patriarchą Wszech-rusi, Stalin miał być księdzem i uczęszczał do zakonnej szkoły cierkiewnej, a Hitler, był ministrantem a jako pierwszy akt prawa po dojściu do władzy skundlil w ramach Konkordatu z Watykanem. Z czasem wszyscy oni doszli do tego samego co przed wiekami ogłosił urbi et orbi Tacyt. Religia jest obrazą godności człowieka!

bona 11.12.2019 14:40
lewacy i ateiści to syf

Nubira 11.12.2019 21:07
bona! Popracuje jeszcze nad klawiaturą, wykaż się, że masz coś pod czaszką - zgłosiłeś tezę a gdzie uzasadnienie?

?? 11.12.2019 21:33
A ty myślisz że od czego się wzięło określenie ciemna masa ??

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama