Według obsługi auta, ramię HDS-u musiało się podnieść w trakcie jazdy. Nie wiadomo czy rzeczywiście tak było, faktem natomiast jest, że siła uderzenia była potężna. W jego wyniku skruszone zostały betonowe podstawy kładki – przy filarach i u podstawy schodów, co wyklucza ją z dalszego użytkowania.
Huk był potężny, a całą kładką tak szarpnęło, że nie wiedziałem czy zaraz to wszystko się nie zawali - mówił świadek zdarzenia.
Zniszczeniu uległa kładka i HDS zamontowany na aucie, ten został dosłownie wyrwany z ramy pojazdu.
Na przestrzeni kilku lat to już trzeci raz, kiedy uszkodzone zostaje przejście nad lubańską obwodnicą. Ostatnia taka sytuacja miała miejsce w lipcu 2017 roku. Wówczas w kładkę uderzyło ramię przewożonej na platformie koparki. W tamtym przypadku przywrócenie jej do stanu używalności zajęło zarządcy drogi 16 miesięcy.
Kładka w tym miejscu wykorzystywana jest przede wszystkim przez dzieci uczęszczające do znajdującej się tuż przy obwodnicy szkoły. Przez najbliższe miesiące kilkuset uczniów będzie zmuszonych korzystać z drogowych przejść dla pieszych.
Napisz komentarz
Komentarze