Para z Łodzi postanowiła wieczorem dojść tym właśnie szlakiem do schroniska Dom Śląski. Niestety warunki były zbyt trudne na ich możliwości. - Otrzymaliśmy informację, że dwójka turystów utknęła na zamkniętym szlaku czerwonym w rejonie cmentarzyka w kotle Łomniczki. Nasze działania przebiegały w bardzo trudnych warunkach, przy drugim stopniu zagrożenia lawinowego. W trakcie działań okazało się, że partner zostawił partnerkę w jamie śnieżnej a sam udał się do Domu Śląskiego. Ratownicy po dwóch godzinach działań dotarli do osoby, która nie miała sił samodzielnie się poruszać i ewakuowali ją. W to miejsce byliśmy w stanie dostać się tylko na nartach ski tourowych. Były to bardzo niebezpieczne działania w bardzo trudnych warunkach - powiedział biorący udział w nocnej akcji Sławomir Czubak, naczelnik Karkonoskiej Grupy GOPR.
W terenie działało 8 osób, dodatkowo 10 ratowników czekało w gotowości w stacji w Karpaczu.
Reklama
Nocna akcja ratunkowa GOPR
Od 3 w nocy do 7 rano trwała akcja ratownicza Karkonoskiej Grupy GOPR na zamkniętym szlaku czerwonym nieopodal cmentarzyka ludzi gór w rejonie Kotła Łomniczki.
- 05.02.2020 18:27 (aktualizacja 07.08.2023 13:05)
Napisz komentarz
Komentarze