Gdy na dworze zapadał zmrok chłopiec usłyszał wołanie o pomoc dochodzące z opuszczonego budynku i od razu powiadomił policję. Dyżurny, który przyjął zgłoszenie natychmiast wysłał patrol na miejsce. Niskie temperatury stanowią poważne zagrożenie, dlatego mundurowi szybko przystąpili do działania.
Stan techniczny budynku dodatkowo potęgował ryzyko – nieogrzewane, opuszczone pomieszczenia były w złym stanie. Policjanci skrupulatnie sprawdzili cały obiekt i na pierwszym piętrze odnaleźli wyziębionego 62-letniego mężczyznę. Był w ciężkim stanie, miał drgawki i trudności z nawiązaniem kontaktu.
Funkcjonariusze natychmiast wezwali pogotowie ratunkowe, a do czasu jego przybycia starali się ograniczyć skutki wychłodzenia. Dzięki ich błyskawicznej reakcji mężczyzna został przetransportowany do szpitala, gdzie lekarze udzielili mu niezbędnej pomocy. Jak się okazało, stan w jakim się znajdował, zagrażał jego życiu.
Policja apeluje do mieszkańców, aby w okresie zimowym zwracali szczególną uwagę na osoby starsze, samotne i bezdomne. Jeśli zauważymy kogoś w potrzebie, powinniśmy natychmiast powiadomić odpowiednie służby. Jak pokazuje ta sytuacja, jeden telefon może uratować życie.
Napisz komentarz
Komentarze