Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze skierowała do Prokuratury Regionalnej we Wrocławiu wniosek o przedłużenie na dalszy czas oznaczony śledztwa w sprawie zabójstwa Magdaleny Żuk na terenie Arabskiej Republiki Egiptu w dniu 30 kwietnia 2017 roku, to jest o czyn z art. 148 § 1 kk. Prokuratura Regionalna uwzględniła wniosek i przedłużyła śledztwo do dnia 31 grudnia 2020r.
Jak informuje Prokuratura Okręgowa w Jeleniej Górze, w sprawie zgromadzono dotychczas obszerny materiał dowodowy, to jednak zachodzi konieczność wystąpienia do strony egipskiej o kolejne dokumenty dotyczące zdarzenia. Chodzi głównie o dokumentację źródłową, stanowiącą podstawę sporządzenia dokumentów procesowych przez stronę egipską.
Przeprowadzone do chwili obecnej dowody nie doprowadziły do zmiany dotychczasowych ustaleń, w tym dotyczących tego, aby wobec pokrzywdzonej stosowana była przemoc o podłożu seksualnym lub jakakolwiek inna. Aktualne pozostaje również ustalenie wskazujące, że bezpośrednią przyczyną zgonu Magdaleny Ż. były obrażenia odniesione przez nią na skutek upadku z dużej wysokości. Postępowanie w dalszym ciągu prowadzone jest w sprawie o zabójstwo, niemniej ostateczna kwalifikacja zostanie przyjęta po zgromadzeniu i analizie całości materiału dowodowego - uzasadnia decyzję o przedłużenia śledztwa prokuratura.
Wiosną 2017 roku 27-letnia Magdalena Żuk zaplanowała wakacje dla siebie i swojego partnera. Wyjazd do Egiptu utrzymywała w tajemnicy przed mężczyzną. O wszystkim powiedziała mu dopiero 25 kwietnia, w dniu planowanego wylotu. Okazało się jednak, że mężczyzna polecieć z nią nie może. Wszystko przez dobiegającą końca ważność paszportu. Kobieta zdecydowała się więc polecieć sama. Na miejscu zaczęła się nietypowo zachowywać i chciała wcześniej wrócić do domu. Bezskutecznie. W końcu trafiła do szpitala. Później, według relacji personelu placówki, turystka wyskoczyła przez okno. Przetransportowano ją do szpitala w Hurghadzie gdzie niestety zmarła. Prowadzone śledztwo wykazało, że bezpośrednią przyczyną zgonu 27-latki były obrażenia odniesione przez upadek z wysokości. W sprawie jednak wciąż wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Śledztwo wielokrotnie było już przedłużane.
Napisz komentarz
Komentarze