Wiele polskich samorządów zareagowało krytyką na zapowiedź zgłoszenia weta w sprawie budżetu UE. Samorządy alarmują, że polskie weto może pozbawić Polskę ogromnych środków unijnych przeznaczonych na odbudowę po pandemii COVID-19, a także na rozwój i przypominają, że odbudowa potencjału społeczno-gospodarczego po kryzysie wywołanym pandemią Sars-Cov2 będzie wymagała funduszy. Polscy samorządowcy podkreślają, że w warunkach niestabilnej polityki finansowej z jaką mamy do czynienia obecnie, nie można pozbawiać gmin dostępu do narzędzi finansowych, w tym środków z PIT i CIT oraz dostępu do środków unijnych. - Bez nich polskie samorządy będą miały poważny problem ze zwalczaniem skutków kryzysu gospodarczego - czytamy na stronach miejskich Zgorzelca, który przyłącza się do protestu.
W Lubaniu nie słychać krytyki wobec zapowiedzi rządu dotyczących zawetowania budżetu UE. Nikt też głośno nie krytykuje pozbawiania samorządu części udziałów we wpływach z tytułu PIT i CIT.
Lubański magistrat oficjalnie nie przyłącza się do dzisiejszej akcji zorganizowanej przez stowarzyszenie „TAK! Samorządy dla Polski”, choć od początku pandemii bezwiednie bierze w niej udział.
Już z początkiem pandemii koronawirusa w części miasta wygaszono latarnie.
- Poleciłem wyłączenie oświetlenia we wskazanych miejscach. Będziemy uważnie przyglądać się dalszemu rozwojowi sytuacji, w szczególności dochodom budżetu, co będzie determinowało dalsze nasze działania - mówił w kwietniu tego roku Arkadiusz Słowiński, burmistrz Lubania.
Wówczas oświetlenie zgasło na budynkach użyteczności publicznej czy w Parku na Kamiennej Górze. W ramach oszczędności wyłączono też latarnie na lubańskiej przelotówce w ciągu drogi DK 30.
Jak poinformował wczoraj Związek Miast Polskich dziś między 17. a 18. światła zgasną w ponad 50 miastach, gminach i wsiach. W Lubaniu latarnie wciąż pozostaną wyłączone na fragmentach drogi krajowej nr 30 biegnącej przez miasto.
Napisz komentarz
Komentarze