Bal Sympatyków Mickiewicza

Pani dyrektor rozumiem, że szkoła wymaga doposażenia i robicie, co możecie, chwała wam za to, bo jako rodzic znam też potrzeby szkoły...ale dlaczego pomocy dydaktycznych nie kupi starostwo??? Przecież to ich obowiązek, to ich szkoła, ich podstawowe zadanie. Na co mają wydawać pieniądze, jak nie na zdolną młodzież z regionu??? Starostwo ma obowiązek zapewnić odpowiednie wyposażenie szkole, a jak tego nie robi to łamie prawo.Fajna inicjatywa z balem, ale chętniej wzięłabym w nim udział, gdyby pieniądze poszły np. na nawiązanie współpracy z uczelnią wyższą i wykładowcami, ze specjalistami z branży B+R, z instytucjami kulturalnymi, artystami, na wdrożenie czegoś odkrywczego w szkole, na nowe metody nauczania, które zaprocentują w przyszłości. Po prostu na coś ekstra, na co nie ma kto dać pieniędzy, a nie każdego rodzica na to stać, żeby sfinansować udział dziecka. Bo w takiej sytuacji, gdy starostwo twierdzi, że daje miliony, że pozyskuje środki, a my mamy zbierać na pomoce dydaktyczne...to coś jest nie tak.