Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 5 listopada 2024 15:25
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Luty w ogrodzie. Jakie czekają nas prace?

Za oknem zima. Nie oznacza to jednak, że mając choć niewielkich rozmiarów ogród możemy o nim zapominać. Już teraz powinniśmy przygotować się do pierwszych prac. Dotyczy to zarówno ogrodu warzywnego, ozdobnego jak i owocowego sadu.
Luty w ogrodzie. Jakie czekają nas prace?

Luty to przedsmak tego co w sezonie wegetacyjnym czeka nas w kolejnych miesiącach. W porównaniu do marca czy kwietnia prac jest stosunkowo niewiele. Nie możemy o nich jednak zapomnieć. Drugi miesiąc roku w sadzie to czas kiedy przycinamy część drzew i krzewów owocowych. Nim chwycimy za sekator warto wcześniej sprawdzić długoterminową prognozę (z uwagi na możliwość wystąpienia ostrzejszych mrozów) oraz zrobić obchód i wstępnie ocenić, które gałęzie powinniśmy obciąć. Przede wszystkim należy pozbyć się dzikich pędów, tzw. wilków. Należy także prześwietlić koronę, pozbywając się krzyżujących gałęzi lub tych rosnących do środka. W sezonie wegetacyjnym będą zabierały dużo światła i niepotrzebnie zagęszczały koronę drzewka. W przypadku drzew w pierwszej kolejności wybierzmy te odporne na mróz, a więc m.in. jabłonie i grusze. W lutym przycinamy agrest, maliny, porzeczki i borówki amerykańskie. Z pozostałymi gatunkami powinniśmy wstrzymać się nawet do drugiej połowy marca. Większe rany należy posmarować maścią ogrodniczą. Będziemy mieli pewność, że naszych drzewek nie zaatakują choroby grzybowe.

Podczas przycinania drzew i krzewów warto przy okazji bliżej przyjrzeć się czy na roślinach nie ma śladów chorób, czy działalności szkodników. Im szybciej je zobaczymy tym mamy większe szanse na sukces. W drugim miesiącu roku warto także sprawdzić czy deszcz nie zmył z pni naszych owocowych drzewek materiału, którym je wcześniej bieliliśmy. Jeśli tak się stało zabieg, który wykonuje się już w styczniu, należy powtórzyć. Zabieg jest ważny i ma na celu zabezpieczenie kory drzew przed skokami temperatur, a co za tym idzie uszkodzeniami.

W lutym dzień staje się coraz dłuższy. Od pierwszego do ostatniego dnia przybywa blisko 2 godziny światła słonecznego. Jest to zatem dobry moment na zainteresowanie się również naszym ogrodem warzywnym. Wszystko rozpoczynamy jednak nie w gumowcach, a… kapciach. Mowa oczywiście o przygotowywaniu rozsad niektórych warzyw, m.in. pora, selera czy warzyw kapustnych. W kwietniu w sklepach ogrodniczych oczywiście możemy kupić gotowe sadzonki, ale z doświadczenia wiemy, że nic nie daje takiej radości jak wyhodowane warzywo od nasionka. To samo tyczy się kwiatów, m.in. cyń i innych roślin miododajnych. Nasiona wysiewamy do tzw. wielodoniczek. Mogą to być także pojemniki po jogurtach lub większe doniczki. W ostatnim przypadku wysiewamy więcej nasion, ale później w miarę wzrostu roślin będziemy musieli je ostrożnie przepikować do osobnych pojemników. Jeśli natomiast zdecydujemy się na pojemniki po jogurtach nie zapomnijmy na dnie zrobić dziurek, przez które nadmiar wody będzie mógł odpłynąć. Pod koniec miesiąca możemy też zabrać się za rozsadę sałaty, pomidorów oraz papryki. Jeśli chodzi o ziemię sprawdzonym wyborem będzie zakup podłoża do pikowania i produkcji rozsad. Ma w swoim składzie odpowiednią ilość substancji odżywczych. Pamiętajmy, aby nasze rozsady regularnie, ale jednocześnie umiarkowanie podlewać. Później po wcześniejszym zahartowaniu rośliny będziemy mogli przenieść do nieogrzewanej szklarni lub  tunelu foliowego - jeśli oczywiście takowy posiadamy. Jeśli nie będziemy musieli czekać aż minie ryzyko przymrozków lub użyć agrowłókniny.

Wysiane nasiona stawiamy najlepiej na południowym parapecie i celem ograniczenia parowania przykrywamy folią lub szkłem. Przykrycie ściągamy gdy nasiona skiełkują. W miarę wzrostu roślinki będą kierowały się w stronę światła. Możemy doniczki albo co jakiś czas obracać, albo wzdłuż parapetu na wysokość ok. 30cm przykleić folię aluminiową. Odbijające się światło z zewnątrz spowoduje, że roślinki nie będą nadmiernie się "wyciągały", co pozytywnie wpłynie na ich późniejszą jakość.

Czas na ogród ozdobny. Tutaj pierwszym zwiastunem nadchodzącej wiosny będą przebiśniegi oraz krokusy. W ziemi mogą pojawić się także kiełki innych wiosennych kwiatów cebulowych. Dlatego aby ich nie zniszczyć lepiej wstrzymać się z chodzeniem po kwietniku - celem poprawienia estetyki - grabienia i spulchniania ziemi. W tym czasie jeśli mamy w ogrodzie żywopłot możemy go przyciąć. Jeżeli natomiast jesteśmy szczęśliwcami i posiadamy oczko wodne zapewnijmy jego mieszkańcom odpowiednie warunki. Najważniejsze jest by w przypadku mrozów całkowicie nie zamarzła tafla wody. Ulatniające się z dna gazy nie mając ujścia zebrałyby śmiertelne żniwo. W tym celu warto zaopatrzyć się w styropianowy przerębel lub jeszcze lepiej napowietrzacz, który nie tylko natleni wodę,  ale także nie dopuści do całkowitego zamarznięcia tafli.

W lutym rozpoczynamy przeprowadzać pierwsze zabiegi na przydomowym trawniku. Rozbijamy skorupę śnieżną, która tworzy się, gdy nocą zamarza nadtopiony w dzień śnieg. Dzięki temu wyeliminujemy ryzyko wystąpienia pleśni śniegowej. Może ona w najlepszym przypadku tylko go oszpecić. Pod koniec lutego możemy także wysiać nawóz. Nawet jeżeli jeszcze nie stopniał śnieg. Dzięki tym zabiegom, gdy się ociepli, trawa z marszu zacznie ładnie rosnąć.

Wszystkim miłośnikom ogrodu życzymy owocnego roku.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
wystawa
konkurs poetycki
11 listopada
manukultura
Wędrowiec
11 Listopada
Chagall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: KatonTreść komentarza: Ateiści nie są tak zdemoralizowani jak katolicy! Fals - obłuda i hipokryzja to cechy tych wyznawców. Historia i życie współczesne dostarczają tego wystarczające dowody.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:37Źródło komentarza: Cukierki z igłami pojawiły się też w naszym regionieAutor komentarza: Krycha-MychaTreść komentarza: Słusznie! Ksiądz może to i dzieci mogą kolędować po kasę...Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:35Źródło komentarza: Cukierki z igłami pojawiły się też w naszym regionieAutor komentarza: RedemptorTreść komentarza: Wielebny! Nie dyskutuję z laikami w tym temacie bo nie miejsce i szkoda czasu i nie ma gwarancji że cokolwiek są w stanie zrozumieć. Przestępstwa zniesławienia i zniewagi należą do grupy przestępstw przeciwko czci i nietykalności cielesnej. Stanowią one przejaw ochrony życia prywatnego, zagwarantowanej w art. 47 Konstytucji. Przestępstwa te jakkolwiek mogą się wydawać podobne, różnią się w sposób zasadniczy, stanowić dwa odrębne typy czynów zabronionych pod groźbą kary. Zniesławienie związane jest przede wszystkim z działaniami mającymi poniżyć jednostkę w opinii publicznej. Zniewaga związana jest natomiast z okazaniem pogardy drugiej osobie. Przedmiotem ochrony przestępstwa zniesławienia jest godność, dobre imię, świadomość własnej wartości i szacunek do samego siebie. W przypadku zniewagi przedmiotem ochrony jest przede wszystkim cześć człowieka. Zatem - trzeba się zdecydować jaki zarzut i na jakiej podstawie postawić. Jest też problem: katolik czy katoliczka.Data dodania komentarza: 5.11.2024, 12:33Źródło komentarza: Cukierki z igłami pojawiły się też w naszym regionieAutor komentarza: PiotrTreść komentarza: Dzięki temu pijakowi wzrosną składki OC .Data dodania komentarza: 5.11.2024, 11:34Źródło komentarza: Lubań. Pomnik po niedzielnym wypadku nieposprzątany, dlaczego?
ReklamaPowiat Lubań
Reklama