Struś na nowe włości przyjechał wczoraj ze Zgorzelca. Dziś rano postanowił opuścić nowych gospodarzy, przeskoczył ogrodzenie i pobiegł w pola. Właściciele próbowali złapać ptaka własnymi siłami, ale ten za nic nie chciał współpracować.
W pewnym momencie na drodze pojawili się druhowie OSP Grabiszyce, którzy poproszeni przez właścicielkę ptaka przyłączyli się do obławy. Po chwili do akacji przyłączyli się również druhowie OSP Leśna, OSP Olszyna oraz technik weterynarii.
W trakcie pościgu było kilka sytuacji, gdy ptaka nieomal udało się złapać, ten jednak za każdym razem wymykał się z obławy. Ostatecznie ptak zniknął z pola widzenia w okolicach nieczynnej cegielni w Biedrzychowicach.
Ktokolwiek zobaczy strusia proszony jest o informacje w komentarzach, bo zwierzę nie zdoła przeżyć bez pomocy ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze