Początkowo w planach uczestników wydarzenia było uprzątnięcie brzegu na wysokości ośrodka. Ostatecznie działania zostały przesunięte do tzw. „zwalonego mostu” w kierunku Zamku Rajsko.
Śmieci było bardzo dużo. To przykre, że do ludzi nic nie dociera. Zostawianie po sobie bałaganu to brak szacunku dla przyrody i innych ludzi. Przecież te same osoby za jakiś czas wracają w to samo miejsce. Czy nie lepiej jest odpoczywać w czystym środowisku niż leżeć przy porozrzucanych workach i puszkach - powiedział pan Ryszard z Bożkowic, uczestnik akcji.
W sumie społecznicy uzbierali kilkanaście worków śmieci. Uczestnicy akcji dziękują olszyńskiemu magistratowi, który zadeklarował „zaopiekować się” zebranymi odpadami.
Napisz komentarz
Komentarze