Są wyjątki
Niestety na chwilę obecną nie możemy liczyć na powszechne zastosowanie nowej funkcji. Google pokaże cenę paliw jedynie przy tych stacjach, które udostępniły taką informację, choć i w tym wypadku nie jest to oczywiste. Wykaz uwzględni ceny benzyny 95-oktanowej. Wartości pozostałych paliw poznamy wchodząc w szczegóły dotyczące wybranej stacji. Użytkownikom telefonów opatrzonych „logiem jabłka” nie wyświetli się też ogólne porównanie cen, a jedynie wartości obowiązujące na poszczególnych stacjach.
Jak sprawdzić?
Aby dowiedzieć się ile zapłacimy za paliwo w najbliższym obszarze, wystarczy otworzyć aplikację i w oknie wyszukiwania wpisać „stacje paliw” lub wyszukać konkretny adres. Niestety aktualizacja nie jest dostępna dla wszystkich polskich użytkowników, zatem niektórzy kierowcy będą zmuszeni uzbroić się w cierpliwość, zanim skorzystają z nowej funkcjonalności. Google uspokaja jednak, że zmiany wprowadza szybko i wkrótce będą dostępne dla każdego.
100 zmian
To nie koniec udogodnień. Google zapowiada, że tylko w bieżącym roku wprowadzi w mapach łącznie sto zmian. Wśród nich pojawią się między innymi trasy eko, czyli takie, które najmniej zaszkodzą środowisku. Kierowcy zyskają też możliwość płacenia za parkingi i bilety komunikacji miejskiej bezpośrednio z aplikacji. Pojawią się również udogodnienia dla pieszych, którzy otrzymają informacje o najbliższych przejściach dla nich przeznaczonych. Firma docelowo chce zmienić cały system oznakowania dróg, chodników i ścieżek, aby łatwiej było określić, z jaką infrastrukturą będziemy mieli do czynienia poruszając się daną trasą.
Napisz komentarz
Komentarze