Niestety sprawdziły się najgorsze przypuszczenia badaczy chcących poznać tajemnice Kamiennej Góry. Po zbadaniu wejścia do śluzy gazowej okazało się, że jest ona zasypana.
Odkrywcom zostało jedno wyjście. Została im droga na wprost przez ścianę, ułożoną podsadzkę i kolejną ścianę.
- Zachowując charakter naszych prac i biorąc pod uwagę fakt, że obiekt będzie udostępniony w przyszłości do ruchu turystycznego, przejście przez ścianę będzie najmniejszych możliwych rozmiarów, tak żeby wyeksponować ten odcinek w przyszłości dla turystów - informuje Sebastian Terenda, koordynator projektu.
Jak podkreśla, przejście przez zawaloną śluzę gazową byłoby 4-krotnie droższe, niż przejście na wprost przez podsadzkę bazaltową.
- O stanie zachowania odcinka na wprost posiadamy informacje z wcześniejszego odwiertu nr 0 i wiemy, co tam na nas czeka. Śluza to zasypana wielka niewiadoma o długości 34 metrów - zaznacza.
Po otrzymaniu zapowiadanego wsparcia od Cezarego Przybylskiego, Marszałka Województwa Dolnośląskiego badacze będą mogli zakończyć ostatni etap prac badawczych przy lubańskim podziemnym kompleksie militarnym i zbadać wszystkie jego tajemnice. A będzie co badać w obiekcie o łącznej długości korytarzy ponad 900 metrów.
- Krótko mówiąc: jak wszystko dobrze pójdzie, to 6 września rozpoczniemy teraz już naprawdę ostatni etap prac badawczych - deklaruje Sebastian Terenda.
Warto wspomnieć, że przy wejściu do śluzy badacze odnaleźli 5-kilogramowy młot, kolejny kilof i... imadło.
Badacze liczą na dalsze wsparcie i dziękują za dotychczasową pomoc.
Link do zrzutki: https://zrzutka.pl/podziemia-luban
Link do aukcji: https://www.facebook.com/kamiennagoraluban/posts/361673985317770
Zapraszamy do obejrzenia materiału dokumentującego ostatni tydzień prac i momentu dotarcia do betonowej ściany. Materiał dostępny na kanale Wyprawy LEONA.
Napisz komentarz
Komentarze