Wczoraj w Mirsku odbyła się wspólna sesja Rad Gmin Mirska, Gryfowa Ślaskiego i Świeradowa-Zdroju. W sesji brali również udział przedstawiciele Powiatu Lubańskiego i Lwóweckiego oraz Województwa, Kolei Dolnośląskich i PKP. Wynikiem wspólnych obrad było podpisanie listu intencyjnego w sprawie przywrócenia połączenia kolejowego na trasie Mirsk-Gryfow Śl.- Świeradów-Zdrój. To dopiero początek dalekiej drogi, ale marzenia o odtworzeniu Kolei Izerskiej stają się coraz bardziej realne.
Zgodnie z przyjętymi deklaracjami władze samorządu i województwa porozumiały się w kwestii podziału kosztów realizacji samej inwestycji, a także późniejszego utrzymania linii kolejowej. Samorząd Województwa Dolnośląskiego jest pozytywnie nastawiony do inwestycji i zakłada dofinansowanie projektu z Regionalnego Programu Operacyjnego jeżeli koszt rewitalizacji nie przekroczy 30 mln. zł.
Jest teraz czas na to, żeby przejmować i rewitalizować te linie kolejowe, które z różnych powodów zostały zapomniane, zostały zdemontowane, czy też przeszły proces daleko idącej degradacji technicznej. Mamy na to różne projekty, w skali województwa ok. 250 mln złotych. Taka jest pula z Regionalnego Programu Operacyjnego. I skłaniamy się bardzo mocno ku temu, żeby dofinansowywać takie małe, lokalne linie – mówił Jan Michalak, członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego.
Dodatkowo, już po realizacji przedsięwzięcia samorząd województwa przejmie koszty utrzymania i obsługi linii. W związku z minimalizacją kosztów bieżących przewozów i podniesieniem ich opłacalności planowane jest wprowadzenie tzw. motoraczków czyli lekkich składów przypominających tramwaje, które spalają 1/5 paliwa potrzebnego szynobusom.
Gminy Mirsk, Gyfów Śląski i Świeradów-Zdrój przejmą mienie od PKP i dofinansują odbudowę linii. Gryfów i Mirsk wygospodarują w budżetach po 500 tys. zł, Świeradów-Zdrój 2 mln zł.
Połączenie Gryfowa Śl., Mirska i Świeradowa-Zdroju jedną linią kolejową otwiera perspektywy turystyczne, a być może i w przyszłości handlowe – mówił w trakcie sesji Robert Skrzypek, przewodniczący RGiM Gryfów Śląski.
Rzeczywiście rewitalizacja Kolei Izerskiej może korzystnie wpłynąć na rozwój turystyczny regionu, tym bardziej, że Świeradów-Zdrój jako baza hotelowo-turystyczna rozwija się bardzo prężnie, a już w przyszłym roku chce zaproponować "ścieżkę w chmurach", co z pewnością dodatkowo ożywi ruch turystyczny.
Od lewej: Andrzej Jasiński burmistrz Mirska, Roland Marciniak burmistrz Świeradowa-Zdroju, Jerzy Michalak członek Zarządu Województwa Dolnośląskiego, Olgierd Poniźnik burmistrz Gryfowa Śląskiego.
Napisz komentarz
Komentarze