Do zdarzenia doszło w nocy z 7 na 8 września, około 3:20. Lubańscy policjanci patrolując Pisarzowice spłoszyli złodziei, którzy usiłowali ukraść katalizator z zaparkowanego przy drodze BMW. Mężczyznom nie udało się odciąć katalizatora, a jedynie naciąć rurę wydechową. Policjanci stwierdziwszy próbę kradzieży zauważyli zaparkowane opodal Audi na zgorzeleckich tablicach rejestracyjnych, w którym siedziała 22 – letnia mieszkanka powiatu zgorzeleckiego. Jak się okazało, kobieta czekała na wspólników.
Podejrzana dobrowolnie okazała przedmioty znajdujące się w samochodzie miedzy innymi młotek, śrubokręty oraz kombinerki. Funkcjonariusze zabezpieczyli pojazd a kobietę zatrzymali. - czytamy w policyjnym komunikacie.
Lubańscy kryminalni natychmiast przystąpili do ustalenia sprawców przestępstwa, już następnego dnia wytypowali 18-letniego mieszkańca powiatu zgorzeleckiego.
Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Podczas przeprowadzonej wizji lokalnej z zatrzymanym mężczyzna wskazał ukryty katalizator pochodzący z kradzieży, najprawdopodobniej z pojazdu Mitsubishi Colt. - informuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Wartość strat w związku z zaistniałym zdarzeniem pokrzywdzony oszacował na kwotę 8000 zł. Złodziejski duet już usłyszał zarzut usiłowania kradzieży katalizatora, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Sprawa ma charakter rozwojowy, bo w tym czasie w Lubaniu i jego okolicach dokonano kilku podobnych kradzieży.
O kradzieży do której doszło również 7 września informowali nasi czytelnicy. Właścicielka auta osobowego około 12. zaparkowała swój samochód przy ulicy Podwale i poszła na pobliski rynek. Gdy po godzinie wróciła jej auto było już bez katalizatora.
Teraz policjanci ustalają, czy tej kradzieży również dopuścili się zatrzymani złodzieje.
Napisz komentarz
Komentarze