Jeszcze w zeszłym tygodniu burmistrz Świeradowa-Zdroju przedstawił uchwałę o likwidacji Stacji Kultury argumentując to działanie potrzebą oszczędności w budżecie kurortu ( o uchwale pisaliśmy tutaj). Zgodnie z uchwałą pracownicy Stacji Kultury mieli pozostać na swoich stanowiskach, jednak pod szyldem miejskiego referatu, a nie osobnej jednostki. Jedynie rola i zadania Czarciego Młyna miała się zmienić i jak proponował burmistrz Czarci Młyn miał zostać przeznaczony pod wynajem, a tym samym działać komercyjnie. Początkowo świeradowscy radni pozytywnie odnieśli się do pomysłu takich oszczędności, jeszcze na komisjach radni w większości opowiadali się za likwidacją Stacji Kultury.
Pomysł jednak nie spodobał się mieszkańcom, którzy w mediach społecznościowych wyrażali sprzeciw i licznie przybyli na decydującą sesję. Sprawą zainteresowali się również posłowie - Zofia Czernow i Robert Obaz. W trakcie piątkowej sesji Rady Miasta Świeradowa-Zdroju doszło do burzliwej dyskusji na ten temat. Ostatecznie, sam inicjator likwidacji Stacji również wycofał się z pomysłu i rekomendował głosowanie przeciw. W efekcie świeradowscy radni odrzucili uchwałę o likwidacji Stacji Kultura i ta będzie nadal funkcjonować w niezmienionej formie. Za likwidacją opowiedziało się jedynie dwoje radnych.
Pozostaje jednak pytanie, jak zostaną zabezpieczone środki na dalszą działalności świeradowskiej instytucji kultury.
Przecież uchwała burmistrza, jak wskazywał w uzasadnieniu, podyktowana była potrzebą oszczędności, gdyż budżet kurortu świeci pustkami i na napływ dodatkowych środków brak perspektyw. Co więcej, padały argumenty, że albo magistrat utrzyma Stację Kultury w dotychczasowej formie, albo będzie zmuszony do likwidacji innych swoich działań jak choćby komunikacji miejskiej. Z pewnością radni Świeradowa-Zdroju będą musieli poszukać oszczędności i zdecydować o przyszłych wydatkach przy pracach nad budżetem na 2022 rok.
Napisz komentarz
Komentarze