Ksiądz Artur Kaproń, pseudonim „Padre” zasłynął tym, że oprócz kapłańskiej posługi ćwiczy kulturystykę. W połowie października wziął udział w Mistrzostwach Polski Juniorów i Weteranów w Kulturystyce i Fitness w Mrozach i... zajął tam czwarte miejsce.
„Padre” kulturystykę trenuje od 16 roku życia i nawet powołanie nie przeszkodziło w kontynuowaniu pasji. Dziś Ksiądz Artur jest zarówno duszpasterzem jak i trenerem personalnym. Jak mówi Radiu Wrocław - Staram się i w materii ducha ludziom pomagać, i w materii ciała. Rozmawiałem na ten temat z ks. biskupem Zbigniewem Kiernikowskim. Ks. biskup nie ma nic przeciwko, żebym dbał o tężyznę fizyczną, dbał o swoje zdrowie, ćwicząc na siłowni.
W internecie pojawił się film z występu ksiedza-kulturysty, gdzie wykonuje układ choreograficzny w typowym dla tej dyscypliny sportu stroju, czyli w slipach. Wśród internautów na rożnych forach wywiązała się gorąca dyskusja. Jedni popierają taką pasję i udział w zawodach. Inni ganią twierdząc, że przecież księdzu nie przystoi paradować w slipach.
Sami parafianie, we wpisach na profilu Trener Ksiądz, chwalą i podziwiają go za pasję. Sam ksiądz kończąc podziękowania za pomoc w przygotowaniach do zawodów pisze - Ad majorem Dei gloriam! - czyli „na większą chwałę Bożą”.
A co wy sądzicie na ten temat?
Napisz komentarz
Komentarze