Od 1 stycznia zmienił się taryfikator mandatów za wykroczenia drogowe więc większość kierowców natychmiast się dostosowała i zmieniła nawyki na drodze. Tych, którzy tego nie zrobili wyłuskuje dziś od rana fotoradar zamontowany w aucie Nadzoru Technicznego Głównego Inspektora Transportu Drogowego, które ustawione jest na DK 30 w Olszynie.
Kierowcy podnoszą, że kontrola fotoradarem powinna być poprzedzona odpowiednim znakiem o tym informującym, wynika to z rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 17 czerwca 2011 r. w sprawie warunków lokalizacji, sposobu oznakowania i dokonywania pomiarów przez urządzenia rejestrujące.
Wynika to z faktu, że kontrola fotoradarem powinna być narzędziem prewencyjnym, a nie maszynką do zarabiania pieniędzy. Dokładnie tak jak przed laty fotoradary traktowały gminy przez teren których przebiegały ruchliwe drogi.
Okazuje się jednak, że kontrola mobilnym urządzeniem jest z tego wyłączona, bowiem przepis dotyczy jedynie masztów stacjonarnych.
Stacjonarne urządzenia rejestrujące dokonujące pomiaru prędkości poprzedza się każdorazowo znakiem drogowym D-51, określonym w przepisach o znakach i sygnałach drogowych - rozdział 3 par. 5 w/w rozporządzenia.
Tak więc noga z gazu i rozglądajcie się za żółtym Peugeotem stojącym przy drodze.
Napisz komentarz
Komentarze