Do kradzieży doszło we wtorek, 8 marca. Para z Bogatyni przyjechała do Świeradowa-Zdroju i wynajęła pokój w jednym z pensjonatów. Niestety nie przyjechali do kurortu świętować Dnia Kobiet, a poszukać okazji do kradzieży. Pod osłoną nocy włamali się do warsztatu i ukradli stamtąd między innymi laser do poziomowania fundamentów, piłę łańcuchową, szlifierkę kątową, klucze nasadowe, grzechotki. Para spakowała łupy do swojego auta i odjechała. Pokrzywdzony oszacował straty na niemal 7 tys. zł.
Mężczyzna zgłosił kradzież na policję i sam rozpoczął poszukiwania. Złodzieje mieli pecha, bo okradziony mężczyzna nie zamierzał odpuścić. Dzięki nagraniom z monitoringu już po czterech dniach w Bogatyni namierzył złodziejski duet i powiadomił o tym policję. Jeszcze tego samego dnia złodzieje zostali zatrzymani i przyznali się do winy.
Zebrany w sprawie materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie zarzutów kradzieży z włamaniem 38- letniemu mężczyźnie oraz 46- letniej kobiecie. Ponadto żeńska część duetu usłyszała zarzut kradzieży ubrań w sklepie odzieżowym w Lubaniu. Para złodziei czynów tych dokonała w warunkach tzw. recydywy, ponieważ w przeszłości byli karani za podobne przestępstwa. Zgodnie z kodeksem karnym grozi im kara do 15 lat pozbawienia wolności. - informuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, oficer prasowa KPP w Lubaniu.
Niestety okradziony właściciel pensjonatu nie zdołał odzyskać narzędzi, złodzieje znaleźli kupca i spieniężyli fanty. Jak się dowiadujemy od pokrzywdzonego, czas w którym będą oczekiwać na sprawę złodzieje spędzą na wolności, najprawdopodobniej okradając kolejnych ludzi.
Napisz komentarz
Komentarze