Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 26 listopada 2024 21:32
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Omijali leżącego niczym śmieci

Sobota, środek dnia. Starszy mężczyzna traci przytomność i leży na chodniku w centrum Lubania. Ludzie omijają go niczym kupę śmieci, zapewne większość swój brak reakcji usprawiedliwia myśląc: „na pewno pijany”, „nie mam czasu” i „niech pomoże ktoś inny”. Zareagował dopiero przejeżdżający autem młody człowiek.
Omijali leżącego niczym śmieci

Do zdarzenia doszło w sobotę o godzinie 15.50 na ulicy Wąskiej w Lubaniu. 60-letni mężczyzna stracił przytomność i padając na chodnik rozbił nos i głowę. Mimo że krwawił, nikt z przechodniów nie reagował.

- Narzeczony przejeżdżając samochodem zobaczył leżącego na ziemi człowieka, choć na początku nie był pewien, bo ludzie przechodzili obok jakby leżały tam śmieci – pisze do nas Pani Natalia.

Mężczyzna mimo wątpliwości, zawrócił, zadzwonił pod numer 112 i udzielił leżącemu człowiekowi pomocy.

Nieprzytomny starszy Pan krwawił z nosa i głowy. Pani dyspozytorka wysłała pogotowie i udzielała wskazówek jak postępować. Narzeczony ułożył mężczyznę w pozycji bocznej bezpiecznej cały czas tamując krwotok z głowy... W czasie, gdy udzielał pomocy, ludzie przechodzili nie pytając czy mu pomóc tylko komentując, że na pewno pijany – relacjonuje Pani Natalia. - To jest okropne, że w dzisiejszych czasach tyle ludzi przechodziło i nikt nie sprawdził czy człowiek żyje nie wezwali pogotowia... nic. Przed przyjazdem karetki tylko jeden mężczyzna się zatrzymał i pomógł okryć starszego Pana...

Tu trzeba dodać, że karetka jechała aż z Gryfowa Śląskiego, bo w Lubaniu wszyscy ratownicy byli zajęci, więc chwilę to trwało.

Naprawdę w takiej sytuacji liczy się każda chwila i jestem strasznie dumna, że mój narzeczony uratował zdrowie, a może i nawet życie starszemu Panu, który nie był pod wpływem alkoholu, a zasłabł uderzając głową o beton i stracił przytomność – podsumowuje czytelniczka.

Na szczęście tym razem mężczyźnie na czas została udzielona pomoc. A co by było, gdyby to trwało dłużej?

Pan Mirosław zachował się tak jak wydawałoby się powinien zachować się każdy. Niestety tak nie jest. Znieczulica społeczna to zjawisko szeroko opisywane przez socjologów i nazywana jest chorobą XXI wieku. Badacze już dawno zauważyli, że ludzie, zwłaszcza w tłumie, wstrzymują się z udzielaniem pomocy myśląc: „na pewno pijany”, „nie mam czasu” bądź „niech pomoże ktoś inny”. Co raz częściej zdarza się też, że świadkowie zdarzenia udają sami przed sobą, że nic się nie stało i odcinają się od niewygodnej rzeczywistości.

Często też brak reakcji tłumaczymy sobie strachem, że reagując coś może się stać również i nam. Niestety często nie reagujemy gdy nic nam nie grozi. Przykład? W grudniu 2016 roku opisywaliśmy sytuację, kiedy dwóch mężczyzn zatrzymało się aby pomóc kobiecie, która miała dachowanie, na łączniku do autostrady. Niestety, aby przewrócić auto potrzebowali pomocy. To co działo się później jeden z nich opisywał na portalu społecznościowym.

- Najlepszy był pan, który zwolnił, z dezaprobatą pokręcił głową i pojechał dalej... „Co się z nami stało? - pytał później mężczyzna. - Czy naprawdę jesteśmy już tak odczłowieczeni, że nie interesuje nas nic więcej niż czubek własnego nosa? Przecież za chwilę to my możemy potrzebować pomocy innych. Nie ma w nas tej świadomości?„


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Gali-leon 09.10.2017 21:45
Ani chybi oni wszyscy to potomkowie Dobrego Samarytanina-realiści którzy zachowują się - o tępota, o szmonces! - zgodnie z duchem czasów w jakich żyją a nie czasów w jakich żył ich praprzodek...On się nad leżącym pochylił, oni - żeby uniknąć kopa w twarz i utraty mienia na rzecz amatora na ziemi leżenia wolą go omijać jak leżącą kupę czym ocalają siebie, rodzinę, chałupę...Lepiej niech jeden leży na granicy cienia niż ja chodzić mam po sądach a i do więzienia.

pit 09.10.2017 20:11
Miałem taki przypadek w Międzyzdrojach dwa dni pod rząd .Pierwszy raz dzwoniłem na Policje ponieważ superszybka motorówka tam pływająca z pasażerami pływała między ludżmi ,Policja w Kamieniu Pomorskim zupełnie mnie olała kazała szukać telefonu do straży granicznej bo to nie ich rejon.Dzień póżniej dzwoniłem na pogotowie ponieważ młody chłopak w środku miasta leżał na ziemi bez ruchu ,pogotowie mnie olało skoro pijany to niech szukam pomocy u straży miejskiej .Czasami chce człowiek komuś pomóc ale niestety służby które powinny pomagać rzucają kłody pod nogi.

@@@ 09.10.2017 18:39
Każdy na fb mądry po szkodzie , a zapewne każdy komentujący bynajmniej raz przeszedł obok podobnej sytuacji obojętnie. Niestety taka jest prawda że panuje znieczulica. Kolejną sprawą jaką się redakcja powinna zainteresować to jest brak SORu. Skoro Starosta przypisuje sobie zasługi jak to świetnie szpital na prostą niegdyś wyprowadzili dlaczego swojego doświadczenia w starostwie nie wykorzysta w staraniach o SOR. Jakoś w sąsiednich miastach powiatowych jest . Jest w Zgorzelcu Jeleniej Bolesławcu Żaganiu a u nas to temat odległy jak ronda. Ale redakcja ma umowę to starosty nie nęka

Sansui 09.10.2017 17:31
9 na 10 podobnych przypadków jest niestety efektem trunku z żabki.

Margaret 09.10.2017 16:13
Może śpieszyli się na różaniec.

waz 09.10.2017 18:27
No i po co ta drwina?.

Herakliusz 09.10.2017 19:01
A właśnie po to aby ten chrześcijański a właściwie katolicki fałsz i obłudę obnażać. Nie uczyli na katechezie o miłościwym Samarytanine? Nie uczyli o empatii, miłości bliźniego swego (nawet pijanego)>?Zresztą. Nie dziwota. Na takiej znieczulicy złapali kiedyś w Polsce pana księdza - też ominął potrzebującego - bo był brudny....

jaca66 09.10.2017 20:23
Z tego co piszesz lewacka istoto to ty na pewno człowiekowi w potrzebie byś nie pomógł. Pomyśl tylko czy jak przyjdzie Twoja godzina to nie będziesz skomlał jak pies w kierunku Kościoła ...... Jak trwoga to do Boga, już nie takie zuchy jak ty na łożu śmierci o księdza na kolanach prosili.

Herakliusz 09.10.2017 21:25
Wielebny!Kiepski to ten Twój Bog do którego garną się dopiero na łożu śmierci. Może to świadczyć raczej o utracie zdrowego rozsądku inaczej zwanym obłąkaniem. Przecież jest to wyraz dekadencji myśleniareligijnego w sen­sie zupełnie ścisłym. Takie uparte przywiązy­wanie wagi do jakichś ostatnich słów czy ge­stów człowieka jest w mojej ocenie wyrazem upadku religijności chrześcijańskiej, wyrazem raczej niewiary niż wiary. Bo cóż to za mało­stkowość, cóż to za prymitywizm wyobrażeń o życiu i Bogu, który każe się zajmować takimi sprawami! Jakie to ma za znaczenie, czy ktoś „zdąży", czy „nie zdąży" ze spowiedzią? Czyżby Bóg - gdyby istniał i był katolikiem - nie wie­dział, jak dana osoba przez całe życie postępo­wała, czego pragnęła i do czego dążyła? I dałby się oszukać jakąś ostatnią wypowiedzią? Zresztą pozbawionego zdrowych zmysłów. To nie jest poważne, to jest tragikomiczne!Nie bardzo też rozumiem, dlaczego nawrócenie się na łożu śmierci (często cudowne) jest w środowiskach katolickich tak gloryfikowane. Rozumiem, że może to wywoływać satysfakcję, iż ktoś tuż przed śmiercią, kiedy przecież nic już nie powinno być istotne, zdecydował się jednak pokazać, że katolicyzm to jedyna prawdziwa i słuszna droga. Ale przecież nie ma w tym nic godnego podziwu – wręcz przeciwnie, to postawa raczej źle świadcząca o nawróconym. Poza tym najczęściej przy tym nie ma psychiatry – jest tylko szaman.++++++++Zatem - ogłosilem urbi et orbi, że gdybym co nie daj Twój Boże - na łożu śmierci "zaskamlał" o księdza - to niech pilnie sprowadzą psychiatrę.PS. Sprostowanie. Nie lewacka tylko bezbożnie ateistyczna.

sdfzc 11.10.2017 14:58
Za to twój kościółek z księżmi na czele wiele pomógł bo przez tysiąc lecia jedynie co robili to nabijali swoje kieszenie , a potem 2 miliony biednemu księdzu kradną, ale skoro wierni to barany i dają się strzyc to tylko brać.http://www.rmf24.pl/fakty/p...

Gość 09.10.2017 16:07
Niestety, zdarzyło mi się być pokrzywdzonym, w biały dzień na ruchliwej ulicy większego miasta nagle robi się pusto i nie ma naprawdę nikogo, kto mógłby, a przede wszystkim chciał pomóc. Naprawdę nie życzę nikomu, aby znalazł się w podobnej sytuacji, bo najgorsze, to była bezradność. Od tej pory za to dwa razy uważniej rozglądam się wokół, bo może ktoś potrzebuje mojej pomocy.

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama