Mianowani i dyplomowani

Nie rozumiem tylko na jakiej podstawie konstytucyjnej (merytorycznej) władza świecka dyplomuje szamanerię czyli nauczycieli żydowskich bliskowschodnich baśni z tysiąca i jednej nocy?Od tego jest kuria albo nawet sam Episkookupant i związane z tym kościelne fundusze.Tylko, że rozdział Kościoła i państwa we współczesnej Polsce nie jest jednoznaczny z rozdziałem państwa od Kościoła – o czym chociażby świadczy krucyfiks w gabinecie Wielebnego Pana Starosty. Zatem istnieje w niepełnym zakresie organizacyjnym, a tym bardziej funkcjonalnym, praktycznie nie funkcjonuje w wymiarze ideowym. Jest przede wszystkim stanem faktycznym, będącym konsekwencją naturalnej odrębności obu podmiotów, ograniczeń wynikających z prawa kanonicznego oraz postawy części społeczeństwa — niechętnej politycznemu zaangażowaniu szamanerii. W o wiele mniejszym stopniu ten stan rzeczy to rezultat dążeń świeckiej elity politycznej do urzeczywistnienia obowiązujących norm prawnych. ++++++++++Art. 25 ust. 2 Konstytucji RP mówi:„Władze publiczne w Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę wyrażania ich w życiu publicznym”.art. 1 Konkordatu:„Rzeczpospolita Polska i Stolica Apostolska potwierdzają, że Państwo i Kościół Katolicki są – każde w swojej dziedzinie – niezależne i autonomiczne oraz zobowiązują się do pełnego poszanowania tej zasady we wzajemnych stosunkach i we współdziałaniu dla rozwoju człowieka i dobra wspólnego”.++++++Pytanie do pana Starosty. Czy władze świeckie mają prawo nobilitować członków Kościoła i nadawać im hierarchicznie tytuły i stopnie? Może Pan zamianuje proboszcza jakiejś parafii albo przeoryszę w zakonie?Wiem, że chęć utrzymania stołka jest ważniejsza od honoru i kultury prawnej. A gdyby Pan tak ten krucyfiks zaniósł sobie do domu i tam demonstrował swój światopogląd? Wszak jest Pan również ponoć i moim Starostą - zatem te klęcznikowe skłonności urażają moje ateistyczne uczucia....