Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
niedziela, 24 listopada 2024 08:54
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Koszyczek z pokarmami. Co powinno się w nim znaleźć?

W Kościele katolickim w Wielką Sobotę odbędzie się tradycyjne święcenie pokarmów. O to, czego nie może zabraknąć w koszyku, zapytaliśmy ks. Rafała Główczyńskiego.
Koszyczek z pokarmami. Co powinno się w nim znaleźć?

Autor: iStock

– Rzadko się zdarza, żeby w święconce znalazły się pokarmy inne niż zalecane. Czasami dziecko włoży misia lub samochód, co w niczym nie przeszkadza. Tylko raz spotkałem się z przypadkiem, kiedy w święconce znalazło się piwo. To było bardzo niestosowne – mówi ksiądz Rafał Główczyński, znany w sieci – szczególnie wśród młodzieży – jako „Ksiądz z osiedla”.

Co zatem powinno się znaleźć w koszyczku i jakie to ma znaczenie? – pytamy.

Wielu z nas kontynuuje tradycję święcenia pokarmów, choć w wielu przypadkach nie wiemy do końca, po co to robimy. A, jak przyznaje duchowny, „skład” koszyczka nie jest przypadkowy. – Wszystko, co powinno się w nim znaleźć, ma swoje znaczenie i nawiązuje do Świąt Zmartwychwstania – podkreśla ks. Główczyński.

– W pierwszej kolejności do święconki wkładamy jajka – bo to one są symbolem nowego życia i zmartwychwstania. Z kolei chleb symbolizuje ustanowioną w Wielki Czwartek Eucharystię. Baranek zaś oddaje Jezusa, który oddał siebie w ofierze za nasze grzechy – wylicza salwatorianin. – W koszyku musi się również znaleźć sól jako symbol ochrony przed zepsuciem. Mięso zaś (najczęściej biała kiełbasa) to symbol witalności. Chrzan symbolizuje siłę i męstwo Jezusa; pieprz z kolei przypomina o gorzkich ziołach, jakie Izraelici jedzą na pamiątkę swojego pobytu w Egipcie – kwituje.

Bez znaku krzyża w czasie święcenia

Ks. Rafał Główczyński przypomina również, że w czasie święcenia pokarmów nie wykonujemy znaku krzyża.

– Jeśli duchowny mówi "Pobłogosław te wędliny", to w tym momencie uświęca mięso, które przynieśliśmy – wyjaśnia. – I jeśli ktoś nie czuje się kiełbasą, nie powinien też robić znaku krzyża – dodaje żartobliwie, podkreślając jednocześnie, że żegnamy się na początku obrzędu i w czasie końcowego błogosławieństwa.

Dlaczego symbolem Wielkanocy jest zając?

Na to pytanie odpowiedział w rozmowie z serwisem dzieje.pl dr Grzegorz Odoj, etnolog z Uniwersytetu Śląskiego.

– Zając jest atrybutem, symbolem Świąt Wielkanocnych. Chodzi o jego niezwykłą płodność, którą ludzie zauważali. To fascynowało, a więc utrwaliło się przekonanie, że jest uosobieniem płodnych sił tkwiących w przyrodzie, symbolem witalności – wyjaśnił.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

MłotemCzarnąHołotę! 17.04.2022 18:26
Mnie interesuje zupełnie inna "strona" tego rustykalnego zwyczaju opartego na "...pan jest moim pasterzem, na zielonych łąkach mnie pasie" co jest dowodem na to że kapłani mają-postrzegają swoje stado łatwowiernych jako strzyżnych, dojnych a bogojebojnych owieczek i baranów: że oni tę retorykę stosują od setek jeśli nie tysięcy lat bez jakiegokolwiek sprzeciwy ewidentnie obrażanych "obywateli wolnego i niepodległego Świeckiego Państwa Prawa Stanowionego" bo przecież nie Prawa Kaonanicznego!! Wszyscy "uszy po sobie" i łykają te obraźliwe, odczłowieczające ich, niestety ewangeliczne zniewagi!! t6o kliniczny dowód na schizofreniczny stan szerokich kościelnych mas na co dzień Obywateli Państwa Prawa Stanowionego a od święta - pokornych dojnych owieczek i baranków pasionych, strzyżonych, dojonych i p....nych przez swoich Excelentno-eminentnych Baców i Ju***asów...

lokals 15.04.2022 21:32
święcenie pokarmów to tradycja, ale sprzed działalności KK na ziemiach obecnie polskich zabawne to wyliczenie co symbolizuje pieprz? ciekawe czy w Ewangelii Chrystus chodził z koszyczkiem? niemniej KK skutecznie pozbawił nas rodzimych zwyczajów, i wymazał symbolikę jaka była z nimi

Klotylda 15.04.2022 08:55
Komu chrześcijanie zawdzięczają Wielkanoc? O czym wielebni nie mówią, nawet na katechezach. Czas Świąt Wielkanocnych przypada na czas świąt wiosennych. Równonoc wiosenna od czasów pogańskich była symbolem zwycięstwa życia nad śmiercią, dobra nad złem, w chrześcijaństwie ma podobny wymiar zwycięstwa Chrystusa nad Szatanem, zmartwychwstania i życia wiecznego nad śmiercią. W świecie antycznym Grecji na czas równonocy przypadała śmierć Adonisa, kochanka Afrodyty, który zginął rozszarpany przez dzika. Zrozpaczona bogini wybłagała u Zeusa by mógł wiosną powracać na ziemię. W starożytnej Babilonii ważnym był kult bogini Isztar. w mitologii mezopotamskiej była boginią wojny i miłości. Jej kult rozpowszechnił się szeroko na całym obszarze starożytnego Bliskiego Wschodu. W Kaananie, zwłaszcza na obszarze późniejszej Syrii i Fenicji, czczona była jako Asztarte – bogini miłości, płodności i wojny. To właśnie jej kult rozpowszechnił się wśród Izraelitów, i to z nim walczyli kapłani i prorocy hebrajskiego Jahwe. U Słowian na okres równonocy wiosennej wypadało Jare Gody zwane też Jarym Święte. Były jednym z najważniejszych wydarzeń dla Słowian, trwającym kilka dni. Jego celem było pożegnanie i przepędzenie resztek zimy oraz powitanie nadchodzącej wiosny niosącej nowe życie, a także zapewnienie sobie urodzaju w nowym roku wegetacyjnym. Święto równonocy nazywano Ostern, lub Easter (skojarzenie od wschód, w sensie wschodu światła po mrokach nocy. Choć etymologię tej ostatniej nazwy przypisuje się również imieniu Eostre (Ostara), anglosaskiej i starogermańskiej bogini wiosny, świtu i płodności, władającej jednocześnie światem zmarłych. Legenda opowiada, że Ostara znalazła w śniegu rannego ptaka. Aby pomóc mu przetrwać zimę, zmieniła go w zająca. Transformacja nie w pełni się udała, zającowi pozostała tęsknota za lataniem i zdolność znoszenia jajek, ale zdołał przeżyć zimę i z wdzięczności za ocalone życie ozdobił zniesione jajka, malując je na kolorowo i złożył bogini w ofierze. Bogini odwzajemniła się obdarowując go niezwykłą szybkością by nie tęsknił za skrzydłami, a zdolność znoszenia jajek ograniczyła. Od tej pory zając znosi jajka tylko raz do roku, w wigilię pierwszej pełni księżyca po wiosennym przesileniu, ale za to kolorowe. ========= Początkowo pierwsi chrześcijanie nie obchodzili Wielkanocy uznając to za święto pogańskie, ani Zmartwychwstania. Kościół Katolicki w ramach chrystianizacji zaadaptował wiele zwyczajów, m.in. skojarzył jajko ze zmartwychwstałym Jezusem. A pierwotna symbolika jajka wiązała z kultem płodności: budzeniem się przyrody i powstawaniem nowego życia. Wybór akurat takiej a nie innej pory roku na świętowanie nie jest przypadkowy. Wiosenne odradzanie się przyrody, budzenie się do życia roślin i zwierząt a przede wszystkim związane z tym święta pogańskie, żegnające śmierć i oddające cześć życiu to doskonały okres, by wkomponować śmierć i zmartwychwstanie Jezusa. ++++++++++++++++++++ Na podstawie: History of Easter: Exploring the Ancient Origins of the Modern Holiday (2011)

Redemptor 15.04.2022 08:35
Historia święcenia pokarmów ma bardzo długą tradycję. Już u Słowian przedchrześcijańskich, okres wiosny, czasu zrównania dnia z nocą był czasem świątecznym, rozpoczynającym wegetację roślin, nowe życie. Święcenie pokarmów łączy się z pogańskimi świętami, ofiarami, podziękowaniami. Już wtedy przynoszenie pokarmów do święcenia miało symboliczną wartość. Oczywiście Kościół rzymski zaadoptował wiele pogańskich obyczajów - nie wszystkie chyba mile ich Bogu - ale łączenie chrzanu z Chrystusem to już jest przejaw klasycznej eklezjalnej obłudy i hipokryzji.

Leonidas 16.04.2022 09:06
Kościelni szamani potrafią w święcenie i świętowanie włączyć wszystko co wiąże się z mamoną. Nie tak dawno świecili dekle kanalizacyjne (w Łodzi) za stosowną oplata magistratu.

Radek 15.04.2022 08:27
Tylko raz spotkałem się z przypadkiem, kiedy w święconce znalazło się piwo. To było bardzo niestosowne – mówi ksiądz Rafał Główczyński, ======== A co w tym niestosownego? Wielebny piwa ie pije?

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
manukultura
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama