Do zdarzenia doszło w wielkanocną niedzielę w Świeradowie-Zdroju. Rodzina wezwała zespól ratownictwa medycznego do seniorki rodu mieszkającej przy ul. Sosnowej. Niestety ratownicy utknęli kilometr przed miejscem docelowym, na rozkopanej i zastawionej sprzętem budowlanym drodze.
- Prace ziemne były prowadzone przez jednego z mieszkańców, który buduje dojazd do swojej posesji – wyjaśniał dziennikarzom lwowecki.info Eugeniusz Grabas, sekretarz świeradowskiego magistratu.
Niestety, wykonawca robót na okres świąteczny pozostawił sprzęt ciężki na drodze w taki sposób, iż pogotowie nie mogło przejechać. Na miejsce wezwano policję.
Leśniańscy policjanci zostali zadysponowani do zgłoszenia odnośnie udrożnienia wjazdu na posesję. Wjazd ten został zastawiony przez pojazdy budowlane w związku z pracami drogowymi. Ze zgłoszenia wynikało także, iż w miejscu do którego udali się policjanci nastąpił zgon jednej z mieszkanek powiatu lubańskiego. Z uwagi na zaistniałe okoliczności zdarzenia, przybyli na miejsce funkcjonariusze w myśl ustawy o Policji, z której wynika, że ochrona zdrowia i życia ludzkiego należy do podstawowych zadań Policji udali się natychmiast do miejsca zamieszkania denatki. W sprawie powiadomili Prokuratora pełniącego dyżur, jednocześnie konsultując z nim wszystkie wykonywane na miejscu czynności. – wyjaśnia asp. szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń z lubańskiej policji.
Policja unika jednak odpowiedzi na pytanie, czy gdyby pogotowie bez trudu dojechało można by było uratować kobietę? Prokuratura wyjaśnia, iż przesłuchana rodzina nie wniosła uwag i ta nie prowadzi śledztwa w zakresie śmierci kobiety.
Wobec osoby odpowiedzialnej za tamowanie lub utrudnianie ruchu w miejscu zdarzenia prowadzone są odrębne czynności w sprawie o wykroczenie w myśl art. 90 kw. – tłumaczy oficer prasowa lubańskiej policji.
Napisz komentarz
Komentarze