Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 5 listopada 2024 11:21
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Komunie 2022. Jaki kupić prezent i ile włożyć do koperty?

Pierwsza komunia to ważne wydarzenie w życiu młodego katolika… i niemały wydatek dla jego rodziców oraz gości, którzy pojawią się na przyjęciu.
Komunie 2022. Jaki kupić prezent i ile włożyć do koperty?

Autor: iStock

Czasy, kiedy wymarzonym prezentem każdego pierwszokomunijnego dziecka był prosty zegarek, encyklopedia lub rower „składak” – dawno minęły. Od lat pomiędzy członkami rodziny i w mediach społecznościowych trwa wojna o to, kto pozwolił sobie na lepszy i droższy prezent. Obecne trendy to już nie tylko subtelna biżuteria czy praktyczny gadżet lub książka, ale i podarunki z wyższej półki cenowej. Nie żałujemy też pieniędzy, które wkładamy do koperty.

Co podarować z okazji pierwszej komunii?

Tak naprawdę wszystko powinno zależeć od naszych możliwości finansowych i chęci. Coraz większe oczekiwania społeczne sprawiają jednak, że wielu z nas nie chce rozczarować pierwszokomunijnego dziecka i znaleźć się w ogniu krytycznych opinii innych gości. A zatem kierując się najnowszymi trendami, warto rozważyć zakup hulajnogi elektrycznej, nowoczesnej konsoli do gier, wielofunkcyjnego smartwatcha czy roweru wyczynowego. Nie oznacza to jednak, że skromna bransoletka lub skórzany zegarek nie mają racji bytu.

Decydując się na podarowanie koperty z pieniędzmi, nierzadko zastanawiamy się, jaka kwota będzie odpowiednia. Przyjmuje się, że dobrym gestem najbliższych – jak mama, tata czy rodzice chrzestni – będzie darowizna w wysokości 500-700 zł. Dalsza rodzina na ogół przekazuje 100 lub 200 zł, przy czym nie ma tu ani dolnej, ani górnej granicy, bo każdy może pozwolić sobie na inną kwotę.

Uwaga na fiskusa

Jeśli któryś z gości podaruje dziecku bardzo drogi prezent, o podatek od darowizny może upomnieć się urząd skarbowy. Do jego uregulowania zobowiązani są rodzice obdarowanego dziecka. O tym, czy danina będzie wymagana, decydują kwoty oraz stopień pokrewieństwa. Należy też pamiętać, że konieczne jest zliczenie wszystkich wartości przekazanych darów i pieniędzy z ostatnich pięciu lat. Prawo przewiduje w tej kwestii trzy grupy więzi:

Grupa 0: Prezenty od najbliższej rodziny (rodzice, ojczym, macocha, dziadkowie, rodzeństwo, dzieci, pasierb, wnuki oraz małżonek) nie podlegają obowiązkowi odprowadzenia podatku od darowizny, jednak tą powyżej kwoty 9637 zł należy zgłosić w urzędzie skarbowym. Dotyczy to jednak tylko pieniędzy przekazywanych na rachunek bankowy. W przypadku gotówki i drogich prezentów podatek trzeba odprowadzić.

Grupa I: Zaliczają się do niej teściowie, zięć i synowa – tu danina wymagana jest każdorazowo, kiedy podarowana kwota przekracza 9637 zł.

Grupa II: Prezenty od członków rodziny z drugiej grupy są opodatkowane wtedy, kiedy ich wartość przekroczy 7276 zł. Do tej więzi zaliczają się: zstępni rodzeństwa, rodzeństwo rodziców, zstępni i małżonkowie pasierbów, małżonkowie rodzeństwa, rodzeństwo małżonków, małżonkowie rodzeństwa małżonków, małżonkowie innych zstępnych.

Grupa III: Do tej grupy zaliczają się wszyscy, których nie ujęto w pierwsze grupie, również osoby niespokrewnione z obdarowywanym. Podatek należy w tym wypadku opłacić, jeśli wartość podarunków przekroczy 4902 zł.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Wolnyodopiumdlaludu 26.04.2022 21:33
Czytajcie miłe boże dzieci - w lekturach Czarnka tego nie znajdziecie Utówr ma kilkaset latek tym wymowniej brzmi dla dziatek którym z ambony się roi że Kościół w miejscu nie stoi... Cyt. "Bo znowu nastanie nędza, Kiedy czas przydzie na księdza, Gdy chodząc snopki przewraca, A co tłustszej kopy maca; Wnet masz urzędnika z niego, Choć tobie nie trzeba tego. Natknie-ć wieszką, kopie w rogu: "Nie mnie to dasz, synku — Bogu." Acz nie wiem, wie-li Bóg o tym, Aż to zrozumiemy potym: To wiem, iż żyta nie jada, Bo w stodole nie rad siada. Więc ci jeszcze będzie grozić, Że mu dusznie musisz zwozić; Mało jeszcze, iż nań robią, Muszą wieźć, a w łeb się skrobią: "Małom się panu nawoził, Bo ten jeszcze barziej groził." Owa wszędy musisz podleźć, Bo z obiema żle kaszę jeść. Potym bieży po kolędzie, W każdym kącie dzwonić będzie; Więc woła illuminare, A ty, chłopku, musisz dare. Bo dać przedsię, gdzie wziąć, tu wziąć, A nie dasz-li, wnet będzie kląć. Przyjdzie spowiedź, to sie jednaj, A nie chcesz-li, coć każe, daj! Bo więc tam, jako chcą, karzą, Nakoniec do piekła skażą(...) itd. na http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,1651

Redemptor 26.04.2022 09:29
Skrajnie pozbawionym rozumu musi być ten, kto nie chce przyjąć do wiadomości, że po 1989 roku w Polsce wszystkie kolejne ekipy rządowe poprzyklejały się do rzymsko-katolickich hierarchów, oczekując wzajemności, ergo - kościelnego poklasku głoszonego z kościelnych ambon. W zamian - hierarchowie zażyczyli sobie od kolejnych, tak zwanych watykańsko-polskich rządów - ziemskich nadań oraz mamony - wszystko kosztem polskich podatników. Swoim rozbestwieniem i rozpasaniem - niedawno zażyczyli sobie od poloczkowatych politykierów - likwidacji niezależnych mediów, od lat funkcjonujących w Polsce. Ostatnio zażyczyli sobie od stojącego nad grobem Jarosława Kaczyńskiego - wyprowadzenia Polski z Unii Europejskiej i cofnięcie naszego kraju do średniowiecza. Nie sposób się zatem dziwić, że po 1989 roku głównym źródłem zła w naszym kraju stali się kościelni hierarchowie oraz ich politykierscy akolici, wspierający motłoch, hołotyzm, zabobon oraz wszelką ciemnotę. Nikt, kto posiada zdolność do samodzielnego myślenia, przenigdy nie odda swojego głosu przy wyborczej urnie na partię, która stanowczo i zdecydowanie nie odetnie się od czarnych, watykańskich sotni. Tylko jednostronne zerwanie hańbiącego Polskę i Polaków konkordatu, bezwzględna sekularyzacja wszelkich, tak zwanych dóbr kościelnych - (ichni panbóg z nieba im ziemskich dóbr nie nadał), odcięcie wszelkiej maści kapelanów, katechetów oraz im podobnych - od pieniędzy podatników - pozwoli na natychmiastowe uzdrowienie sytuacji społeczno-gospodarczej w naszym kraju. P.S. Prawdziwych mężów stanu w Polsce ze świecą szukać. Najczęściej - to zwykłe, politykierskie cwaniaczki, zakładnicy miękkich, sejmowych foteli oraz apanaży i innych synekur - powiązanych z owymi fotelami. Ot, i wszystko...

Antek 26.04.2022 08:52
Ruski zegarek i starczy.

Jontek 26.04.2022 08:42
Dziwny jest ten świat religii. Kiedy szaman afrykański tańcem przy ognisku jakimś mamrotaniem i innymi wygibasami wciela w czaszkę małpy moc ich ducha – to jest zabobon, czary i magia. Kiedy ksiądz przy ołtarzu podobnie – tyle, że bez tańca wciela w wafelek swoje bóstwo – to jest usakralniona transsubstancjacja – i „w tej hostyi jest bóg żywy, choć zakryty lecz prawdziwy…” (???)

ON 25.04.2022 22:36
Chrzestny 500-700 ??? Chyba 10 lat temu. Zresztą każdy wręcza ile uważa i na ile go stać

Pan Herakliusz 25.04.2022 16:45
Umiłowani Siostry i Bracia! Pierwsza Komunia nie jest za darmo. Biznes czy religia? Rodzice, których dzieci mają przystąpić do I Komunii spotykają się z wieloma kontrowersyjnymi decyzjami i nie kryją oburzenia. Absurd goni absurd, a cały duchowy wymiar wydarzenia gdzieś się rozmywa. Dlatego niektórzy rozważają rezygnację z udziału w tej obłudnej uroczystości. Maj – miesiącem komunii, a w związku z tym, idealnym polem do obserwacji natury polskiego katolicyzmu. I jego grzechów. * Po pierwsze: pycha. Kościół ma absolutną, niekwestionowalną władzę nad wsią i miastem. I wykorzystuje ją bez ograniczeń. * Po drugie: hipokryzja. Moralne elementy wiary katolickiej nie mają żadnego przełożenia na postawy moralne. Katechizacja i nasycanie Polski różnymi rekolekcjami, mszami, krzyżami, modlitwami i sakramentami nie wpływa w ogóle na etyczność Polaków. Poziom zaufania, wzajemnej pomocy, tolerancji czy codziennej życzliwości jest znacznie niższy niż w krajach zlaicyzowanych. Polacy są narodem nieufnym, podejrzliwym, zamkniętym w obrębie rodzin, o bardzo niskim kapitale społecznym, zerowej aktywności lokalnej, nikłym zaangażowaniu na rzecz bliźnich, wysokiej przestępczości i odwrotnym do niej poziomie kultury osobistej. Ludzie klepią formułki o miłości i kochaniu nieprzyjaciół swoich, a nie mówią sobie dzień dobry na ulicy, mówią o wybaczaniu a żywią ciągłe urazy (płodna pożywka dla polityków), oczekują na nagrodę wieczystą a są zawistni wobec bliźnich, którym powodzi się lepiej. Kościół, który głosi pochwałę ubóstwa i neutralizuje doczesne cierpienie wskazując na pośmiertną nagrodę, opływa w luksusy, a jeśli czuje ich brak, wyraża żal większy niż za grzechy, których jest w nim niemało. * Po trzecie, bezmyślność. Wiara nie tylko nie przekłada się na moralność, lecz również na wiedzę. Dzieci „przedkomunijne” mają wyuczyć się na pamięć odpowiedzi na sto pytań, których treści najczęściej nie rozumieją i wartości nie cenią, chodzi bowiem nie o wiedzę, lecz posłuszeństwo. Zamiast matematyki, geografii czy angielskiego godzinami klepią jednozdaniowe formułki, które – odfajkowane przez księdza – giną w błogim zapomnieniu. „Kim są Aniołowie?”, „czym jest sakrament?”, „czym różni się wiara w Boga od miłości do Boga?”, a czym „szacunek do Boga od uwielbienia Boga?”. W katechetycznym nauczaniu nie ma czasu na zapytanie, nie ma czasu na refleksję czy myślenie. Nie chodzi nawet o zrozumienie problemów, czy aktywne ćwiczenie pamięci. Chodzi o rytuał i świadectwo przynależności do wspólnoty „wiernych niemyślących”. Stąd w krajach laickich, lub tych, gdzie zamiast religii uczęszcza się na lekcje religioznawstwa, znajomość biblii, która przydaje się każdemu wykształconemu człowiekowi, jest znacznie większa niż w Polsce. A po co ta znajomość? A chociażby po to, by wystrzegać się faryzeuszy, hipokryzji, nie być posłusznym prowincjonalnym złotym cielcom, wiedzieć, że to „szabat dla człowieka a nie człowiek dla szabatu” i że Jezus Chrystus przyszedł na świat nie po to, by zwiększyć bogactwo Kościoła, lecz by wypełnić świat miłością. Ale co tam Jezus! Co tam miłość! Alleluja i do przodu!

Kuchcik 25.04.2022 15:40
Jak to 1 komunia to nie moze sie obejsc bez torebki bialego ryzu z mojej kuchni na ksieginkach. Zapraszam na zakupowe szalenstwo.

Reklama
Reklama
Reklama
wystawa
konkurs poetycki
11 listopada
manukultura
Wędrowiec
11 Listopada
Chagall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama