Niewiele osób pamięta, że Święto Pracy, a właściwie Międzynarodowy Dzień Solidarności Ludzi Pracy to międzynarodowe święto klasy robotniczej, obchodzone od 1890 r. corocznie 1 maja. W Polsce ten dzień ustanowiono świętem państwowym w 1950 r.
Warto przypomnieć, że ideą święta pracy było upamiętnienie brutalnie stłumionego strajku robotników w Chicago (1886r.), walczących między innymi o ośmiogodzinny dzień pracy i godną płacę. Chciano w ten sposób docenić oddanie dla sprawy licznych ofiar, jakie w wyniku tych zajść poniósł ruch robotniczy.
W Polsce święto nie cieszy się obecnie zbyt dużą popularnością, bowiem dzień ten miał istotne znaczenie dla władzy w Polsce Ludowej. W czasach słusznie minionych świętowano przez pochody pierwszomajowe, w których "dobrowolnie - pod przymusem" brali udział niemal wszyscy mieszkańcy. W mediach pokazywano uśmiechnięte twarze uczestników pochodów i radośnie ich witających oficjeli, stojących na trybunie honorowej. Wszystko miało tworzyć mit o szerokim poparciu, jakim cieszyli się rządzący. Tak naprawdę uczestnictwo w marszach było obowiązkowe, a dumne hasła na transparentach pisane były przez komunistycznych aparatczyków. Dlatego mało prawdopodobne jest, aby w najbliższych latach pochody majowe miały szanse powrócić na ulice polskich miast. Skrzywienie z czasów PRL-u odebrało rangę świętu, które przecież miało podkreślić wartość ludzkiej pracy.
Dzięki uprzejmości Wiesława Schabowskiego, który od lat dokumentuje życie naszego miasta, mamy okazję pokazać naszym czytelnikom kilka zdjęć z pochodu pierwszomajowego, który przeszedł ulicami miasta w 1978 roku.
Napisz komentarz
Komentarze