Praca strażaków to nie tylko spektakularne akcje, gdy dzięki posiadanym umiejętnością i narzędziom są w stanie rozwiązać najtrudniejsze sytuacje. To również dziesiątki wyjazdów o których zwykle nikt nie mówi i nie pisze. Codziennością są pożary sadzy w kominach, płonące nieużytki, otwarcia mieszkań, czy przysłowiowe ściągnięcie kota z drzewa. Zawsze interweniują gdy zagrożone jest życie czy to człowieka, czy zwierzęcia. Strażacy to również ratownicy medyczni, którzy niosą pomoc nierzadko samemu narażając życie.
Dziękujemy za wykonywaną pracę i życzymy by nigdy nie zabrakło Wam sił, a służba była źródłem satysfakcji i uznania.
W ubiegłym roku strażacy z powiatu lubańskiego wyjeżdżali do rożnych zdarzeń niemal 1000 razy, 232 wyjazdy dotyczyły pożarów, a ponad 600 to sytuacje nazywane „miejscowymi zagrożeniami”. 70 osobom udzielili pomocy medycznej, a 16 razy, z różnych przyczyn, nie zdążyli już pomóc poszkodowanym.
Napisz komentarz
Komentarze