Jako pierwsza walkę z żywiołem rozpoczęła Ochotnicza Straż Pożarna z Rudzicy, niestety nie udało się opanować, szybko rozprzestrzeniającego ognia. Na szczęście żaden z mieszkańców nie ucierpiał, ale straty materialne mogą być ogromne. Udało się uratować jedynie kilka sprzętów i trochę ubrań, a wszystko co nie zostało spalone, najprawdopodobniej zostało zalane w czasie akcji gaśniczej.
Ogień pojawił się na dachu nad kotłownią i bardzo szybko się rozprzestrzeniał, jeszcze do mnie nie dociera to co się wydarzyło – mówił nam właściciel gospodarstwa – Jestem rolnikiem i mam ubezpieczenie rolnicze, jednak nie wiem czy coś z tego będzie.
O sytuacji pogorzelców i czy gmina Siekierczyn będzie organizowała jakąś pomoc, informować będziemy na naszym portalu.
Napisz komentarz
Komentarze