Sierżant Krzysztof Chojnowski z Ogniwa Ruchu Drogowego 28 kwietnia pełnił służbę na terenie miasta. Niespodziewanie podjechało do niego małżeństwo z prośbą o pomoc. Jak się okazało, rodzice wraz z niespełna 6-letnim chłopcem byli w drodze do placówki medycznej na terenie powiatu karkonoskiego. W trakcie przejazdu stan zdrowia chłopca pogarszał się i potrzebna była pilna pomoc.
Funkcjonariusz wiedział, że liczy się każda minuta i bez chwili wahania postanowił im pomóc i eskortował pojazd. W międzyczasie oficer dyżurny lubańskiej jednostki o zaistniałej sytuacji powiadomił jednostkę policji z powiatu karkonoskiego, która to przejęła asystę na granicy powiatów. Dzięki błyskawicznej reakcji policjantów chłopiec trafiła pod opiekę specjalistów i otrzymał fachową pomoc. - informuje asp.szt. Justyna Bujakiewicz-Rodzeń, KPP Lubań.
Rodzice malucha eskortowanego przez sierżanta Krzysztofa Chojnowskiego skierowali podziękowania za okazaną pomoc do Komendanta lubańskiej jednostki. W podziękowaniach zaznaczyli - "upłynęło już trochę czasu od tego zdarzenia, nasz syn jest zdrowy i wie, że gdy jedzie radiowóz policyjny na sygnale, to dlatego, że ktoś potrzebuje pomocy”.
Napisz komentarz
Komentarze