Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 23 grudnia 2024 14:59
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Wolał życie w lesie niż pójść do więzienia

Lubił naturę i żył na bakier z prawem. Zdarzyło mu się też pojechać po pijanemu i zostać na tym przyłapanym. By uniknąć kary wybrał życie w lesie.
  • Źródło: KMP w Jeleniej Górze

44-latek z powiatu karkonoskiego miał stawić się do odbycia kary więzienia między innymi za jazdę po pijanemu. Do odsiadki miał cały rok i pięć dni, a tu lato w dodatku upalne. Mężczyzna nie chciał iść w mury więzienia, ale godził się na odosobnienie. Postanowił więc ukryć się przed wymiarem sprawiedliwości na łonie natury. Zbudował w lesie szałas i ukrywał się tam. Za towarzysza miał czarnego kundla, a do cywilizacji dojeżdżał rowerem.

Sielanka trwała zaledwie kilka tygodni, na trop uciekiniera wpadli kryminalni z zespołu do spraw poszukiwań i identyfikacji osób z KMP w Jeleniej Górze, zaskoczyli 44-latka w samotni i zatrzymali.

- Mężczyzna został przekazany do Zakładu Karnego – informują jeleniogórscy policjanci. Niestety nie podają co stało się z psem, który dzielnie towarzyszył swemu Panu.



Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

snuffEr 05.07.2022 15:41
Jakby chodził piechotą to by go nie złapali. Szkoda byłby leśny dziadek. Ciekawe czy to był jego rower.

16ty login 04.07.2022 14:38
To go szybko znaleźli jak na zwykłe standardy:))))

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład pogrzebowy ZGiUK Lubań
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama