Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
piątek, 25 kwietnia 2025 05:52
Reklama dotacje dla firm
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Dziesięciokrotny Ironman nie dla Karasia. Polak zszedł z trasy

Robert Karaś dzielnie walczył na zawodach w Szwajcarii. Jednak sportowego wojownika, pokonała… infekcja.
Dziesięciokrotny Ironman nie dla Karasia. Polak zszedł z trasy

Autor: Robert Karaś / Instagram

Dla prawdziwych twardzieli

Trwa rywalizacja w Swiss Ultra Triathlonie. A ten nie rozpieszcza startujących. Zawodnicy muszą przepłynąć łącznie 38 kilometrów (na 50-metrowym basenie), 1800 przejechać rowerem (w pętlach na trasie liczącej 9 kilometrów), a 422 przebiec (po trasie liczącej 1,2 kilometra). I to wszystko w maksymalnie dwa tygodnie. Jednym ze sportowych mocarzy rywalizujących nie tylko ze współzawodnikami, ale przede wszystkim swoim organizmem, był Robert Karaś.

Nieoczekiwana decyzja

Niestety utytułowany Polak – mimo bardzo dużych nadziei, które w nim pokładano – musiał wycofać się z zawodów rozgrywanych na dystansie 10-krotnego Iromana. Powody swojej decyzji przedstawił za pośrednictwem mediów społecznościowych. Mają one związek z zabiegiem urologicznym, któremu niedawno poddał się w Hiszpanii.

„Guz w czasie jazdy rowerem cały czas się powiększał, a w trakcie biegu rana pooperacyjna się rozerwała, zaczęła z niej lecieć ropa. Wezwaliśmy więc karetkę, żeby jakoś to zatamować, może zrobić szybki zabieg i wrócić na trasę. Lekarz wtedy stwierdził, że to niemożliwe, trzeba zrobić operację, bo robi się tam infekcja. Jedyną opcją były zastrzyki, ale jak wiadomo były one zakazane, więc nie przeszedłbym potem testów antydopingowych” – tłumaczył Karaś. „Samopoczucie było dobre, psychiczne i fizyczne. Ale wystarczyło pięć minut zrobić przerwy na biegu i jak wstałem, to czułem, że już nie ruszę”.

Trzymajmy kciuki

Mimo że Robert Karaś musiał wycofać się z zawodów, myślami ciągle jest na trasie. Prosi o to, by dopingować pozostałych uczestników – trzymać za nich kciuki.

Jak informuje TVP Sport, Robert Karaś to m.in. mistrz świata na dystansie podwójnego, potrójnego i pięciokrotnego Ironmana.

Wśród polskich gladiatorów – oprócz Roberta Karasia – znaleźli się Adrian Kostera i Tomasz Lus.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Mieszkaniec 22.08.2022 10:15
Czy to jest wiadomość z terenu Lubania i okolic ?

Hebel 21.08.2022 01:34
Ta Szwajcaria nieduża jest, to na mapie widać od razu, ale żeby takie zawody w bieganiu dookoła stołu urządzać?? Nic dziwnego że się prostata zbuntowała. Może przeniesiemy te zawody do Polski? Nad jakieś jezioro i dookoła niego? To się da zrobić i bezpiecznie i klimatycznie. Sponsorzy i reklamodawcy zwłaszcza będą szczęśliwi.

Westbam 20.08.2022 23:09
Po co zamieszczacie takie śmieciowe informacje, które nijak się mają do naszego regionu.

Reklama
Reklama
Kobiety Kobietom
Zajęcia korekcyjne
warsztaty
rajd rowerowy
Rolki
owd
Wystawa Magdalenki
Szkrab
noc muzeów
LAWA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
KOMENTARZE
Autor komentarza: AndreTreść komentarza: To po co ta unia nakazy i zakazy kontrole na granicy chyba jest gorzej niż jak wchodziliśmy do tej teraz pseudo Unii.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 21:42Źródło komentarza: Granica znów stoi. Korek na A4 sięgnął 15 km, zablokowane także inne przejściaAutor komentarza: HonzaTreść komentarza: Przy okazji - czy w tym temacie też wielebne mniszki coś tam macie? Bolesne milczenie Kościoła. Za drzwiami pralni sióstr magdalenek działa się tragedia... 10 pralni Św. Marii Magdaleny pod opieką katolickich zakonów prało brudną bielizną w Irlandii w latach 1922-96. Państwo, Kościół lub rodziny wysłały do obozów pracy 10 000 kobiet wbrew ich woli. W konserwatywnej Irlandii azyle sióstr magdalenek były powszechnie akceptowaną przez społeczeństwo i władze instytucją, która pozwalała pozbyć się niewygodnych („upadłych”). „Pralnie” zaczęły znikać wraz ze zmianami w życiu społecznym, a także, kiedy przestały być opłacalne. Ostatni azyl zamknięto 25 września 1996 roku.Data dodania komentarza: 24.04.2025, 21:31Źródło komentarza: Wystawa "Przetrwać na przekór losowi"Autor komentarza: YettiTreść komentarza: Nie zapisał się ten Santo Subito zbyt chlubnie w tym swoim pontyfikacie, a jeszcze mu nasz Duduś zafundował dzień żałoby. Tymczasem 1. Nie wskazał Rosji jako agresora a miał okazję jako - niby prawy chrześcijanin; 2. Nie udostępnił archiwów w sprawach pedofilów i innej maści seks dewiantów; 3. Nie wyeliminował z szeregów kapłaństwa zboczeńców seksualnychData dodania komentarza: 24.04.2025, 21:08Źródło komentarza: Papież Franciszek nie żyje. Świat żegna Ojca ŚwiętegoAutor komentarza: AnnaTreść komentarza: jest po kilka na każdym piętrze więc nie kłam PO*****Data dodania komentarza: 24.04.2025, 20:42Źródło komentarza: Poprosiliśmy burmistrza Lubania o wywiad. Czekamy na Wasze pytania
ReklamaPowiat Lubań
Reklama