Niewiele ponad godzinę po tym jak na drodze wojewódzkiej 296 dachował Peugeot 206, strażacy zostali ponownie wezwani do auta leżącego w rowie przy tej samej drodze.
O Zdarzeniu z Peugeotem pisaliśmy w artykule - Auta lecą do rowów. Łącznik do autostrady szczególnie niebezpieczny w czasie deszczu
O 10:18 dyżurny stanowiska kierowania otrzymał informację o kolejnym zdarzeniu na łączniku do autostrady między Lubaniem a węzłem Godzieszów. Tym razem na ostrym zakręcie z drogi wypadł Fiat Ducato, którym podróżowało trzech cudzoziemców.
Drogą wojewódzką 296 w kierunku Lubania jechały dwa busy na nowosolskich tablicach rejestracyjnych. W pewnym momencie na ostrym zakręcie między Henrykowem Lubańskim a Pisarzowicami, jeden z nich wpadł w poślizg i złapał pobocze. Auto wpadło przodem do rowu, a impet obrócił busa o 180 stopni. Jadący drugim autem koledzy zatrzymali się i pomogli opuścić samochód trzem mężczyznom, którzy podróżowali Fiatem. Kierowca Fiata przekonywał, że jechał 40 - 50 km/h i nie wie dlaczego wpadł w poślizg. Wszyscy podróżujący busem mężczyźni wyszli ze zdarzenia bez poważniejszych obrażeń.
Na miejscu pracowali: zespół ratownictwa medycznego, GBA i SLRR PSP w Lubaniu, OSP Pisarzowice oraz policja.
Napisz komentarz
Komentarze