Krótka historia Coco
Będąc na spacerze na tamie złotnickiej zszokował mnie widok pani i jej około 7-letniego syna z Niemiec, którzy prowadzili na smyczy pieska. Kobieta kopała go po nosie, głowie i całym ciele. Piesek był pokurczony i walczył z mocno zaciśniętym kagańcem. Nie mogłam nie zareagować. Zagroziłam że wezwę policję i że odbiorę jej tego psa. Pani nie myśląc długo, po prostu, dobrowolnie mi tego psa oddała. Bez żadnych skrupułów. Pies nie mógł oddychać, bo miał mocno ściśniętą klatkę piersiową uprzężą oraz zaciśniętą szczękę kagańcem. Uwolniłam psa, który okazał się być bardzo łagodny. Pani po chwili wróciła i dała mi jeszcze paszport. Zabrałam psa do domu, aby poszukać mu odpowiedzialnego właściciela. Niestety, piesek pod blokiem wystraszył się i uciekł.
Coco aktualnie widywana jest w okolicach Agrometu przy ul. Esperantystów. Suczka jest przerażona. Boi się ludzi. Bardzo proszę o łagodne podejście do pieska, jeśli poczuje się zagrożona, może uciec z okolicy na inny teren. Nie daje się podejść, trzyma się z dala od ludzi. Reaguje na imię, ale ucieka. Możliwe, że wołanie jej po imieniu jeszcze bardziej ją odstrasza (w ostatnim czasie wiele osób ją nawoływało, próbowało zatrzymać, zwabić i może jej już to się źle kojarzyć). Suczka jest zachipowana na niemieckiego właściciela (z okolic przygranicznych z Holandią).
Gdyby ktoś pieska odnalazł, proszę nie próbować mu go zwracać. Właściciel mi go oddał wraz z dokumentami. Bardzo proszę o kontakt, jeśli ktoś go znajdzie. Tel. 532737889, 697373216
Suczka ma 6 miesięcy, choć wygląda na dużo starszą. Jest szczepiona. Reaguje na język niemiecki. Jest łagodna, ale bardzo wystraszona.
Informacja o poszukiwaniach Coco od kilku dni jest udostępniana w mediach społecznościowych, niestety bez większych rezultatów. Głównie chodzi o info o miejscu pobytu suczki, gdzie jest widywana, czy może ktoś ją dokarmia, a nie wie czyj to pies.
Pies ostatnio widziany był 21 sierpnia na terenie Ahrometu przy ul. Esperantystów w Lubaniu. Postawiłyśmy tam klatkę łapkę, ale jeszcze się nie złapała. - czytamy w wiadomości do redakcji.
Napisz komentarz
Komentarze