Dziś o północy (środa 31 sierpnia) na stacjach Orlen, BP, Shell i Lotos kończy się wakacyjna promocja na paliwo. Dotychczas — przypomnijmy — wystarczyła karta lojalnościowa, żeby zatankować o 30 groszy taniej.
Na początku lipca Orlen wprowadził specjalną ofertę wakacyjną.
Kierowcy, którzy zainstalowali aplikację Orlen Vitay, mogli skorzystać z rabatu 30 gr na trzy tankowania w miesiącu. Za jednym razem można jeszcze dziś zatankować maksymalnie 50 l.
W ślady Orlenu poszły inne sieci. Rabaty na wakacyjne tankowanie wprowadziły też m.in. Lotos, BP, Shell i Moya. Akcje promocyjne kończą się razem z wakacjami. Jak informuje Businessinsider.pl, na razie tylko jedna sieć planuje wydłużyć rabaty — Moya.
Złe wieści dla zmotoryzowanych płyną z Polskiej Izby Paliw Płynnych: ceny idą w górę.
W sierpniu — co podkreśla PIPP — było jeszcze nieźle. W ciągu miesiąca średnia cena benzyny Pb095 w Polsce spadła o 73 grosze. To stan na 26 sierpnia — wtedy średnia cena benzyny kształtowała się na poziomie 6,61 zł/litr wobec 7,34 zł z 26 lipca.
Teraz wzrost cen na stacjach benzynowych z niepokojem obserwują właściciele diesli. Jak zauważa BM Reflex, po skokowym wzroście cen oleju napędowego już o blisko 40 gr/l zapowiada się kolejny tydzień z podwyżkami.
„Ceny oleju napędowego mogą ponownie rosnąć od 20 do nawet 40 groszy na litrze. Poziom realizowanej marży detalicznej nie pozwala bowiem na pokrycie ciągle rosnących cen diesla w hurcie, który od 11 sierpnia zdrożał o ok. 70 gr/l netto. Kontynuacja podwyżek cen diesla w hurcie będzie zbliżała ceny na stacjach do tegorocznego maksimum, czyli blisko 8 zł/l” — czytamy w analizie BM Reflex.
Z analizy wynika także, że skala podwyżek na rynku benzyn i autogazu w porównaniu do oleju napędowego jest niewielka. W następnym tygodniu ceny benzyny bezołowiowej 95 na stacjach mogą drożeć o 5-10 groszy na litrze.
Napisz komentarz
Komentarze