Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
poniedziałek, 23 grudnia 2024 01:02
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Oszuści wciąż naciągają seniorów. Tyle że pokazy garnków to przeszłość

Pokazy garnków przez wiele lat były najpopularniejszą metodą naciągania emerytów. Oszuści idą jednak z duchem czasów i teraz kuszą seniorów innymi towarami.

Autor: Canva

Słynne pokazy, podczas których oferowano garnki w „bardzo atrakcyjnej cenie”, przeszły już do lamusa. Naciągano zwłaszcza seniorów, bo osoby starsze zwykle łatwiej skłonić do zakupu sprzętu nawet po zawyżonej cenie. Mimo licznych ostrzeżeń kierowanych do starszych konsumentów oszuści dalej działają i nadal znajdują ludzi, którzy pozwalają im nieuczciwie zarobić.  

Przede wszystkim naciągacze często dobrze dostosowują się do aktualnej sytuacji rynkowej i oferują produkty, na których w danym czasie koncentruje się uwaga większej liczby osób. Tak było np. w szczycie pandemii, kiedy popularność zyskiwała sprzedaż pulsoksymetrów wraz z obietnicą darmowych badań w przyszłości.

Przy okazji sprzedaży jednego produktu często sprzedawano również inne. Seniorzy poddawani technikom manipulacji przepłacali m.in. za materace i ozonatory. Dziś podczas pokazów furorę robi sprzedaż drogich telewizorów i innych sprzętów z sektora RTV i AGD.

Stara metoda, nowe produkty

Reporter „Faktu” wziął udział w jednym z pokazów. Poszedł tam razem z czytelniczką, która otrzymała zaproszenie na „rozdanie telewizorów”. Dostał się na salę, mimo że organizatorzy próbowali się go pozbyć. W środku były wyłącznie osoby starsze.

„Dla emerytów zorganizowano wiele konkursów i zabaw, w których wygrywali upominki. W międzyczasie odbywała się prezentacja produktów. Znalazł się wśród nich m.in. ozonator w cenie 14 tys. zł, robot kuchenny i ekspres do kawy. Osobom, które nie miały przy sobie pieniędzy, oferowano zakup na raty, których wysokość co chwila się zmieniała. Obiecanego prezentu, czyli telewizora za 400 zł, w końcu nikomu nie przekazano, bo... zabrakło go na busie” – zrelacjonował serwis InnPoland.

Kiedy senior nie był pewien, czy powinien podpisać umowę, asystenci z miłych i pomocnych stawali się opryskliwi i wzbudzali w nim poczucie winy. Mówili, że utrudnia im pracę. Uczestnik pokazu, nie chcąc robić nikomu przykrości ani problemu, kupował produkty za niebotycznie wysokie stawki.

Pod lupą UOKiK

Jak poinformował „Fakt”, „w rządzie ponad rok trwały prace nad przepisami przygotowanymi przez Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Mają one poprawić sytuację osób, którzy wpadną w sidła handlarzy. Teraz sprawą zajmą się posłowie – na ostatnim wrześniowym posiedzeniu sejmu”.

Potencjalne ofiary ma chronić m.in. zapis, że podczas pokazu czy wycieczki obowiązuje zakaz zawierania umów dotyczących usług finansowych (taka umowa z mocy prawa byłaby nieważna), a czas na odstąpienie od umowy zawartej podczas nieumówionej wizyty w domu lub wycieczki zostałby wydłużony z 14 do 30 dni.


 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

16ty_Login 07.10.2022 22:06
Poszedłem na taki pokaz. Przed salą dostałem imitację wyciskacza do soków, chińską z plastiku, na korbkę. Nie wpuścili mnie do środka. W środku sami emeryci. Wnerwiony niosę ten wyciskacz do Biedronki z zamiarem zostawienia go przy kasie, niech sobie ktoś zabierze. Naszło mnie na ser jak w skeczu Monty Pytona. Idę po ser. Z serem i pseudowyciskaczem staję w kolejce do kasy. Widzę panią, która mi dała wyciskacz. Szła za mną dobre 500metrów!!! Nie zostawiam wyciskacza przy kasie. Nazajutrz niosę wyciskacz do tretu lubańskiego i zostawiam go na półce do wymiany książek.

Mauro 07.10.2022 13:31
Bardzo dobrze chciwym emerytom

Misiek 07.10.2022 07:13
Przecież ich nikt nie zmusza chodzić , ale chytre dziadki chodzą po cholerny nic nie warty prezent.

gość 21.10.2022 20:32
Żeby nie te ;dziadki; to by ciebie na świecie nie było ignorancie.

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaZakład Pogrzebowy Hades S.C. 24/h 600451593, 781791731
bal Mickiewicz
Sylwester
turniej
gry
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama