Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 5 listopada 2024 11:24
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Waloryzacja 2023. Rekordowa podwyżka rent i emerytur

Wiadomo już, jak w przyszłym roku wzrosną renty i emerytury. Podwyżka będzie rekordowa i znacznie wyższa niż zakładana.

Od tygodni trwało prognozowanie wysokości waloryzacji rent i emerytur, która wejdzie w życie – przypomnijmy – w marcu 2023 roku. Eksperci i politycy spodziewali się, że podwyżka będzie wysoka, bo już w tym roku było 7 proc. Ostatnie zapowiedzi wskazywały na 10 proc. i więcej.

Nie mniej niż 250 złotych

W końcu premier oraz minister rodziny i polityki społecznej odsłonili karty.

– Budujemy silną Polskę. Przyszłość opartą na stabilnym fundamencie, m.in. na polityce senioralnej. Zobowiązaliśmy się aktywizować najstarsze pokolenie, ale też wspierać je finansowo. Nasza pomoc realnie przekłada się na sytuację każdego seniora w Polsce. Podejmujemy rozważne decyzje. W przyszłym roku proponujemy waloryzację procentowo-kwotową, Gwarantujemy, że od marca 2023 roku świadczenia wzrosną nie mniej niż o 250 zł – oświadczyła na konferencji prasowej Marlena Maląg, szefowa Ministerstwa Rodziny i Polityki Społecznej.

Skutki finansowe waloryzacji

Najniższa emerytura w 2023 roku wzrośnie o 13,8 proc. – z 1338,44 do 1588,44 zł (1445,48 zł netto). O tyle samo wzrosną renty rodzinna i socjalna.

Natomiast najniższa renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy wzrośnie z 1003,83 zł w 2022 roku do 1191,33 zł w 2023.

„Przyjęcie w 2023 r. zasady waloryzacji procentowej z gwarantowaną minimalną podwyżką na poziomie 250 zł spowoduje, że świadczenia wypłacane w kwocie do 1811,60 zł miesięcznie będą podwyższone w stopniu większym (podwyższenie o kwotę 250 zł, a więc o kwotę wyższą niż wynikająca z podwyższenia wskaźnikiem 113,8 proc.), niż gdyby przeprowadzono waloryzację według obecnie funkcjonujących zasad, czyli wyłącznie wskaźnikiem waloryzacji, bez gwarancji podwyżki najniższych świadczeń – czytamy w rządowym komunikacie”.

„Szacuje się, że skutki finansowe dodatkowych kosztów wynikających z podniesienia najniższej emerytury i renty do kwoty 1588,44 zł miesięcznie oraz gwarancji podniesienia wysokości świadczeń o nie mniej niż 250 zł ponad koszty waloryzacji ustawowej prognozowanym wskaźnikiem 113,8 proc. wyniosą ok. 2,3 mld zł w skali 10 miesięcy”.

Zamierzenia władzy są jasne, ale na ostateczne wyliczenia trzeba jeszcze poczekać, bo rzeczywisty wskaźnik waloryzacji rent i emerytur poznamy w pierwszej połowie lutego, po podaniu przez GUS realnych wartości inflacji i wzrostu wynagrodzeń w 2022 r.

Wyższe trzynasta i czternastka

Wzrost najniższej emerytury oznacza także wzrost 13 i 14 emerytury. Bo to, że czternastka zostanie wypłacona również w przyszłym roku, jest już pewne. Publicznie zadeklarowali to  Jarosław Kaczyński Marlena Maląg.

Wyjaśnijmy, że oba te świadczenia przysługują nie tylko emerytom. Mają do nich prawo wszyscy, którzy pobierają: emeryturę, rentę, nauczycielskie świadczenie kompensacyjne, świadczenie Mama 4 plus, świadczenie przedemerytalne lub zasiłek przedemerytalny, renty inwalidzkie wojenne/wojskowe.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jędrek. 23.10.2022 09:52
Ustawa stanowi o rewaloryzacji. Jednak rządzący uparcie bez względu na opcję zbyt często wprowadzają zamiast procentowej podwyżki (rewaloryzacja na tym polega) która będzie w konsekwencji kolejną, już wyższą o tę rewaloryzowaną procentowo podstawę wypłaty) , różne dowolne wypłaty wolnych kwot,(plus 13 i 14) które cieszą tylko w chwili otrzymania do rąk przez emeryta, ale są formą wyrafinowanego oszustwa. Bo za wypłaty tzw kwotowe rząd pozbawia nas ustawowego stałego procentowego podnoszenia kwoty bazowej. Ustawa stanowi, że gdy inflacja przekracza pewien próg (jak w tym roku) emerytom i rencistom należy się kolejna w tym samym roku rewaloryzacja -a nie 13 czy 14 wypłata kwotowa.. Cieszycie się? Pozdrawiam.

niccco 21.10.2022 03:02
i tak przegracie pizdowcy tylki sie wam trzesa?

Jonas 20.10.2022 19:03
A kasy z Unii jak nie ma - tak nie ma... Projekt ustawy autorstwa PiS, mającej na celu rozdzielenie dat wyborów samorządowych i parlamentarnych, w wielu miejscach narusza ustawę zasadniczą - jak twierdzą konstytucjonaliści. Projektem zajęły się połączone komisje senackie: Praw Człowieka, Samorządu Terytorialnego oraz Ustawodawcza. I to na ich potrzeby napłynęły opinie konstytucjonalistów, którzy są zgodni: projekt w wielu miejscach narusza ustawę zasadniczą – czyli Konstytucję. Ale co tam… Pis-dzielce już nie raz z pomocą prezy-dęta przelicytowali i świat się nie zawalił. Tyle że nie przeszło to bezprawie w Unii!

Reklama
Reklama
Reklama
wystawa
konkurs poetycki
11 listopada
manukultura
Wędrowiec
11 Listopada
Chagall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama