Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
sobota, 23 listopada 2024 02:20
Reklama dotacje rpo
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Sejm po cichu zmienił prawo w sprawie pedofilii

Posłowie przyjęli prezydenckie poprawki dotyczące pracy komisji śledzącej pedofilskie przestępstwa w Polsce. Nie przeszła jednak jedna z kluczowych poprawek.

Państwowa Komisja ds. Pedofilii została powołana przez parlament w 2019 roku, a od listopada 2020 roku zaczęła przyjmować zgłaszane sprawy.

„Wniosek do Państwowej Komisji ds. Pedofilii może złożyć każdy, kto wie o takim czynie. Nie tylko pokrzywdzony lub osoba dla niego najbliższa. Nie musi to być sprawa aktualna. Zgłoszenie dotyczyć może wydarzeń sprzed wielu lat” – czytamy na rządowych stronach.

I dalej: „Komisję można zawiadamiać nie tylko o podejrzeniu popełnienia przestępstwa pedofilii, lecz także o tym, że jakieś osoby lub instytucje miały informacje o przestępstwie, ale nie podjęły działań albo starały się to ukryć”.

Przez rok do komisji wpłynęło 318 spraw od pokrzywdzonych

Każdy z przedstawionych przez tę komisję raportów jest porażający. Z ostatniego można się np. dowiedzieć, że przez rok do komisji wpłynęło 318 spraw od pokrzywdzonych, ich bliskich oraz innych osób. Na bieżąco monitorowane były 303 toczące się postępowania karne.

161 osób pokrzywdzonych to dziewczynki, a 114 to chłopcy. W niektórych przypadkach (chodzi o cyberprzestępstwa) nie udało się ustalić płci. Aż 82 ofiary nie ukończyły 10 roku życia, a 9 najmłodszych pokrzywdzonych nie miało 3 lat.

W 121 przypadkach sprawcami były osoby niespokrewnione z ofiarą, w 106 przypadkach – krewni. Co do „obcych”, to chodzi głównie o duchownych (57 przypadków). Na liście są także nauczyciele, wychowawcy, opiekunowie, trenerzy sportowi, lekarze.

Wśród poprawek zabrakło kluczowego przepisu

Problemem, jaki napotkała komisja, jest niechęć do współpracy ze strony Kościoła. W sprawie zgwałcenia 2 ministrantów jest kłopot z dotarciem do kościelnych dokumentów. Watykan nie chce się dzielić takimi informacjami, a – zaznaczmy – że zgodnie z wewnętrznymi regulacjami Kościoła katolickiego w Polce, to właśnie ze Stolicy Apostolskiej komisja ma pozyskiwać dane.

Dlatego komisja od pewnego czasu apelowała o zmianę przepisów, które regulują jej działalność. Te apele usłyszała Kancelaria Prezydenta. I zaproponowała swoje poprawki do ustawy, którymi właśnie zajmował się Sejm.

Zmiany miały ułatwić komisji dostęp do danych, np. od organów państwa, organizacji pozarządowych, samorządów zawodowych, kościołów, związków wyznaniowych.

„W inicjatywie prezydenta przewidziano przy tym wprowadzenie kar za nieuzasadnione nieprzekazanie informacji i dokumentów, o które wnioskuje komisja. Kary takie nakładałby odpowiedni sąd rejonowy” – wyjaśnia PAP.

Ostatecznie posłowie zgodzili się na zmianę, ale bez tego kluczowego zapisu.

Kościół, jeżeli nie zechce, to nie przekaże komisji dokumentów

W skrócie chodzi o to, że posłanka Kamila Gasiuk-Pihowicz zaproponowała dodanie właśnie zapisu o karach. W przypadku nieuzasadnionej odmowy udostępnienia dokumentów komisji mogłaby wystąpić do sądu w wnioskiem o nałożenie grzywny.

Zgodziła się na to sejmowa komisja ustawodawcza, ale projekt noweli musiał być skierowany do drugiego czytania. Tymczasem poseł Grzegorz Lorek z PiS złożył poprawki na piśmie wraz z wnioskiem o nieodsyłanie już projektu do komisji i przystąpienie od razu do trzeciego czytania.

To sprawy formalne, ale zaważyły na losie nowelizacji, a PiS wśród swoich poprawek umieścił także tę wykreślającą zapis o karach.

„Do momentu głosowań treść poprawek nie została zamieszczona na stronie Sejmu. Dostali je tylko posłowie przed głosowaniem. Dzięki przegłosowaniu podczas środowego posiedzenia wniosku o niekierowanie projektu ponownie do komisji, zmiana przeszła bez żadnej dyskusji na ten temat. Wnioskodawca nie musiał też publicznie zgłaszać treści poprawki ani jej uzasadniać podczas transmitowanego w internecie i protokołowanego posiedzenia komisji” – punktuje „Dziennik Gazeta Prawna”. I dodaje, że w takim razie np. Kościół, jeżeli nie zechce, to nie przekaże komisji dokumentów i nie zostanie za to ukarany.

„Przepis jest bowiem tak sformułowany, że komisja może żądać dokumentów w zakresie niezbędnym do realizacji zadań przez nią wykonywanych. Ustawa nie rozstrzyga jednak, kto ocenia, czy ta przesłanka zachodzi, czy nie. Jak zwracali już uwagę eksperci, możliwa jest zatem sytuacja, w której komisja występuje o przekazanie dokumentów, a adresat oświadcza, że w jego ocenie nie są one niezbędne dla realizacji zadań komisji” – dodają dziennikarze.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ewa 19.11.2022 15:00
Będą kolejne wybory, to na pewno wielu z naszego powiatu będzie miało okazję startować na posłów i zmieniać prawo tak, jak teraz piszą. Oby taki kandydatów na posłów był wysyp jak grzybów po deszczu.

szkoda_gadać 19.11.2022 10:17
Sprawa załatwiana typowo po "polsku". Wszyscy są zgodni, że pedofilię trzeba wypalać gorącym żelazem, tylko... Ten problem nie dotyczy jedynie KK, ale, przede wszystkim(!) środowisk artystycznych, czy lewackich. Po drugie. Po co tworzy się jakąś upolitycznioną komisję?! Jest Policja, Prokuratura, czy Sądy! Jedyne co przychodzi mi do głowy to manipulacje, chroniące, zależnie od rządzącej opcji politycznej, bądź to KK, bądź też w/wymienione środowiska.

Leonidas 18.11.2022 13:52
Kiedy okazało się, że jego wielebność duchowny nie jest już krynicą cnót wszelakich, a ateista to już nie zionący siarką owłosiony rogacz z ogonem, ale racjonalista, spojrzenie na Kościół uległo gruntownej transformacji. Naturalną konsekwencją tego stało się ukazanie kościelnych występków w przestrzeni publicznej. Trzeba zatem tę iluminację zaimplementować również pod strzechy, a wtedy los kościelnych luminarzy niepewnym będzie jak nigdy.

eLuban-żenada 18.11.2022 13:17
Jak zwykle eLuban obiektywny inaczej. Już sam tytuł artykułu to manipulacja. Jak Sejm może po cichu zmienić prawo?. Po cichu to można puścić bąka w sejmowy fotel i tyle.

Milosz_T 18.11.2022 13:53
A co cymbalisto pospolity słyszałeś wcześniej jakaś dyskusje w narodzie na ten temat? Czy może PiS-dzielce z kimś (za wyjątkiem Episkopatu i o. Rydzyka) konsultowali te zmiany?

xyz 18.11.2022 14:57
Mało ustaw pis do tej pory przegłosowywał w środku nocy? A po cichu, bo w mediach nie huczy o tej ustawie. Sformułowanie tutaj "po cichu", to przenośnia.

Radek_S 19.11.2022 10:10
Problem w tym że cymbaliśći pospolici pojęcia "przenośni" nie znają...

Klaudyna 18.11.2022 12:51
Mieliśmy nie tak dawno aferę w wydaniu dominikanina o. Pawła M. OP z Wrocławia (aresztowany) lidera Odnowy w Duchu Świętym” który molestował seksualnie zbiorowo w duszpasterstwie akademickim co bardziej atrakcyjne studentki w ramach „zbliżania do Boga” - ofiary zakonnika ujawniają. "Gwałcił i wykrzykiwał na cały głos grzechy innych ze wspólnoty". Zaczynał od intymnej spowiedzi – po niej wiedział o niej wszystko. Nie stosował żadnej antykoncepcji – no bo Kościół zakazuje. Co ciekawe. Dominikanie o tym wiedzieli. Część osób, które odeszły z duszpasterstwa, apelowała do ówczesnego przeora klasztoru, że dzieje się coś niepokojącego. Ale najwyraźniej osobiste związki Pawła M. z prowincjałem udaremniały jakiekolwiek skuteczne interwencje. +++++++++++ Mamy kolejnego wielebnego seksualnego dewianta - o. Maciej Sz. SJ (jezuita z Krakowa) duszpasterz młodzieżowy, rekolekcjonista, absolwent Papieskiego Uniwersytetu Salezjańskiego w Rzymie - kierunek "animacja grup". Współautor: Modlitwa śladami życia św. Andrzeja Boboli Wydawnictwo WAM 2002, Przewodnik po modlitwie Wydawnictwo WAM 2004, Przewodnik po miłości Wydawnictwo WAM 2005. A jakże - współzałożycielem młodzieżowej wspólnoty „Magis” – połączenia ruchu oazowego z duchowością ignacjańską. W 2008 r. zaczyna się wykorzystywanie seksualne Niny, od pół roku pełnoletniej już dziewczyny z Czechowic-Dziedzic. Proceder trwa niemal całą jej maturalną klasę. Gdy w 2009 r. Nina widzi, że zagrożona jest kolejna dziewczyna, zgłasza swoją krzywdę prowincjałowi, o. Wojciechowi Ziółkowi. Prowincjał spotyka się z nią osobiście i tylko zakazuje o. Maciejowi pracy z młodzieżą, nie podejmuje żadnych kroków przewidzianych przez kanoniczne prawo karne, wysyła jednak Macieja Sz. „za karę” do domu rekolekcyjnego „Górka” w Zakopanem – jako duszpasterza apostolstwa trzeźwości. A tam kolejne nałożnice w ramach ewangelizacji...

Gertruda 18.11.2022 12:31
Do Pana Jarosława K. Chrześcijański Kościół rzymsko katolicki nie zostawił żadnej rzeczy nie tkniętej swym zepsuciem, uczynił z każdej wartości - bezwartość, z każdej prawdy – kłamstwo, z każdej rzetelności – duchową nikczemność. Jest mi on największym zepsuciem, jakie pomyśleć sobie można, wola jego dąży do ostatecznego, jakie może tylko być zepsucia. Friedrich Nietzsche To nie jest krytyka wiary, religii, do której każdy ma prawo, TO JEST ŚWIADECTWO PRAKTYK I CECHA URZĘDNIKÓW TEJ STAJNI AUGIASZA. Jeśli ktoś ma jeszcze, nazwijmy to, pobożne wątpliwości, co do wynaturzeń i obsesji lędźwiowych w tej zdemoralizowanej od wieków instytucji powinien zbawczym otrzeźwieniem się posiłkować i racjonalizmu posmakować zamiast niestrawną bigoterią się karmić.

Ferdek 18.11.2022 12:29
“Bo nie ma w Polsce innej nauki moralnej niż ta, którą głosi Kościół. I nawet gdyby ktoś miał wątpliwości, nawet gdyby ktoś nie wierzył, ale był polskim patriotą, to musi to przyjąć; musi przyjąć, że nie ma Polski bez Kościoła, nie ma Polski bez tego fundamentu, który trwa od przeszło tysiąca lat.” Jarosław Kaczyński ================ Nóż w kieszeni się sam otwiera! Dobrze że ma liczną ochronę!

MłotemCzarnąHołotę! 18.11.2022 18:23
“Bo nie ma w Polsce innej nauki moralnej niż ta, którą głosi Kościół. I nawet gdyby ktoś miał wątpliwości, nawet gdyby ktoś nie wierzył, ale był polskim patriotą, to musi to przyjąć; musi przyjąć, że nie ma Polski bez Kościoła, nie ma Polski bez tego fundamentu, który trwa od przeszło tysiąca lat.” Jarosław Kaczyński ================ Nóż w kieszeni się sam otwiera! Dobrze że ma liczną ochronę!" - k.cyt. - A mnie w tym spiczu Jarozbawa Kwękaczyńskiego zabrakło jednego - tego co timbrem powyższej laudacji mi się na myśl nasunęło, laudacji która brzmi jak przedwieczne papieskie, jakże częste teksty wyklętne typu " a kto by nie uwierzył...niech będzie wyklęty" - oto kilka przykładów ośmieszających tę Instytutkę Zbrodni Zorganizowanej Wokół Krzyża: I schemat, kanon 7: „Jeśliby ktoś twierdził, że Kościół Chrystusowy może zostać ogarnięty mrokami ciemności lub przeniknięty przez zło, tak iż oddaliłby się od zbawiennej prawdy wiary i moralności…: niech będzie wyklęty”. kanon 9: „Jeżeli ktoś twierdzi, że nieomylność Kościoła powinna się ograniczać jedynie do prawd zawartych w Objawieniu…: niech będzie wyklęty”. „Jeśli ktoś twierdzi, iż nauki ludzkie można uprawiać z taką swobodą, że ich twierdzenia, choćby się sprzeciwiały nauce objawionej, mogą być przyjęte za prawdziwe i przez Kościół nie mogą być odrzucone – niech będzie wyklęty”, Sobór Trydencki, rok 1547, Dekret o Sakramentach, kanon 13: „Gdyby ktoś mówił, że przyjęte i uznane obrzędy Kościoła katolickiego, zwyczajowo stosowane przy uroczystym udzielaniu sakramentów, mogą być lekceważone lub dowolnie i bez grzechu pomijane, lub zmieniane na inne nowe przez jakiegokolwiek pasterza kościołów – niech będzie wyklęty” (DS 1613). (34) Kanon ten znajdował się w schemacie przekształconym w ten sposób: „Gdyby ktoś głosił, że Kościół Chrystusowy może uchybiać prawdziwej wierze, bądź też że w żadnej sprawie nie jest z całą pewnością wolny od błędu, jedynie w tym co zawarte jest w słowie Bożym, niech będzie wyklęty”. ...a jest tego dużo dużo więcej - brewe papieskie roiły się od tego typu "klątew" wymuszających u latwowiernego motłochu a i wśrod światłych wiarę w kato-krasnoludki. Trwa to do dziś a liczne grono - polskiej - profesury gotowej na kolanach wysluchiwać i wierzyć byle sutannikowi serwującemu im ze świeżo ściętych pniaków świętych kato-duby smalone. Modelowym przykładem takiego jaśnie oświeconego a właściwie zaślepionego kato-komunałami jest śp. profesor kardiolog Dziatkowiak ktory powitalną laudację głosił przed Wojtyłą...na kolanach!!! Szczyt poniżenia stał się oto szczytem uwielbienia w teatrzyku pt."Kolejnego Kultu Jednostki c.d. w roli głównej k.Wojtyła".

Redemptor 18.11.2022 12:23
Wszędzie tam gdzie jest Kościół rzymsko katolicki i jego agendy – jest seks i dewiacje. I to trwa od wieków. Na świecie jest tylko jedna organizacja, która takich seks-dewiantów sama rekrutuje, potem tychże dewiantów wspiera a w razie wpadki chroni przed wymiarem sprawiedliwości. Dlatego atrakcją dla mediów jest nie sam wielebny dewiant, ale skuteczne wyłuskanie go spod papieskiej czyli kurialnej kurateli. Kościoła nie da się naprawić. Zbyt wiele uczynił krzywd, zbyt długo kłamał, cała logika tej instytucji oparta na hierarchii i pogmatwanej mistyce czyni ją przestarzałą, zbędną i szkodliwą społecznie. Miejmy nadzieję, że Franciszkowi przypadnie rola na wzór twórcy "pierestrojki" oraz "głasnosti" i przyśpieszy upadek tej Stajni Augiasza pomiotu Antychrysta oraz wyzwolenie ludzkości z jego pazernych macek. Nie wierzcie tej usakralnionej obłudzie, tej eklezjalnej hipokryzji! Ta instytucja została stworzona na kłamstwie i nie jest w stanie się oczyścić.

xyz 18.11.2022 15:00
Na potwierdzenie powyższego, niedowiarkom proponuję poszukać, co oznacza hasło "pornokracja". I nie jest to obelga, tylko ogólnie przyjęte określenie pewnego okresu w dziejach papiestwa.

Pan Herakliusz 18.11.2022 12:18
Problemem, jaki napotkała komisja, jest niechęć do współpracy ze strony Kościoła. =============== Zaprawdę powiadam Wam Siostry i Bracia! Zmieni się władza - wezmą się za to eklezjalne bezprawie. Czy ktoś z nich ma ciągle i nadal wątpliwości po której stronie stanąłby ich Chrystus? Po stronie sprawców czy ofiar? ++++ Zaprawdę powiadam Wam Najdostojniejsi Siostry i Bracia, - godne to i sprawiedliwe, słuszne i zbawienne obnażać prawdziwe oblicza kościelnych szamanów, zbrodniarzy, oszustów, seksualnych dewiantów, pedofilów, społecznych pasożytów, specjalistów od interpretowania życzeń Pana Stwórcy Wszechrzeczy, znawców urojonych niepokalanych poczęć i wiecznych dziewictw, którzy na twarzach noszą od wieków faryzejską maskę pokory oraz pobożności, w ustach świętobliwie pieszczą słowa miłości, miłosierdzia i przebaczenia, ale serca zawsze mają kamienne i zimne, dusze pychą i rozpustą, zaś usta obłudą i hipokryzją wypełnione a dłonie wiecznie głodne mamony. Rzymski katolicyzm jest szkołą szalbierstwa, hipokryzji i cynizmu. Toż to ten ewangeliczny „Wielki Babilon, matka wszetecznic i obrzydliwości ziemi. Tej ziemi! Nie ma kłamstwa, na które nie byliby gotowi, gdy chodzi o zwalczanie przeciwnika; nie ma bredni, której by w swoje owieczki (i baranki) nie spodziewali się wmówić. Sprowadzają walkę do tumanienia i terroryzowania najciemniejszych w nadziei, że w ten sposób zawsze będą mieli większość. Czyż jego wyznawcy nie słyszą „głosu z nieba mówiącego: „Wyjdźcie z niego, ludu mój, abyście nie byli uczestnikami jego grzechów i aby was nie dotknęły plagi na niego spadające. Bo grzechy jego narosły aż do nieba i Bóg przywołał na pamięć jego niesprawiedliwe uczynki" (Ap 18. 4).

Jan 18.11.2022 11:19
I cała prawda o naszej władzy. Żenada.

xyz 18.11.2022 10:39
Jeszcze jeden powód, by owieczki zastanowiły się, czy instytucja której są wiernymi, naprawdę jest wzorem dobra i moralności, kiedy odmawia wglądu w swoje archiwa w tak niemoralnych czynach ponieważ "nie, bo nie". Czyżby funkcjonariuszy tej instytucji moralność ma nie dotyczyć, a jedynie i wyłącznie moralne mają być stada ich owieczek? Pomyślcie czasem nad pustosłowiem waszych pasterzy.

Tom7 18.11.2022 10:12
To tak jak np. Owsiak, Stuhr. Lewacki portal.

Citizen 18.11.2022 10:00
żałosne ! Nie tak dawno arcybiskup narzekał na niską frekwencję w kościele i rosnące zjawisko apostazji . Będzie jeszcze gorzej .

Przeor 18.11.2022 09:24
A moim zdaniem ksiadz tuz po wyswieceniu powinien byc poddawany kastracji. Mial kilka lat w seminarium na zapoznanie sie z tematem i na podjecie decyzji.

Muniek 18.11.2022 12:23
A jakby śpiewał pieśni krucjatowe i inne gegorianki po takiej operacji. Poza tym jakże atrakcyjny akt zawierzenia - oddanie Chrysusowi wraz z zaprzysiężeniem wierności własną krwią i ciałem... zresztą też pańskim!

Kornik 19.11.2022 09:44
Rewelacyjny pomysł. Trzeba to zgłosić Panu aa Watykanie - jajka w formalinę do słoika i na ołtarzu podczas mszy prymicyjnej.

Kniu 18.11.2022 09:21
Kościół z zepsutymi politykami przenika się wzajemnie , minister Zero bawi się u Tadzia na urodzinach Radia Maryja to jak ma zamykać braci za pokusy , myślę że dopiero zmiana władzy dobierze się klechom do d ..y i sjonncza się komunie bierzmowania k katecheza ale to pretensje niech kościół ma siebie .

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
manukultura
Chagall
Jarmark Radogoszcz
Andrzejki
Pchli targ
sport
Reklama
Reklama
Reklama
Reklamadotacje rpo
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama