Lubań gra z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy od samego początku. Styczniowy coroczny Finał WOŚP w naturalny i oczywisty sposób stał się elementem społecznej aktywności. Dlatego szokująca była informacja, że w tym roku Sztab WOŚP w Lubaniu nie został zarejestrowany. Dlaczego tak się stało zapytaliśmy Jarosława Rydzewskiego, szefa lubańskiego sztabu:
Sztab WOŚP to ogromne przedsięwzięcie, to nie jest jeden dzień tylko miesiące pracy, a od czterech lat praktycznie jestem sam. Lubański sztab jest jednoosobowy, nie jak np. w Bolesławcu 80-osobowy. A to zadanie na kilka miesięcy. To nie jest tylko finał. To zorganizowanie wolontariuszy, aukcji, miejsc zbiórek publicznych i dodatkowych wydarzeń i oczywiście rozliczenie wszystkiego. Zeszły rok dał mi ostro popalić, niestety nie było wsparcia, choć cały czas próbowałem. W tym roku musiałem odpocząć, dlatego odpowiednio wcześniej poinformowałem Dyrektor MDK, że nie podejmę się w tym roku prowadzenia sztabu i jak widać sztab nie został zarejestrowany, więc pewnie nie znalazł się nikt chętny do poprowadzenia sztabu.
Termin na rejestrację sztabu minął 18 listopada i lubański sztab nie został zarejestrowany. Pierwszy raz w historii i to trzy miesiące po tym, jak Fundacja doceniła Lubański Sztab "Medalem 30-lecia" za "trzy dekady niesienia dźwięków najpiękniejszej Orkiestry świata".
Niestety dyrektor lubańskiego domu kultury nie znalazła dla nas dziś czasu i nie znamy przyczyn, które uniemożliwiły rejestrację sztabu. Wiemy jednak, że ustalenia w MDK trwają i sytuacja jest rozwojowa.
Lubańscy społecznicy i Olszyński Sztab nie chcą odpuszczać i Finał WOŚP w Lubaniu się odbędzie. Pewnie w nowej i innej formie, ale jednak. Na pewno mieszkańcy ponownie będą wspierali licytację Złotego Serduszka, będą też wolontariusze. Do Finału jeszcze kilka tygodni może uda się zorganizować ciekawe wydarzenie.
W najbliższym Finale "Chcemy wygrać z sepsą! Gramy dla wszystkich - małych i dużych!"
Napisz komentarz
Komentarze