„Najwięcej można zarobić na mieszkaniach do 50 m2 – czyli tych mniejszych – zlokalizowanych w centrach miast bądź dzielnicach, które są położone blisko centrum. Zauważamy, że mieszkania inwestycyjne są tam kupowane” – mówi w wywiadzie Radosław Bieliński, dyrektor ds. komunikacji i rzecznik prasowy w firmie Dom Development.
Dość dużą popularnością polskich inwestorów cieszą się też lokale o podwyższonym standardzie, z segmentu premium. Cena apartamentów waha się od 12 do 30 tys. zł za m2, w związku z czym dużo wyższy jest także czynsz. Mieszkania te są wynajmowane m.in. ekspatom, biznesmenom czy osobom zamożnym, które często przemieszczają się między miastami.
Istnieją dwie podstawowe grupy kupujących mieszkania pod wynajem. Pierwsza to osoby traktujące nieruchomość jako zwykłą inwestycję, która ma przynosić zysk. Najczęściej nabywają one mieszkania najtańsze, ponieważ w ich przypadku można najszybciej uzyskać zwrot zainwestowanego kapitału. Drugą grupę stanowią osoby mające nadwyżkę finansową, które kupują mieszkanie z myślą o tym, że na razie będą je wynajmować, ale w przyszłości zamieszka w nim ich dziecko. Rzecz jasna nie kierują się one tylko ceną, lecz także innymi kryteriami.
Inwestorzy, którzy chcą nabyć mieszkanie pod wynajem, nie powinni patrzeć jedynie na samą nieruchomość. Bardzo duże znaczenie ma również otoczenie. Należy zwrócić uwagę na to, jak wygląda osiedle, czy w pobliżu znajdują się sklepy i punkty usługowe, jaki jest dostęp do komunikacji miejskiej etc. Mało kto będzie miał bowiem ochotę wynająć mieszkanie w miejscu, które nie ma nikomu nic do zaoferowania i które można traktować wyłącznie jako sypialnię.
Napisz komentarz
Komentarze