Ruiny późnoromańskiego kościoła w Kościelniku Średnim umiejscowione są kilkadziesiąt metrów od głównej drogi, biegnącej przez wieś, na wysokości skrzyżowania z drogą w kierunku Grodnicy. Obecność ruin umyka wielu obserwatorom, bowiem po drugiej stronie drogi, góruje nad ruinami kościół pw. Podwyższenia Krzyża, który przyciąga wzrok przejeżdżających przez wieś turystów. Szkoda, bowiem okazuje się, że stojąca opodal zrujnowana świątynia, uważana jest za jeden z najcenniejszych zabytków Dolnego Śląska, niestety o fakcie tym wie niewiele osób.
Wartośc kościoła wynika z wieku tej sakralnej budowli. Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego w swoich dokumentach powstanie kościoła datuje na XI wiek. Wynikać to ma z istniejących ponoć niemieckich dokumentów, gdzie są wzmianki, że kościół stał w tym miejscu już w 1002 roku. Czyniłoby to obiekt najstarszą tego typu budowlą na Dolnym Śląsku. Data ta miała być niegdyś wykuta w stropie świątyni. Są też źródła, które jako datę powstania podają I połowę XIII wieku i nie dają wiary tak wczesnemu powstaniu kościoła. Niemniej jednak i ta data stawia kościół pw. NMP w Kościelniku Średnim w czołówce najstarszych budowli sakralnych na Dolnym Śląsku.
Kościół był przebudowany w 1454 roku, a następnie w połowie XVIII wieku. Do czasów II Wojny Światowej i tuż po niej służył jako świątynia zamieszkującym wieś katolikom. Kiedy Kościelnik zaczęli zasiedlać katoliccy repatrianci ze wschodu świątynia okazała się zbyt mała, aby wszystkich pomieścić.
Vis a vis przez drogę znajdował się kościół ewangelicki pw. Podwyższenia Krzyża. Miejscowych ewangelików, którzy tu zostali po wojnie były chyba ze trzy rodziny. Jak opowiadają najstarsi mieszkańcy wsi poszły starania, aby zamienić kościoły, bo ile by się mszy nie zrobiło katolicy w kościele Najświętszej Marii Panny się nie mieścili i w ten sposób katolicy przeszli do budynku kościoła ewangelickiego - opowiada. ks. Czesław Misiewicz, proboszcz Parafii Rzymsko-Katolickiej pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Kościelniku.
Wszyscy parafianie łącznie z urzędującym wówczas księdzem Leonem Młynarskim zachwycili się nową świątynią i na niej skupili uwagę, z kościoła pw. NMP zabrano co się dało. Zdjęto dzwon z wieży, który najprawdopodobniej trafił do kościoła pw. Św. Mikołaja w pobliskim Henrykowie. Zdemontowano XIII w. tryptyk i przeniesiono do nowej świątyni. Stamtąd jednak ze względów bezpieczeństwa wywieziono go do Legnicy skąd wrócił do Kościelnika dopiero w 2015 roku.
Kościół stał się własnością Skarbu Państwa i wówczas rozpoczęło się powolne niszczenie obiektu, co gorsza odbywało się to rękami samych mieszkańców. Schody z wieży trafiły na opał, natomiast cegły z rozbiórki wykorzystywane były do budowy zabudowań gospodarczych czy tak popularnych wówczas hodowli nutrii. Wszystko to działo się na oczach konserwatora zabytków i cichym przyzwoleniem ówczesnych władz.
Według ks. Czesława Misiewicza pierwsze prace zabezpieczające wykonano w latach 60 - tych. Wykonano wówczas prowizoryczny dach świątyni. Kolejne prace zabezpieczające zrujnowany już kościół wykonano dopiero w 2001 r. Wówczas zamurowano wszystkie wejścia, jednak i to nie było w stanie powstrzymać dalszej dewastacji. Przed kilku laty Starostwo Powiatowe w Lubaniu sfinansowało remont muru okalającego i nową bramę. Ważnym momentem było przekazanie ruin przez wojewodę dolnośląskiego na powrót parafii, bo jak stwierdzono budynek po wojnie był używany przez parafię i nigdy nie powinien trafić w zasoby skarbu państwa.
Dopiero po przekazaniu ruin parafii można było rozpocząć starania o środki na ratowanie drewnianego szczytu wieży, który z upływem czasu zaczął niebezpiecznie się przechylać. W 2016 roku Parafia Rzymsko-Katolicka pw. Ścięcia św. Jana Chrzciciela w Kościelniku złożyła wniosek do MKiDN o sfinansowanie ratunkowego remontu hełmu wieży w kwocie 200 tys zł. niestety wniosek odpadł w drugim naborze.
Pierwsze środki zewnętrzne na ratunkowy remont wieży udało się pozyskać dopiero w roku 2017 z budżetu województwa dolnośląskiego, które na ten cele przeznaczyło 20 tys zł. Kwota jest tak mała ponieważ do rozdysponowania było 5 mln zł, a złożone wnioski opiewały na kwotę 32 mln!
Dzięki wsparciu województwa udało się dopiąć budżet i z początkiem ubiegłego tygodnia ruszyły prace konserwatorskie przy zabytkowej wieży, a jej drewniana część zostanie w całości odtworzona.
Zapraszamy do galerii, gdzie obejrzeć można ruiny kościoła oraz montowanie rusztowań na zabytkowej wieży oraz XII-wieczny tryptyk, który pierwotnie znajdował się w kościele filialnym pw. NMP.
Napisz komentarz
Komentarze