19 maja w Sali Ślubów lubańskiego ratusza odbyła się niezwykła podwójna uroczystość.
Medal Za Zasługi Dla Miasta Lubania otrzymał Stanisław Kostka.
- Pan Stanisław swoim życiem pokazał, że jest osobą wyjątkową, wrósł w nasze miasto, w jego historię, tworzył tę historię, ponieważ jest wieloletnim nauczycielem lubańskich szkół, wychowawcą kilku pokoleń lubaniaków. Oprócz tego działał w opozycji antykomunistycznej – podkreślił Kamil Glazer, Przewodniczący Rady Miasta Lubań
Sam odznaczony jest osobą bardzo skromną.
- Chociażby to składanie życzeń, kwiaty… Docenili, przypomnieli i dlatego jestem wzruszony i ciężko mi tak w ogóle rozmawiać, bo po raz pierwszy jestem przed mikrofonem, nigdy nie uczestniczyłem w takich wydarzeniach – mówił Stanisław Kostka, odznaczony Medalem Za Zasługi Dla Miasta Lubania.
W drugiej części wydarzenia odsłonięty został obraz przedstawiający świętą Marię Magdalenę – patronkę Lubania. Jego autorem jest lubański artysta Leszek Wiertel.
- Święta Maria Magdalena nie tylko jest i tkaczy patronką, i fryzjerów, ale też jest i artystów. My żeśmy polubili, my – jako stowarzyszenie „7. Niebo” – bardzośmy polubili tą świętą Marię Magdalenę – opowiadał Leszek Wiertel, autor obrazu.
O oprawę muzyczną uroczystości zadbał zespół "Echo Bukowiny".
W minioną sobotę Muzeum Regionalne w Lubaniu zaprosiło mieszkańców i turystów na Noc Muzeów. Przez cały dzień i część nocy można było skorzystać z atrakcji historycznych, rekreacyjnych i gastronomicznych. Muzealne ekspozycje można było oglądać już od godziny 12.00.
- W ratuszu prezentujemy wyjątkową wystawę, poświęconą historii lubańskiego astronoma z XVII wieku, który wpłynął w sposób wyjątkowy na rozwój europejskiej nauki, czyli Jakoba Bartscha i jego teścia, czyli Jana Keplera – podkreślił dr Tekiela.
Do tej wystawy nawiązywała również inscenizacja i odsłonięcie tablicy Johannesa Keplera w Alei Gwiazd Historycznych na ulicy Brackiej. „Kosmicznego” charakteru tegorocznej Nocy Muzeów dopełniły seanse w mobilnym planetarium Bajkonur oraz możliwość zakupu „gwiazdki z nieba” w sklepiku z meteorytami.
Tę ofertę docenili między innymi harcerze i zuchy.
- Za chwilę mamy wejście też do planetarium. Także też prowadzimy działania, zdobywamy sprawność też astronoma, też Mały Książę, no i także to nam wszystko razem no tak współgra – mówiła hm. Sylwia Zachar, 15. Drużyna harcerska Lipczanie.
Ponadto w lubańskim muzeum można było zobaczyć fotografie Roberta Czepielewskiego wykonane w trakcie wojny w Ukrainie oraz wystawę „Tajemnicze Wzgórza”, poświęconą schronom pod Kamienną Górą w Lubaniu i pod Wzgórzem Kościuszki w Jeleniej Górze.
Wielu emocji mogło dostarczyć wejście na szczyt górującej nad miastem Wieży Brackiej.
- Na końcu szedłem na czworakach na schodach. No bo się bałem, no bo były nie takie schody równe. I potem weszłem na samą górę i się ucieszyłem! – z przejęciem opisywał pięcioletni Piotruś.
Stowarzyszenie Miłośników Górnych Łużyc otworzyło dla zwiedzających wystawę „Schron” pod Parkiem Niepodległości. Mieszkańcu Lubania szczególną uwagę zwracali na zdjęcia.
- Repertuar, nawiązując do kina, m.in. chodzi o zdjęcie obecnego kina Wawel jeszcze z nazwą Capitol, które jest dość dobrze wyeksponowane – ocenił pan Ryszard.
Gości poruszyła ogólna wymowa ekspozycji.
- Dobre przypomnienie dla tych młodych, co tego jeszcze nie przeżyli, nie widzieli, jak było, a jak teraz jest i mogą to porównać, że nie jest tak źle tej młodzieży, a ona tylko płacze, że jest źle. Tam mogą porównać, jak było kiedyś, jak ludzie się męczyli, cierpieli – podkreślił pan Bogdan z Górnego Śląska.
W Noc Muzeów dla zwiedzających otworzyła się też Sala Tradycji w Ośrodku Szkoleń Specjalistycznych Straży Granicznej oraz wystawa w klasztorze św. Marii Magdaleny od Pokuty w Lubaniu.
Dodatkowym elementem była konferencja prasowa na temat utworzenia pierwszej w Polsce klasy o profilu regionalnym.
- Mamy naprawdę odpowiednią bazę, żeby taką klasę zaproponować. Chcieliśmy też pozyskać nauczycieli akademickich, którzy byliby w stanie wykładać i współpracować z uczniami tak, aby nasza oferta była oparta o konkretne działania i przede wszystkim miała mocne fundamenty. I takie mamy – z dumą oznajmiła Dyrektorka ZSP im. A. Mickiewicza w Lubaniu Renata Czuj.
Wiele osób na lubański rynek przyciągnęła oferta gastronomiczna Żarciowozów.
- W porządku, jest fajnie, fajnie taka odmiana od codzienności, jedzenie dobre – mówiła Patrycja.
Foodtracki dają możliwość spróbowania nowych nieznanych smaków.
- Słodkie ciasto takie pieczone w głębokim tłuszczu. To chyba hiszpańskie czy jakieś – stwierdziła pani Teresa.
- Tamte owoce tak mnie… coś takie jest czekoladowe świeże, to ciekawi mnie – wyznał pan Daniel.
- Mi się podoba. Też fajny klimat tutaj jest. Po prostu inny niż zwykle w Lubaniu – podsumował Filip z Gryfowa Śląskiego.
A jak lubanian widzą Żarciowozy?
- Ludzie, jak powiedziałem w zeszłym roku, są przyjaźni, mili, no i kupują przede wszystkim, tak? Czyli tutaj się nic na razie nie zmienia i mi się wydaje, że chyba się nic nie zmieni w tej kwestii, nie? Nie narzekają przede wszystkim – mówił Łukasz Tokarski, Żarciowozy.
Przez większość czasu pogoda sprzyjała, dlatego dużym powodzeniem cieszyły się też kolorowe dmuchańce przygotowane dla najmłodszych.
Noc Muzeów już za nami, ale to dopiero początek wiosenno-letnich imprez.
- Noc Muzeów, można powiedzieć, otwiera te imprezy plenerowe. Już za chwilę Dzień Aktywnej Rodziny, później planowane są imprezy największe w Lubaniu, czyli Sudecki Festiwal Minerałów, również kolejna edycja lubańskiej Lawy, a na wakacje jest kilka nowych pomysłów – zapowiedział Burmistrz Miasta Lubań Arkadiusz Słowiński.
Z niecierpliwością czekamy więc na kolejne propozycje. Patrząc na frekwencję podczas Nocy Muzeów widać, że mieszkańcy naszego miasta cenią i czekają na takie imprezy.
Napisz komentarz
Komentarze