W ramach akcji mordowano chorych na schizofrenię, niektóre postacie padaczki, otępienie, osoby niepoczytalne, chorych, przebywających w zakładach opiekuńczych ponad 5 lat, oraz ludzi z niektórymi wrodzonymi zaburzeniami rozwojowymi. Już w 1933 r. , wdrożono w hitlerowskich Niemczech program przymusowej sterylizacji osób upośledzonych i kalekich, w wyniku którego wysterylizowano około 400 tyś. obywateli III Rzeszy. Początkowo tylko dzieci, później także dorosłych. Tuż przed wybuchem II wojny światowej wprowadzono obowiązek meldowania narodzin „zdeformowanych” noworodków, który spoczywał na akuszerkach. Za każdy tego rodzaju meldunek otrzymywały one od państwa 2 Marki. Obowiązek zgłaszania upośledzonych dzieci dotyczył także lekarzy urzędowych, pediatrów i pielęgniarek środowiskowych. Dzieci te były szczegółowo badane i kierowane do wyznaczonych zakładów opiekuńczych. Decyzję co do ich losów podejmowali na podstawie dokumentów konsultanci Komitetu Rzeszy. W przypadku decyzji o zabiciu dziecka śmiertelny zastrzyk wykonywał personel pielęgniarski i lekarski. Uznawano to za zwykły zabieg medyczny, oficjalnie np. jako „szczepienie”.
foto 2
Jeszcze przed oficjalnym rozpoczęciem „Akcji T4” w prawie 40 oddziałach pediatrycznych szpitali i zakładów zamordowano co najmniej 5000 dzieci i młodzieży, wstrzykując im śmiertelne dawki barbituranów lub morfiny. 21 września 1939 r. w „Grand Hotelu” w Sopocie, odbyła się narada z udziałem Hitlera, na której to Führer przedstawił plany dotyczące likwidacji na terenie Niemiec osób umysłowo chorych, wychodząc z założenia, że wpłynie to na utrzymanie „czystości niemieckiej krwi”. Podjęte decyzje przyjęły formę dyrektywy Hitlera z października 1939 r. (antydatowanej na 1 września 1939 r.). Powołano m.in. w tym celu Spółkę Transportu Medycznego, odpowiadającą za przewożenie pacjentów do zakładów zagłady.
foto 3
Główny Urząd Bezpieczeństwa Rzeszy (niem. Reichssicherheitshauptamt RSHA), miał opracować skuteczny i tani sposób zabijania. Pierwszy pokaz „łaskawej śmierci” dla niemieckich medyków, odbył się w więzieniu karnym w Brandenburgu na początku 1940 r. Wybrani lekarze zobaczyli, jak zabija się pacjentów zastrzykiem ze skopolaminy. Niedługo potem upośledzonych i niepełnosprawnych zaczęto przywozić do wytypowanych szpitali, w których przeprowadzano metodyczne mordowanie. Jednym z takich ośrodków był szpital w Lubaniu, którego kilka sal przystosowano do tego procederu. Nie wiadomo jednak do dziś ile przeprowadzono tu egzekucji i co zrobiono ze zwłokami ? Czy były one kremowane, czy też chowane w pobliżu szpitala? Sprawa ta, warta jest na pewno dokładnego zbadania. Od kwietnia 1941 r. program ten rozszerzono o „Akcję 14 f 13” (niem. „Aktion 14 f 13”), obejmującą chorych psychicznie i niepełnosprawnych nie-niemieckich więźniów obozów koncentracyjnych.
foto 4
Liczba zamordowanych w czasie trwania „Akcji T4” jest trudna do oszacowania ze względu na jej półoficjalny charakter, a w późniejszym okresie jej utajnienie. Szacuje się, że w okresie szczytowym tego programu, tj. w latach 1940–1941, zabito w jego ramach 70 273 chorych i niepełnosprawnych. Uważa się także, że ogółem w latach 1939-1945 zabito (rozstrzelano, zagazowano lub otruto) ok. 200 000 ludzi upośledzonych i niepełnosprawnych.
foto 5
Opis fotografii:
fot. 1 Lubański szpital przed wojną, objęty był Akcją T4, fot. ze zbiorów autora
fot. 2 Lubański szpital od strony podwórza, fotografia przedwojenna, zbiory autora.
fot. 3 Jedna z sal operacyjnych lubańskiego szpitala przed wojną, fot. ze zbiorów autora.
fot. 4 Sala dla chorych dzieci w lubańskim szpitalu, przedwojenna fot. ze zbiorów autora
fot. 5 Autobus, którym przewożono upośledzone dzieci do miejsc zagłady
Napisz komentarz
Komentarze