Policjanci z Nowogrodźca we współpracy z bolesławieckimi kryminalnymi, wytypowali i zatrzymali podejrzanych w sprawie kradzieży z włamaniem pojazdu. Sprawcy wykorzystali czas, kiedy właściciel kampera poszedł nad rzekę, a następnie odholowując pojazd dokonali jego kradzieży. Jakież było zdziwienie mieszkańca województwa kujawsko-pomorskiego, kiedy okazało się, że jego auto wraz z całym wyposażeniem zniknęło. Podróżnik łączną wartość strat ocenił na ponad 50 tysięcy złotych.
Intensywne działania operacyjne policjantów doprowadziły do zatrzymania trzech mieszkańców gminy Osiecznica podejrzewanych o dokonanie tego występku, a dalsze czynności pozwoliły na zatrzymanie dwóch osób pomagających w zbyciu przedmiotów pochodzących z kradzieży.
Mieszkaniec powiatu zgorzeleckiego, który odkupił od złodziei samochód i zdecydowaną większość przedmiotów, zdążył je już ukryć. Paser, aby uniknąć kradzieży łupu, wyciągnął z auta akumulator, odkręcił koła i schował pojazd w lesie. Natomiast całe wyposażenie pojazdu, w tym sprzęt do nurkowania, zakopał w kilku miejscach na swojej posesji.
Policjanci odzyskali większość utraconego mienia. Kamper podczas podróży był dla pokrzywdzonego domem, dlatego bardzo się ucieszył z odzyskania dobytku.
Podejrzani o kradzież z włamaniem to mieszkańcy gminy Osiecznica w wieku od 27 do 31 lat, którzy przyznali się do zarzucanych im czynów, grozić im może kara do 10 lat pozbawienia wolności. Dwóch pozostałych mężczyzn odpowie za paserstwo, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności, jednak mieszkańcowi powiatu zgorzeleckiego za nabycie rzeczy pochodzących z przestępstwa grozić może nawet do 7,5 roku pozbawienia wolności, gdyż wcześniej odbywał już karę za podobne przestępstwo. - poinformowała asp. szt. Anna Kublik-Rościszewska, oficer prasowa KPP w Bolesławcu.
Napisz komentarz
Komentarze