Pani Maria, opowiada, że znalazła aparat na parkingu w pobliżu przyczepy, która zaparkowana była na gryfowskim rynku.
- Stały tam dwa samochody z lubańskimi rejestracjami, które po chwili odjechały. Kiedy parkowało w tym miejscu kolejne auto zauważyłam aparat. Zostawiłam go w ciężarówce fundacji niestety właściciel się nie zjawił, a aparat wrócił do mnie.
W tej chwili zguba znajduje się w naszej redakcji i z chęcią oddamy go właścicielowi. Najlepiej, aby po odbiór aparatu zgłosiły się osoby będące na zdjęciach. Jeżeli nie będzie takiej możliwości prosimy o przesłanie na redakcyjnego maila zdjęcia osób na fotografiach tak abyśmy mogli zweryfikować ich tożsamość.
Napisz komentarz
Komentarze