Ten kredyt ma być tańszy niż standardowa hipoteka. Powinien też kosztować mniej niż najem mieszkania. Według szacunków eksperta HREIT, warunki „bezpiecznego kredytu” mogą spełniać nawet 4 miliony Polaków.
Alternatywa dla wynajmu
Program jest alternatywą dla drogiego dziś wynajmu mieszkań. Choć ten rynek zaczął się nieco stabilizować, koszt zamieszkania w kawalerce lub mieszkaniu 2-pokojowym w dużym mieście to nadal wydatek rzędu średnio od 2 do 3 tys. zł za miesiąc.
Dzięki preferencyjnym warunkom raty kredytu będą korzystniejsze niż opłata za wynajem.
2 procent plus marża
Głównym założeniem „bezpiecznego kredytu” jest stałe oprocentowanie 2% obejmujące 120 pierwszych rat. Oznacza to, że przez pierwsze 10 lat kredytobiorca będzie spłacać kredyt oprocentowany 2 proc. plus marża banku (jej maksymalna wartość będzie wyliczana według wzoru ustalonego ustawowo).
Resztę kosztów kredytu ma pokryć państwo. Jeśli np. średnie oprocentowanie kredytów wyniesie 8 proc., to 6 proc. dopłaci państwo, a kredytobiorca zapłaci jedynie 2 proc. plus marża banku (przez pierwsze 10 lat).
Po upływie 10 lat i spłacie 120 rat ze wsparciem państwa kredytobiorca będzie musiał płacić ratę zgodnie z aktualnym poziomem oprocentowania stosowanym przez bank. Dlatego banki, dokonując oceny zdolności kredytowej, będą brały pod uwagę cały okres spłaty.
Na pierwsze mieszkanie
Zgodnie z ustawą, „bezpieczny kredyt” będzie mogła zaciągnąć osoba do 45 roku życia. Jeśli kredyt udzielany jest obojgu osobom prowadzącym gospodarstwo domowe, warunek wieku będzie musiała spełnić przynajmniej jedna z nich.
Kredyt może być udzielony na pierwsze mieszkanie – osoby wchodzące w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy nie będą mogły mieć w dniu udzielenia kredytu ani w przeszłości mieszkania, domu ani spółdzielczego prawa do lokalu lub domu.
Maksymalna kwota kredytu
Nie ma ograniczeń, jeśli chodzi o powierzchnię domu lub mieszkania czy też cenę metra kwadratowego. Ustalono jednak maksymalne limity wysokości kredytów 2 proc:
• 500 tys. zł – dla singla przystępującego do programu;
• 600 tys. zł – dla małżeństwa lub rodziców z co najmniej jednym wspólnym dzieckiem;
• 150 tys. zł – na dokończenie budowy domu budowanego do tej pory za gotówkę, gdy kredytobiorca prowadzi gospodarstwo domowe wspólnie z małżonkiem lub w skład gospodarstwa domowego kredytobiorcy wchodzi co najmniej jedno dziecko;
• 100 tys. zł – na dokończenie budowy domu budowanego do tej pory za gotówkę, gdy kredytobiorca prowadzi jednoosobowe gospodarstwo domowe.
Wkład własny
Bezpieczny Kredyt 2%, poza dopłatą od państwa, nie różni się specjalnie od innych kredytów udzielanych przez banki komercyjne. I jak każdy kredyt hipoteczny wymaga wkładu własnego (w wysokości ustalanej przez bank).
Zgodnie z ustawą wkład ten nie może być jednak wyższy niż 200 tys. zł. I nie muszą być to pieniądze, ale np. działka własnościowa.
Konto mieszkaniowe zamiast kredytu
Rozwiązaniem wdrażanym równoległe do kredytów o niskim oprocentowaniu jest konto oszczędnościowe. Podobnie jak w pierwszym przypadku będzie mogła otworzyć je osoba, która nie ma i nie miała mieszkania ani spółdzielczego prawa do lokalu mieszkalnego czy domu jednorodzinnego.
Prawo do otwarcia konta będą mieli również ci, którzy w jednym posiadanym, chociaż niewielkim lokalu, mieszkają z co najmniej dwójką własnych lub przysposobionych dzieci (lokalu o pow. do 50 mkw. – przy dwójce dzieci, 75 mkw. – przy 3 dzieci i 90 mkw. – przy 4, bez limitu mkw. – przy 5 i większej liczbie dzieci).
Okres oszczędzania na koncie wyniesie od 3 do 10 lat. Minimalna wpłata miesięczna to 500 zł, a maksymalna 2 tys. Konto można założyć już od 13 roku życia.
W przypadku zakończenia oszczędzania pieniądze trzeba będzie wydać w ciągu 5 lat, jeśli oszczędzanie zostało zakończone przed 18 rokiem życia. Termin biegnie od urodzin.
Napisz komentarz
Komentarze