Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
wtorek, 5 listopada 2024 11:26
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaCentrum Drewna Gryfów - Profesjonalny skład drewna

Jedną ręką dają, drugą zabierają. Emeryci stracili 13 i 14

Przedsiębiorcy skarżą się, że oddają państwu już połowę dochodu. Emeryci, że składka zdrowotna jest większa niż 13. i 14. I pytają: to gdzie jest ta obiecywana pomoc?

W liście do portalu wybiorcza.biz emeryt poskarżył się, że rząd „pozbawił rodaków środków z tytułu możliwości odliczenia składki zdrowotnej od podatku. Zabrane środki potem tylko w części, w formie 13. i 14. świadczenia, „rzucił emerytom na stół", wmawiając, jaka to hojna jest PiS-owska władza i jak wiele seniorzy jej zawdzięczają”. 

NFZ zaciera ręce

Przypomnijmy, że przez Polski Ład od emerytur jest potrącana 9-procentowa składka zdrowotna. I nie można jej już odliczyć od podatku. Efekt? Jak podał portal, w 2022 r. z tego tytułu ściągnięto z seniorów aż 29 mld zł. 

Na tę kwotę – dodajmy – składają się podatki od 12 „normalnych” emerytur oraz składki ściągnięte z 13 i 14 emerytury. Bo oba świadczenia zostały opodatkowane. 

Na tych zmianach najbardziej skorzystał NFZ. Dzięki pieniądzom ściągniętym od emerytów w 2022 r. do jego kasy wpłynęły rekordowe kwoty.

Emerytury daleko w tyle za wynagrodzeniami

A to nie jedyny powód do zmartwień, jeśli chodzi o emerytury. Instytut Emerytalny, jak podała wyborcza.biz, opracował zestawienie, który pokazuje, jak szybko zmienia się na niekorzyść relacja przeciętnej emerytury i renty w stosunku do przeciętnego wynagrodzenia.

W latach 2013-15, za czasów rządu PO-PSL, średnia emerytura i renta stanowiły 58,1 proc. średniej pensji. Potem z roku na rok był już tylko gorzej. 

W 2017 średnia emerytura stanowiła 55,5 proc. przeciętnego wynagrodzenia. 

W 2019 było to już 52,7 proc., żeby w 2022 spaść do 50,4 proc. 

Co gorsza, ta sytuacja z wielu powodów – m.in. coraz bardziej niekorzystnej demografii – stale się pogarsza. 

– Ludność Polski, która według ostatniego spisu powszechnego wynosi 38,3 miliona, będzie spadała do 33,9 w 2050 roku i 28,2 miliona w 2080 roku. My w tej chwili wiemy, że do 2030 roku mamy w miarę zaopatrzone zasoby osób, które będą pracowały, które zapewnią w znacznym stopniu stabilność rynku pracy, ale od 2030 roku rozpocznie się absolutnie duży spadek populacji – tak w maju oceniła sytuację prof. Gertruda Uścińska, szefowa ZUS.

Wyższa składka nie gwarantuje wyższej jakości

Podobne bolączki wyciągają przedsiębiorcy. „Z mojej działalności oddaję państwu powyżej 50 proc. dochodu” – napisała w liście do wyborcza.biz ich przedstawicielka.

Ponad 16,2 mld zł. Tyle w 2022 roku wyniosła danina, jaką zapłaciło ponad milion przedsiębiorców. O blisko 7 mld więcej niż przed Polskim Ładem.

Wcześniej także płacili 9 proc. na składkę zdrowotną, ale 7,75 proc. mogli odliczyć od zaliczek na podatek. Od 2022 r. nie mogą. To obciążenie, które w ocenie ekspertów nic im nie daje.

Bo… – Jeśli przedsiębiorca płaci większą składkę emerytalną, to ma wyższą emeryturę. Jeśli płaci wyższą składkę zdrowotną, to nie ma lepszej opieki zdrowotnej – komentuje dla portalu Łukasz Kozłowski, główny ekonomista Federacji Przedsiębiorców Polskich. 

Wszystko w górę

Od przyszłego roku przedsiębiorców czeka niemałą podwyżka składek na ZUS. Wyniosą one:

• emerytalna – wzrośnie z 812,23 do 912,83 zł,

• rentowa – z 332,88 zł do 374,11 zł,

• dobrowolna składka chorobowa – ze 101,94 do 114,57 zł,

• wypadkowa – z 69,49 do 78,10 zł,

• Fundusz Pracy –  ze 101,94 do 114,57 zł.

Oznacza to, że przedsiębiorcy zapłacą miesięcznie ZUS-owi 1594,18 zł. 

Licząc wszystkie składki, łącznie ze zdrowotną, przedsiębiorca będzie musiał w całym przyszłym roku zapłacić 29,9 tys. zł.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Logik 29.06.2023 13:15
Niesamowite jak ten portal eLuban jest antypisowski. Składka zdrowotna emerytury jest większa niż 13 i 14?. Wymyślajcie banialuki, ale chociaż trochę mające cień realizmu, a nie takie brednie. Żenada.

Nie jest tak jak artykuł wskazuje. 29.06.2023 12:23
Mamy w Polsce najniższe stawki składki zdrowotnej. Ale to właśnie emeryci pracujący w NFZ blokują podwyższenie. Choć pieniędzy na ochronę zdrowia brakuje nawet w bogatych krajach UE, to ich zawsze będzie brakowało. Brak nam jakości w ochronie zdrowia i blokowane ustawy są przez starych lekarzy, decydentów, w tym PZ. Brak nam urynkowienia systemu, a przede wszystkim są już ogromne braki kadr w systemie. W Niemczech ZOZy albo się łącza, albo zamykają, bo nie ma kto przejmować, a starsi medycy po prostu po przejściu na emeryturę kończą swoja działalność. W Polsce emeryci lekarze ratują system. Nie piszcie głupot, że ktoś komuś daje i dobiera, bo emeryci-pacjenci i tak idą do prywatnej medycyny. Czemu nie piszecie o milionach rezerwowanych i nieodwołanych wizyt i nieodbytych i tu się dzieje wielomiliardowe marnotrawstwo.

xxzz 29.06.2023 12:08
Dlaczego ja w dalszym ciągu płacę podatki na kościół jaki by nie był ,na każdą wiarę.Dla mnie to jest oburzające . Jestem nie wierzący .W Polsce nie ma demokracji . Moim zdaniem dorwała się do władzy agentura i gołota i kradnie i oszukuje ich postępowanie nie ma nic wspólnego z nazwą wręcz przeciwnie. Naiwni którzy w to wierzą mają problem z matematyką i logiką .

Reklama
Reklama
Reklama
wystawa
konkurs poetycki
11 listopada
manukultura
Wędrowiec
11 Listopada
Chagall
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPizzeria Marezo Lubań
Reklama