33-letni mieszkaniec Jeżowa Sudeckiego ostatni raz był widziany w sobotę wieczorem, 15 lipca na żwirowni w Rakowicach Małych, kiedy spędzał czas ze znajomymi nad wodą. Z pierwszych ustaleń lwóweckiej policji wynika, że grupa osób, podczas zabawy, postanowiła popływać. Kiedy wyszli na brzeg zobaczyli, że nie ma jednego z nich. Sami podjęli poszukiwania i powiadomili o zdarzeniu policjantów.
Natychmiast po otrzymaniu zgłoszenia o zaginięciu, służby rozpoczęły poszukiwania. W akcji uczestniczyli lwóweccy policjanci, strażacy z JRG PSP w Lwówku Śląskim, druhowie z OSP Kotliska, a także Specjalistyczna Grupa Ratownictwa Wodno – Nurkowego z Jeleniej Góry oraz grupa poszukiwawcza z Wrocławia.
Niestety, poszukiwania zakończyły się odnalezieniem zwłok mężczyzny w wodzie, na terenie żwirowni w Rakowicach Małych w niedzielę, 16 lipca.
Okoliczności śmierci mężczyzny wyjaśniać będą lwóweccy policjanci pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Lwówku Śląskim. Pomocna w określeniu przyczyny śmierci ma być sekcja zwłok mężczyzny.
Napisz komentarz
Komentarze