Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarki
środa, 30 kwietnia 2025 07:07
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaNeoPunkt Lubań sprawdź na Allegro

Nasze Zoo Görlitz-Zgorzelec prosi o nieprzynoszenie rzekomo opuszczonych, dziko żyjących młodych zwierząt.

Co roku, wiosną, telefony do Ośrodka dla Dzikich Zwierząt w Naszym Zoo Görlitz-Zgorzelec urywają się. Praktycznie co pół godziny dzwonią do nas zatroskani amatorzy przyrody, którzy zgłaszają zaobserwowane i rzekomo potrzebujące pomocy młode sarny, szopy-pracze, lisy, pisklęta. Te telefony cieszą naszych pracowników, którzy mają tym samym okazję wyjaśnić, co należy zrobić w zaistniałej sytuacji. Cieszą, w przeciwieństwie jednak do przypadków, gdy z niewiedzy, zdrowe młode przynoszone są do Ośrodka dla Dzikich Zwierząt. Najlepszymi bowiem opiekunami młodych, dziko żyjących zwierząt są ich rodzice.
Nasze Zoo Görlitz-Zgorzelec prosi o nieprzynoszenie rzekomo opuszczonych, dziko żyjących młodych zwierząt.

Jednak jak amator przyrody ma rozpoznać, czy młode rzeczywiście znalazło się w tarapatach? W zdecydowanej większości przypadków zwierzę nie ma żadnych kłopotów. Rodzice młodych po prostu nie spędzają przy swych dzieciach całej doby. Najczęściej pozostają jednak w ich bezpośredniej okolicy. Jedynie w obecności człowieka boją się wrócić do swojego potomstwa. Dlatego też najważniejsza zasada dla nas, ludzi, brzmi: jak najszybciej oddalić się od miejsca znalezienia małych! Gdy tylko ich rodzice poczują się bezpiecznie, wrócą do swojego potomstwa. A jeśli ktoś chce sprawdzić, czy młodym zwierzętom naprawdę nie dzieje się krzywda, może po upływie doby skontrolować, czy zaobserwowany osobnik nadal znajduje się w tym samym miejscu. Młode liski i szopy pracze już wkrótce po narodzinach, wybierają się na pierwsze samodzielne wycieczki. Sprawiają przy tym wrażenie bardzo nieporadnych, jednak nie są na tych wędrówkach same, ich mama czuwa w pobliżu! W lesie, na łące czy na polu leży, wydawałoby się nieruchomo, młoda sarenka? Także w tym przypadku należy pamiętać, by jak najszybciej opuścić to miejsce. Łania wróci po swoje koźlęta, jak tylko człowiek się oddali. Naturalną strategią obronną koźląt jest pozostawanie w bezruchu. A ich popiskiwanie to nie oznaka bólu, lecz przywoływanie mamy, bez której młode czuje się w obecności człowieka zagrożone. W lesie, w parku czy w ogrodzie siedzą i nie odlatują: pisklęta, które opuściły gniazdo, zanim nauczyły się na dobre latać. To normalne! Rodzice będą karmić swoje podskakujące na ziemi młode nieprzerwanie dalej. Chęć pomocy młodym zwierzątom jest co prawda zrozumiała z etycznego punktu widzenia, jednak najczęściej nie służy ona im samym. Dla tych, którzy chcieliby się więcej dowiedzieć na ten temat, Ministerstwo Saksonii przygotowało szczegółowy folder: (https://publikationen.sachsen.de/bdb/artikel/11129)
Foto: zoo-goerlitz.de, Catrin Hammer
Naturschutz Tierpark Nasze Zoo Goerlitz Zgorzelec Zittauerstr. 43 02826 Goerlitz
www.nasze-zoo.pl [email protected] tel. + 48 511 265 954, +49 3581 66 930 00


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Reklama
Reklama
Zajęcia korekcyjne
Rolki
owd
Wystawa Magdalenki
Szkrab
noc muzeów
LAWA
Koncert plenerowy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaPowiat Lubań
Reklama