Raport – jak założyli jego autorzy – uwzględnia dane zebrane od listopada 2015 r., czyli objęcia władzy przez PiS, do sierpnia 2023. Pod uwagę brali jedynie te przypadki stabilne, które nie wymagały natychmiastowej interwencji specjalisty.
Lista specjalistów
Na liście specjalistów znaleźli się: dermatolog, endokrynolog, gastrolog, kardiolog, laryngolog, neurolog, okulista i ortopeda. Okazało się, że przez 8 lat rządów PiS-u średni czas oczekiwania na wizytę u lekarzy specjalistów wydłużył się dwukrotnie.
W 2015 roku średnia z mediany czasu oczekiwania wynosiła 84 dni, a obecnie sięga 164 dni.
Na wizytę czekamy dwa razu dłużej
W tym czasie najbardziej wydłużyły się kolejki do gastrologa – ze 120 do 301 dni. Natomiast największy wzrost wyrażony w procentach dotyczy poradni dermatologicznych – wyniósł 362 proc. (z 21 do 76 dni).
Jednak najdłuższe kolejki do specjalistów wciąż odnotowują poradnie endokrynologicznee. Średnio na wizytę czekamy 309 dni, w poradni gastrologicznej – 301 dni, a okulistycznej – 194 dni.
Natomiast ubezpieczeni najszybciej dostaną się do poradni laryngologicznych (47 dni), dermatologicznych (76 dni) i ortopedycznych (100 dni).
Gdzie czekamy najdłużej?
Największy wzrost długości czasu oczekiwania do lekarza specjalisty odnotował Szczecin, najmniejszy – Wrocław. A tak wygląda to w szczegółach...
We Wrocławiu czas oczekiwania na konsultacje lekarzy w ramach NFZ był najdłuższy a na przestrzeni ostatnich ośmiu lat zwiększył się o 5%. Dzięki temu stolica Dolnego Śląska jest miastem, w którym przez ten okres kolejki do specjalistów uległy najmniejszemu wydłużeniu.
Pełny raport znajdziecie pod TYM linkiem.
Napisz komentarz
Komentarze