O historii naszego miasta świadczą nie tylko zabytki, ale i wyjątkowi ludzie. O te pierwsze warto zadbać, aby przetrwały dla przyszłych pokoleń. Wybitni lubanianie przetrwają w naszych sercach, ale nie tylko.
W dzisiejszym wideoinformatorze powiemy o planowanym remoncie Wieży Trynitarskiej oraz nadaniu imienia Wiesława Wajcfelta „kartingom”.
Trzynastowieczna Wieża Trynitarska to jeden z najstarszych zabytków Lubania. Cieszy więc informacja, że są środki na pierwszy etap jej renowacji.
W drugiej edycji Rządowego Programu Odbudowy Zabytków Gmina Miejska Lubań pozyskała 392 tysiące złotych. Około jedna trzecia tej kwoty przeznaczona będzie na wykonanie niezbędnej dokumentacji technicznej.
- Reszta – w zależności od tego, co zostanie wskazane właśnie w tej dokumentacji – przeznaczona zostanie bezpośrednio już na sam budynek. Czy to będzie remont mniej lub bardziej kompleksowy, to już czekamy na to opracowanie, ale na pewno widok Wieży Trynitarskiej będzie zupełnie inny, niż jest współcześnie – wyjaśnił Burmistrz Miasta Lubań Arkadiusz Słowiński.
W poprzedniej edycji programu Lubań otrzymał 488 tysięcy złotych na remont innego zabytkowego budynku mieszczącego się w tym rejonie. Świadczy to o pomyśle na kompleksową rewitalizację tego fragmentu miasta.
- Byłoby idealnie, gdyby właśnie plac Lompy z Wieżą Trynitarską, z przyległą dawną szkołą łacińską, czyli dzisiejszą siedzibą Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej i Straży Miejskiej, odzyskał świeżość, odzyskał dawny blask i żeby cieszył oko nie tylko mieszkańców, ale i turystów – podkreślił A. Słowiński.
Jeśli uda się pozyskać kolejne środki na remont budynku MOPS oraz modernizację terenu zielonego, miasto zyska klimatyczny zakątek, ukryty wśród współczesnej zabudowy.
28 września lubańskie „kartingi” zyskały wyjątkowego patrona. Decyzją Rady Miasta obiektowi nadano imię człowieka, który przez lata był inspiratorem wszelkich działań sportowych w naszym mieście.
- My o Wiesławie Wajcfelcie, jako MOSiR, pamiętamy od lat, bo od lat są prowadzone Szkolne Igrzyska imienia Wiesława Wajcfelta i co roku organizujemy te sportowe imprezy, a dodatkowo teraz jeszcze doszedł ten obiekt – piękny obiekt sportowy, gdzie jest tak dużo dzieci, młodzieży i dorosłych, którzy chcą i uprawiają różne dyscypliny sportu – mówiła dyrektorka Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji Beata Soczyńska.
- Wiesiek był jednym wielkim duchem sportowym, który potrafił zapalić do sportu wszystkich. To, co robił dla tego miasta, było niesamowite pod względem jakościowym, ilościowym i takim formalnym, gdzie wszystko było przygotowane na tip-top – wspominał Witold Chojnacki, radny Rady Miasta Lubań i nauczyciel wychowania fizycznego.
Po modernizacji „kartingi” żyją do późnego wieczora, będąc ulubionym miejscem do uprawiania sportu i rekreacji lubanian w każdym wieku. Stąd wybór patrona był oczywisty.
- Wielu moich kolegów z klubu radnych „Lubań Razem” współpracowało z panem Wiesławem. Ja również miałem zaszczyt być jego uczniem, więc jakby sam pomysł, który od nas wyszedł, nie spotkał się z żadną negatywną odpowiedzią ze strony całej rady. Cała Rada jednogłośnie podjęła taką decyzję, za co bardzo serdecznie dziękuję – podkreślił przewodniczący Rady Miasta Lubań Kamil Glazer.
- Mam nadzieję, że Wiesiek nas słucha i jest na pewno bardzo zadowolony z takiego faktu – dodał Wiesław Wydra, zastępca przewodniczącego Rady Miasta Lubań.
Tablicę pamiątkową odsłonił zastępca burmistrza Mateusz Zajdel oraz synowie Wiesława Wajcfelta: Dariusz i Krzysztof.
- To są duże emocje, tak? Na pewno ojciec, tata Wiesiek na to zapracował swoją pracą ciężką dla młodzieży, a nadanie temu obiektowi jego imienia jest takim ukoronowaniem całej jego kariery sportowej dla dzieci – mówił Dariusz Wajcfelt.
Uroczystość zakończył kolorowy występ i radosny korowód dzieci z miejskich podstawówek.
Napisz komentarz
Komentarze