Nasiąknięta wodą ziemia, deszcze, później śnieg i gwałtowne ocieplenie z kolejnymi opadami deszczu są przyczyną problemów wielu mieszkańców. W ciągu dwóch dni strażacy z powiatu lubańskiego wzywani byli ponad 20 razy do likwidowania miejscowych zagrożeń.
24 i 25 grudnia najwięcej problemów stwarzały małe strumienie i woda spływająca z pól. Gwałtownie roztapiający się śnieg, który spadł w nocy z soboty na niedzielę i przeciągające się opady deszczu spowodowały, że cieki wodne w których zazwyczaj ledwo płynie woda błyskawicznie wypełniły się po brzegi. Zdarzało się, że płynące z prądem gałęzie zatykały przepusty, a woda błyskawicznie rozlewała się po okolicy. Wówczas na pomoc wzywano strażaków, którzy udrażniali strumienie i układali worki z piaskiem.
W niedzielę 24 i w sobotę 25 grudnia druhowie OSP i strażacy wyjeżdżali 22 razy. 12 interwencji to wypompowywanie wody z piwnic, 8 interwencji to udrażnianie przepustów i ratowanie przed zalaniem posesji. Pozostałe dwa wyjazdy to powalone na drodze drzewo i pomoc zespołowi ratownictwa medycznego.
Dostaliśmy wezwanie do podtopionej posesji w Pisarzowicach. Woda spływająca z pobliskich pól zaczęła wdzierać się do domostw. Wraz z mieszkańcami oraz sąsiadami zapobiegliśmy zalaniu mieszkań oraz zabezpieczyliśmy przed ewentualnym nadejściem drugiej fali. Następnie udaliśmy się w górę wsi, aby udrożnić Łazek, który wzbierał przez pozostawione w nim metalowe płyty. - relacjonowali w niedzielę druhowie OSP z Pisarzowic.
Pisarzowice
Tego dnia w Kościelniku Średnim zatkany przepust spowodował zalanie pobliskich pól, aby go udrożnić konieczne było użycie koparki. Z duszą na ramieniu świąteczną kolację przygotowywali mieszkańcy Olszyny Dolnej, płynąca przez miejscowość Olszówka miejscami wylewała się poza wały, a woda podchodziła pod domy. Z wodą borykali się również mieszkańcy Grabiszyc, Radostowa i Poobiedniej.
Kościelniki Średnie
Olszyna
24.12.2023 o godzinie 11.00 zostaliśmy zadysponowani przez Stanowisko Kierowania Komendanta Powiatowego PSP w Lubaniu na ulicę Hetmańską. Ze zgłoszenia wynikało, że z powodu silnych opadów deszczu, rów znajdujący się tuż przy szkole, nie nadąża odprowadzać wody i zaczyna wylewać na ulicę. Po udrożnieniu rury woda samodzielnie spłynęła i sytuacja została opanowana. - informują druhowie OSP Pobiedna.
We wtorek sytuacja na strumieniach i potokach nieco się uspokoiła za to wciąż przekroczone są stany alarmowe na rzece Kwisie. Już w poniedziałek około 18. rozpoczął się zrzut wody ze zbiorników retencyjnych na zaporze leśniańskiej, widać to wyraźnie na wykresach Systemu Ostrzegania Przeciwpowodziowego - KWISA.
Był na to najwyższy czas, bowiem stany alarmowe na zbiorniku Leśniańskim zostały przekroczone w niedzielę o 12. Czytelnicy przesłali do redakcji wideo z zatoki Rumuna na tym zbiorniku.
We wtorek 11:28 dla Kwisy wydano ostrzeżenie hydrologiczne 3 stopnia.
Napisz komentarz
Komentarze