W tym roku ferie rozpoczęły się w prawdziwej zimowej aurze. A jak zagospodarować ten czas, aby nie tylko odpocząć od szkolnych obowiązków, ale i dobrze się bawić?
Lubańskie instytucje przygotowały propozycje, dzięki którym najmłodsi mogli spędzić miło ferie i rozwijać swoje pasje pod opieką wykwalifikowanych instruktorów.
Ośrodek Wsparcia Dziennego zorganizował całodniowe zajęcia pod hasłem „Muzyka i film” dla ponad trzydzieściorga dzieci.
- Robimy instrumenty. Wszyscy prawie zrobili gitary. Ja też akurat robię gitarę. Myślałam na początku, że mi ta gitara aż tak nie wyjdzie, no bo myślałam, jakby to było, te struny, ale jednak w sumie jakoś tak wyszła – opowiadała Wiktoria.
Nie mogło się też obyć bez wyjścia do pobliskiego parku, gdzie królował śnieg i sanki.
„Kreatywność, ruch i relaks” to program, jaki na ferie zaoferował najmłodszym Miejski Dom Kultury.
- Jest joga, są zajęcia artystyczne, są zajęcia na przykład jeszcze aktorskie. Jeszcze można sobie pójść pośpiewać, no jest bardzo fajnie. Jest też pyszne śniadanie – wymieniała Magda.
- Mi się najbardziej podobają zajęcia z jogi, bo można sobie odpocząć, a jak już coś zaczyna kogoś boleć, to można się położyć w tak zwanej pozycji dziecka – opisywała Antonina.
- Najbardziej mi się podobają zajęcia z malarstwa, bo można po prostu robić różne projekty i wycinać. Dla mnie takie projektowanie jest też po prostu spokojną rzeczą, którą akurat interesuję się i jest bardzo ciekawa – Oliwia nie miała wątpliwości.
Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji zaprosił najmłodszych sportowców na Piłkarskie Ferie z MOSiRem.
- Robimy rozgrzewki takie motoryczne i przechodzimy do meczów później. Co jeszcze? Potem słodkości, rozdają nagrody, no i cieszymy się z tego, że tak możemy zagrać sobie w wolny czas – dzielił się wrażeniami Michał.
Jak co roku ciekawe zajęcia zorganizowała lubańska biblioteka. W pierwszym tygodniu ferii najmłodsi przygotowywali wyjątkowe wydarzenie dla rodziców i dziadków.
- Przygotowywaliśmy się do teatru, robiliśmy kostiumy, zajmowaliśmy się scenografią no i parę razy się bawiliśmy – opowiadał Michał.
- Robiliśmy pierwsze co, to tło farbami takimi plastycznymi do materiału. Później robiliśmy takie małe próby tutaj, a później już robiliśmy próby takie większe na scenie – dodała Maja.
A co jeszcze można robić w czasie wolnym od nauki?
- Zazwyczaj ze znajomymi chodzimy tu po mieście, po galeriach, chodzimy na jakieś pizze czy coś, albo siedzimy w domach, u mnie, no, oglądamy filmy… różnie – to zależy, jaki pomysł wpadnie – wymieniała Agata.
Śnieg i mróz sprawiły, że wiele dzieci wybiera aktywności na świeżym powietrzu.
- Troszkę na telefonie, nie powiem, że nie, ale też wychodzę na dwór, spotykam się z koleżankami, na sanki chodzimy i z kuzynką, jeżdżę z babcią tak po miastach – Lena również aktywnie spędzała czas.
- Ogólnie ja układam zwykle kostkę Rubika. Jeszcze dużo spędzam na dworze czasu. Zbudowałem już raz pięć bałwanów – Olek miał mnóstwo pomysłów na spędzanie ferii.
- Tato powiedział, że fajnie by było, jakbyśmy w śniegu sobie na nartach zjeżdżali i byłem dzisiaj, od 10.00 do 11.00 był pan, który mi pomagał jeździć na tych nartach i nauczyłem się dużo – mówił Michał.
- Na ferie jedziemy do Krakowa. Potem do Zakopanego uczyć się jeździć na nartach – Marysia miała konkretne plany.
- Zjeżdżam na sankach, rzucam babcię śnieżkami, skaczę na śnieg i robię aniołki – wymieniał Dominik.
- Przyjechałam z wnukiem, właśnie ze Szczecina przyjechaliśmy i jesteśmy szczęśliwi, bo bardzo dużo śniegu jest. Jeździmy tak, jak powiedział, jeździmy na sankach, rzuca mnie, przychodzimy umoczeni, ze martwimy się, że nam na drugi dzień nie powysychają buty i ubranie – dodała Teresa.
- Przynajmniej zimę można poczuć, że jest. To rzadkość, żeby dużo śniegu spadło. To kraj nie jest najzimniejszy, ale jak coś, to podoba mi się tak, jak jest – podsumowała Emma.
A co o feriach myślą rodzice?
- Pewnie, że fajnie. Zawsze można gdzieś z nimi wyjść w ciągu dnia, a nie tylko do przedszkola, do szkoły i do domu później lekcje odrabiać. Tak więc zawsze jest jakieś wyjście, jak są w domu. Tym bardziej, że jest teraz śnieg – mówiła Mariola.
Ferie zimowe to świetny czas, aby naładować akumulatory na kolejne miesiące nauki. Beztroska zabawa, twórcze zajęcia i ruch to podstawa efektywnego wypoczynku.
Napisz komentarz
Komentarze